Wszystkiego po trochu
08:51, 12 lip 2022
Basiu, ja już wiem co to, albo to są wciornastki albo jakieś dziubałkowate, to szkodniki wysysające, trzeba pryskać mospilanem, mam to samo co Ty, u mnie tak od zeszłego roku jest.
Nie wiedziałam że to szkodnik, myślałam że grzyb jakiś, nie mogłam nigdzie znaleźć info na ten temat, dopiero Jola wskazała że u Ryski na wątku jest informacja o tym.
Najgorsze że ja wszystkie suche dawałam wiosną po ścięciu na kompost, więc roznosiłam pewnie ich jaja.
Jeszcze nie zaczęłam oprysków, może dziś?
Podobno Viticella są najbardziej na nie podatne
A widzisz z Rh, dobrze że sprawdziłaś, teraz póki są młode to musisz bardzo dbać o nawodnienie. U Ciebie jest konkurencja o wodę , bo posadziłaś wśród dużych krzewów już dobrze ukorzenionych.