Kasiu, spróbuj posadzić je w takiej metalowej siatce, ja mam taką ale myślę że trzeba by jeszcze mniejsze oczka znaleźć.
Tak myślę że i z różem byłoby pięknie
Hortensje szybko rosną i nabierają masy, jeśli zima jest łagodna.
Największe spustoszenia są gdy przemarzną, wtedy trzeba sporo pędów wycinać.
Moje są ze mną od początku ogrodu.
Na żywo też ich nigdzie nie widziałam, tylko na zdjęciach, w masie są zjawiskowe
Basiu, ja już wiem co to, albo to są wciornastki albo jakieś dziubałkowate, to szkodniki wysysające, trzeba pryskać mospilanem, mam to samo co Ty, u mnie tak od zeszłego roku jest.
Nie wiedziałam że to szkodnik, myślałam że grzyb jakiś, nie mogłam nigdzie znaleźć info na ten temat, dopiero Jola wskazała że u Ryski na wątku jest informacja o tym.
Najgorsze że ja wszystkie suche dawałam wiosną po ścięciu na kompost, więc roznosiłam pewnie ich jaja.
Jeszcze nie zaczęłam oprysków, może dziś?
Podobno Viticella są najbardziej na nie podatne
A widzisz z Rh, dobrze że sprawdziłaś, teraz póki są młode to musisz bardzo dbać o nawodnienie. U Ciebie jest konkurencja o wodę , bo posadziłaś wśród dużych krzewów już dobrze ukorzenionych.
Jola, ty zawsze poprawisz samopoczucie Trochę popracowałam żeby się coś działo też później, kupiłam więcej lilii, dzielżany, rutewki, języczki, przetacznikowce, więcej floksów, rudbekie, jeżówki
Przede wszystkim przestałam kupować szałwie które u mnie nie chcą rosnąć, oprócz samosiejek, w kostce Z tych się cieszę
Pustynniki lubią słońce i nie lubią mokrej ziemi.
Więc u mnie rosną na rabatach wyniesionych, nasłonecznionych. Trzeba je podlewać od wiosny do czasu aż zaczną zasychać, wtedy muszą mieć suchą ziemię. Między kamieniami to chyba najlepsze stanowisko? Trzeba próbować
Z liliami to tak jest, jak się kupuje cebule to nigdy nie wiesz czy nie było pomyłki
. Ona właśnie z tego słynie że jest pokładająca, dlatego też długo zwlekałam czy wziąść sadzonke od mojej mamy, bo te jej pokładanie się mnie drażni mimo że kwiaty są piękne A takie podwiązywanie hortensji to mnie się nie podoba bo wygląda to sztucznie, nawet Anabelek tych zwykłych nie podwiązuje,a jak się położą to wtedy leżą Mirko masz przepiękne okazy hortensji, cudne są! A ogród bajka!