Kilka róż w pąkach. Już pewnie nie otworzą kwiatów.

Ambrowce Gumball też zaczynają się przebarwiać

Pięknie przebarwiają się azalie - każda w innym kolorze

I takietamy z przed tygodnia

Trochę jesiennych obrazków z ogrodu

Nie pamiętam czy wszystkie wymieniłam bo jak to ja muszę mocno namieszać. Dużo rozplenic będzie, od Tarci, mam nadzieję że wiosną ładnie odbija bo trochę przesuszone w doniczkach. Będą też śmialki i trzcinników. Przy samym tarasie turzyce. I dużo kwitnących bylin. Kolorystyka u mnie klasyczna bo róż, fiolet i niebieskości. Z dodatkiem żółci i pomarańczy ale to tylko wiosenne i jesienne.
Mam jakiś roboczy projekt ale i tak na żywo go koryguję sądząc roślinki.
Pole bitwy przed sadzeniem

A to dzisiejszy jesienny balaganik
Duzo drzew bez liści juz ale mimo zbierania liści wszędzie pełno

inka74 napisał(a)

Udało się tylko jeszcze złapać wisienkę Kojou-no-mai i oczara Arnold Promise w jesiennych sukienkach

Takie przebarwienia lubimy.

Helen napisał(a)

Wiesz Asia, ogrody na odległość zawsze są inaczej traktowane niż te przy domu, więc może się zdarzyć większa naturalność.
Piękne masz dalie.

O taaaaak, to to naturalność w tym sezonie wygrała plany były, życie zweryfikowało... ale spoko, jak to u mnie bywa - w przyszłym sezonie się uda

Memory w zeszłym roku wsadzone, miejsce mu chyba przypasowało bo rośnie, tfu tfu, super!

Dzięki Droga Haneczko
że się niepokoisz o starego druha.
Odpuściłem sobie deczko
- mało mnie tu ktoś czyta i słucha.

Bogu dziękować - w normie nasze zdrowie,
jak to mawiają lekarze.
Spacer 2 razy na dzień musowy
i Baruś mnie poliże w darze.

Wyjątkowa Jesień w tym roku
piękne obrazki maluje
Na niebie nie widać żadnego obłoku
Babie Lato nie ustępuje.

Irenko, jesteśmy w takim życiowym punkcie, że ten smutek jest obecny cały czas. część naszych bliskich juz odeszła, młodzi dają rade bez nas. A my niby na rozdrożu.I żyć się chce i pracy już nie można podfołać tak jak kiedyś. Czas zwolnić.

Załatwiam pilne sprawy na bieżąco, a co nie zdążę, katastrofy nie ma. Zrobię kiedy indziej. Ważne żeby tym się nie nakręcać, o jejku, jejku, co to będzie, co to będzie? Nie zdążyłam! Nic nie będzie. Jutro też będzie pora na jakieś działania. Zrobię lub nie. Jak będę chciała.

Spokojności za dnia i zdrowych snów w nocy.

Basieksp napisał(a)

Tu jeszcze co nie co kwitnie

Co tu kwitnie na niebiesko? Bo nie rozpoznaję .

Udało się tylko jeszcze złapać wisienkę Kojou-no-mai i oczara Arnold Promise w jesiennych sukienkach

Buk zmienia kolor na żółto-miedziany


A tak ogólnie to zanim zdążyłam zrobić zdjęcia to już liście opadły