Ja ciągle jeszcze pracuję ile się da, tylko mróz może mi przeszkodzić.
Fajnie wiedzieć o tym, co napisałyście, że można sprawić, aby ktoś pokochał ogrodnictwo.. dzięki...
Już czuję ten aromat, mam nadzieję, że goście dopiszą. Trzeba rozreklamować, napiszemy na tablicy Ogrodowiska, możemy? Wtedy ukaże się wszystkim Fanom.
U nas w zeszłym roku spadł w listopadzie pierwszy śnieg i wszystkie miskanty sie położyły, szkoda liczyłam na zimowy spektakl, a musiałam wyciąć, bo leżały.
W niektórych ogrodach wiążemy je w "snopki", wtedy nie roznosi ich wiatr.
Coś takiego
Czyli zaczynamy przyjmować gości 11.11 od 11.11 . Zapraszam wszystkich chętnych .
Mieszkam w wiosce co się nazywa Adamowizna, ul. Niedzwiedzia 7. Znajduje się ok. 3 km od centrum Grodziska Mazowieckiego.
Możliwe są przynajmniej 3 drogi:
1. Dojazd WKD do Grodziska Mazowieckiego z podaniem mi godziny przyjazdu – ktoś odbierze samochodem, bo nogami to trzeba wiedzieć ew. wyjdę po nieszczęśnika.
2. Dojazd samochodem od strony Grodziska Mazowieckiego: Trzeba jechać alejami Jerozolimskimi długo długo (czyli przejechać przez Pruszków, Milanówek) i dojechać w zasadzie do centrum Grodziska – czyli przejechać prosto przez światła ze skrętem na Sąd itp. i dojechać do następnych świateł (skręt na basen, cmentarz). Po prawej stronie będzie charakterystyczny budynek mieszkalny (pseudo wieżowiec z małego miasta) bardzo kolorowy – czyli pomalowany na zjadliwe kolory. Na tych światłach należy skręcić w lewo w ulicę Montwiłła. Ulica wiedzie przy płocie cmentarza, targu i basenie. Następnie należy jechać prosto mijając miejscowość Odrano Wola. Po prawej stronie mija się m.in. Budokrusz i ogródki działkowe. Przy tablicy oznaczającej koniec Odrano Woli i początek Adamowizny należy skręcić w prawo na drogę asfaltową . Drugi dom po lewej stronie – taki bardzo prosty, ciemnobrązowy z wiklinowym ogrodzeniem – to jest właśnie mój.
3. Dojazd samochodem od strony trasy Katowickiej: Jedzie się od Janek na Katowice. Jedzie się ok. 15 minut i napotyka się pierwszy wiadukt w poprzek drogi (miejscowość Żabia Wola). To jest właśnie zjazd na Grodzisk Mazowiecki (i Adamowiznę oczywiście) – zjazd jest oczywiście w prawo, a po podjechaniu pod górkę w lewo. Następnie mija się kilka wiosek (pierwsza to Józefina) jadąc cały czas prosto. Przejeżdża się przez całą Adamowiznę. Przy tablicy oznaczającej koniec Adamowizny i początek Odrano Woli należy skręcić w lewo na drogę asfaltową. Drugi dom po lewej stronie – taki bardzo prosty, ciemnobrązowy z wiklinowym ogrodzeniem – to jest właśnie mój.
Szykuję ognisko, bigosik itp. Wędzarnia powinna być już gotowa.
Uszczykiwane w fazie "ołówka" dotyczy sosen. Wiosną wypuszczają młode pędy i zanim dostaną igieł, mają takie jak ja to nazywam "ołówki", przypomnij sobie. wtedy je uszczykujemy, obłamujemy lub obcinamy. Sosny pięknie się zagęszczają, dobrze to robi nawet kosodrzewinom, są bardzo zwarte i gęste.
Świerki, czy daglezje po prostu tnę nożycami do cięcia żywopłotów.
Ta odmiana, o którą pytasz można jej odciąć cały przewodnik na każdym piętrze gałązek, wtedy boczne się zagęszczają. Ja osobiście nie cięłam takiej odmiany.
Bardzo ciekawe rośliny, dzisiaj właśnie dowiedziałam się, że mam zrobić kompozycję głazów i karmników ościstych. Takie piękne kępy u Ciebie rosną. A za nimi jakieś brązowe elementy, co to takiego?
Piękne przemyślenia płynące z głębi serca, mój Tata był podobny, wspierał mnie we wszystkich działaniach, jednak na poczatku był ogrodnictwu przeciwny, choć nie wiem dlaczego, ale się już nie dowiem, odszedł 9 lat temu....