w nocy do latarki siałam trawę
a Emuś dzisiaj przytrzepał czarna ziemią
posadzone róże od Asi Heidetraum i Lupo
i jabłonka rajska z nad rowu przeniesiona Transitoria
Wlazłam na tamę celem rozluźnienia tego mułu jeszcze bardziej oraz wprowadzenie do niego materii organicznej
poszedł piasek, podłoże do zasiewów i obornik owczy granulowany
Emuś wymieszał
posadziłam cebule tulipanów, rozplenice i chryzantemy....na razie, reszta wiosną
potem Koparkowy pozgarniał muł mieszając z tym piaskiem z trocinami i profilował teren, a następnie ładowaliśmy do tamy
ogród przypomina plac budowy
tama pełna
Ależ urzekająca fotka!
U Ciebie co roku są takie zmiany że człowiek nie nadąża Ale pewnie masz z tego radość niesamowitą Gratuluje wnuczek, czerpiesz strumienie radości z wielu źródeł
U nas jakby ciut na plus zaczęło życie odbijać co daje nadzieję na zmianę. Po dwóch latach pandemii możemy wreszcie wysłać listy i paczki do naszych córeczek w Afryce. Do tej pory Poczta tam nie wysyłała co nas bardzo martwiło. Babcia stabilnie, dobrze już nie będzie cieszymy się, że jest jak jest. Na razie uruchamiamy projektanta i wyprzątamy pomieszczenia