Czytam strony do poprzedniego mojego wpisu piszesz że ok. 4 cm kwiat orlika to moje też takie są. Wydawało mi się, że one większe, ale trudno fotki zbliżone i tak wyglądaja.
Masz piękne rabaty i dużo roślin ci kwitnie. U mnie jeszcze zimno to nie jest to co w zeszłym roku ze wszystko samo rosło.
Grzegorz też kiedyś dostałam takie bździny roślinne. Wzięłam za telefon opier.... i przyszły nowe sadzonki ładniejsze te kazali zatrzymać.
Wiesz to trzeba wiedzieć kiedy zamawiać jakbyś zamówił te sadzonki za miesiąc prawdopodobnie by przyszły bardzo dorodne i dobrze ukorzenione. Nie daj Bóg zamawiać w lutym a wysyłka od połowy kwietnia. Dostaniesz najgorszy sort dopiero wychodzący z ziemi. Nie należy się spieszyć z zakupami. Jak masz jakąś porządną szkółkę blisko to tam kupuj. Ja tam wolę też więcej zapłacić i mieć dobrą sadzonkę dotknąć zobaczyć, czy zdrowa.
Ja nie mogę narzekać na iglaki24, ale zawsze kupowałam tak jak pisałam w porze letniej. Kupowałam nawet drzewka, to są mniejsze drzewka ale bardzo ładne.
Ja kupuję tylko w necie rośliny których nie mogę dostać w szkółkach miejscowych. np od roku poluję na gaurę różowo-czerwoną i nie mogłam dostać więc zamówiłam w Albamarze i jeszcze np. aster wrzosolistny i bocznolistny i nachyłek okółkowy "ruby frost" aby dopełnić paczkę. Naprawdę nie mogę narzekać zawsze paczka dobrze zabezpieczona i ładne rośliny.
Kiedyś róże dostałam tylko patyki ale już więcej róż nie kupię bo pod nosem mam dostawę pięknych róż.
Może te roślinki mikre ładnie zaczną rosnąć wiesz małe zawsze lepiej się przymują.
Gosiu jestem i przeglądam.
Masz zacięcie. Nawet smieję się pod nosem jak ty dłubiesz w tej ziemi i wszystko teraz ładnie wychodzi. Nie widać aby iryski niebieskie ci kwitły jaka przyczyna może się myle. U mnie co prawda dużo starsze kępy są obsypane jeszcze w pakach kwieciem.
Byłam dzisiaj na spacerze - zrobiłam sobie przerwę - w Lesie Kabackim, ale pięknie głowa aż huczy od śpiewu ptaków a po drodze widziałam piękną łąkę kwiatową wstawię na swoim wątku.
Gosiu życzę abyś miała siły i twoje nasadzenia pięknie zakwitły.
Widzę, że odżyłaś ogrodowo. Klony uwielbiam a najlepiej te nasze które rosną i póżniej te piękne złociste przebarwienia jesienia. Ja mam już dosyć,ale grzebię w tej ziemi jak tylko mam trochę czasu. Mam jeszcze trochę do zrobienia szczególnie pielenia. Te serby ładnę są. Mam kocimiętki bardzo dużo, ale jeszcze zamówiłam i w przyszłym tygodniu ma przyjść przesyłka. Kocimiętka walker's low,może już mam ale one wszystkie jednakowe na fotach.
Zamówiłam też gaurę różową, jarzmiankę, aster płożący wrzosolistny i bocznolistny, nachyłek okółkowy Ruby frost.
Dużo też nasiałam różnych kwiatów już wzeszły ale zimno i ledwo wszystko rośnie. Byłam dzisiaj na spacerze ale się naoglądałam a głowa huczy od spiewu ptaków. Pokażę fotki.
Dzięki Miluś będę szukała. Ten wrzosowy-fioletowy na tej Kępie to jaki to różanecznik jak się nazywa teraz nie mam czasu ale jeszcze spojrzę na te nazwy które podalas.
Miłej niedzieli u nas też słońce z przerwami swieci
Wczaraj i dzisiaj w nocy dobrze popadało więc się cieszę. Rośliny odżyją.
Tunel postawiony pomidory posadzone. Foty nie zrobiłam bo zaczęło mocno padać.
Ten wianek w salonie sobie powieszę jednak dziękuję za pochwały.
Tak, 4 pokolenia bardzo podobne. Mam w tablecie fotkę z lutego tego roku, święto babci, gdzie jeszcze mama żyła i wnuk nas 4 sfocił.
Moje dzieci tez zaszalały z prezentami, aż miałam wyrzuty sumienia, że tyle kasy wydali, ale powiedzieli, że zasłużyłam.
Ela, tylko wybierz dobre odmiany, jak jest mocny rodek, to właściwie nie ma się z nim problemów. Alfredy takie mocne, catawbience i Calsap.
Tak, pisałam odnośnie hosty i nawet zdjęcia dołączyłam.
Miluś wszystkie piękne pastelowe kolorki i te dodatki kulkowe.
Bardzo jesteście wszystkie trzy podobne córka, ty i mama.
Moi synowie w dzień matki zawsze każdego roku kupują w prezencie kwiaty do ogrodu.
Miluś rododendrony piękne zawsze czekam.na ten widok u ciebie. Chyba jeszcze dokupie rodkow bo znalazłam miejsce gdzie mogą rosnąć najwyżej jak wyrosną to będę ciela.
Jeszcze idę popatrzeć wstecz czy odpisałaś odnośnie hosty.
U nas pada i to solidnie od godz 15. Cieszę się.
Pozdrawiam miłej niedzieli.
Nie wierzę, że to koniec tulipanów w wannach takie uroki Danusiu chcesz zaniechac.
Tulipany u mnie i w gruncie i w donicach beznadzieja.
Były w marcu ładne później przyszedł mróz dosyć wysoki i zmrozil paki kwiatowe które później zaschly.
Późne tulipany bardzo ładnie kwitły u mnie jeszcze białe się trzymają.
U ciebie to już prawie lato u mnie duże opóźnienie względem poprzednich lat jest zimno przede wszystkim noce.
Nowy zbiornik wodny mi się podoba brzegi ładnie wyprofilowane. Jak dobrze obsadzisz będzie pieknie. Zresztą wszystko co związane z wodą warte uwagi.
Masz adres już na dole to zielone chyba dałaś rady. Adres potrzebny abym mogła szybko nacisnąć na Twój adres "ogrodowe wariacje" jak jesteś u mnie i jestem u ciebie oglądam twój wątek i odwrotnie.
Czytałam o tej rozplenicy i różnie są opisywane.
Ja kupowałam też podobno małe a teraz z biegiem lat mają już 7 lat i mam potwory jedna ma ok 3 m rozpiętości jak kwitnie bardzo ładnie to wygląda.
Każda roślina czym starsza nabiera masy.
Pytałam o odstępy aby mieć na uwadze co będzie za 3-5 lat bo dzielić wszystkie trawy to trzeba dobrego drwala z pila i siekiera. Ja nie dzielę wolę kupic niż się męczyć.
Ela tam gdzie dwóch Polaków tam trzy zdania. Oby było wreszcie normalnie.
Nie zaglądałam do swoich ostróżek czy budują już pąki. Suszysz powiadasz. Ja nigdy nie zbierałam. Bardziej lubię jak one sobie rosną w ogrodzie. Szkoda mi wycinać. Lawendę to tak, suszę i całą zimę pachnie.
Ja też trochę po pracowałm. Wpierw do południa jak Daria była w OREW zaczęłam porządki domu taki ogar przed nadchodzącym latem. Ogród mały to i na spokojnie, tyle ile trzeba. W tym sezonie o wiele bardziej jestem systematyczna.
Czosnki słabe. Za sucha zima była.
Witaj w Naszych progach. Ja mam od kilku lat problem przy sianiu stipy, ale już wiem co robię źle, za mało nasionek daję do pojemnika. Mam cisy na przedłociu - bo chyba o nie chodzi - pisało pospolity Elegantissima.
Pozdrawiam.
Elu, bluszcz to świetny pomysł, dlaczego na to nie wpadłam ??!! Nie chcę inwestować w inne rośliny bo to nie moja działka, tylko mojej siostry, która pewnie kiedyś pójdzie pod młotek. Sąsiaduje ona z moim ogrodem na całej długości. Może posadzę jakieś trawy, miałam miskanty Giganteusy ale wykopałam je bo nic nie rosły a jednak z drugiej strony bałam się później roboty przy nich, bo jednak ścięcie szpaleru wielkich kęp łatwe nie jest. Poszły na kompost.
Planuję przy dzieleniu przyszłorocznym miskantów nadwyżki przeznaczyć na obsadzenie płotu, ale inwestować kasiorki nie zamierzam, bo szkoda mi będzie jak ktoś to zniszczy kiedyś.
Tak to twoje orliki. Jak masz taką koniczynkę choćby jedną zbierz suche kwiaty i rozsiej bo naprawdę warto.
Sama będę zbierała tylko ta łąka za płotem może dosięgnę. Żebym znała nazwę to bym kupiła. Może się dowiem bo często tam studzienki z SGGW coś robią może chwasty wyciągają oni się znają robią zielniki.
Może tutaj na forum kto wie jak się nazywa ta koniczynka.
A co myślisz, że takich nie wysylalas? Orliki się zmieniają. Tak to Twoje nasiona. Nie sialam innych. Moje to tylko rożowe, ale zupełnie inne.
Mam jeszcze twoje gdzie indziej ale posadzone pojedynczo.
Jeżeli chodzi o łąkę to zmienia się fota nie oddaje tego czaru roślin w piątek będę w Wawie to znowu zrobię. Zasiana była w zeszłym roku na wiosnę i widziałam jak niektóre rośliny wysadzali i sądzili na brzegi. Widocznie się znali bo np taki slaz to i półtora metra potrafi urosnąć i zagłusza te mniejsze. W tym roku widać efekt.tez zasiałam i czekam z niecierpliwością na wschody. Krecik mi tam ryje więc nie wiem co to będzie.