Zgadzam się z Tobą, Haniu, ten przywrotnik jest sto razy fajniejszy niż ostroklapowy. Pozbędę się wszystkich ostroklapowych na rzecz czerwonołodygowych.
Haniu, zdjęcia ogrodu to uczta! Mnie zaciekawił ten przewrotnik czy też przywrotnik, nigdy nie wiem czy te obie nazwy czymś się różnią. Ale czerwonołodygowy - to zagadka, czy ma jakiś związek z późniejszym wyglądem? Oraz druga zagadka, na czym polega jego stukrotna przewaga nad tym ostro klapowym? W półcieniu, jak rozumiem, ten drugi gorzej?
Ostatnio notorycznie mylę kuklika z orlikiem. Ten na zdjęciu to przywrotnik. Póki co się nie przewraca. Czerwonych łodyżek nie dostrzegłam, więc nie wiem, skąd wzięły się w jego nazwie.
On i ostroklapowy to zadaniowo dwie różne rośliny. Tym większym można wypełniać puste miejsca wewnątrz i na tyłach rabat. Tworzy wyraźne plamy. Ta miniaturka nadaje się jedynie na obrzeża rabat. Może pełnić podobne zadanie jak żurawki, żuraweczki, miniaturowa kocimiętka czy tiarelle.
Ogrodowa uczta jest chwilowo poza moim zasięgiem. Całą swoją aktywność ograniczam teraz do trasy podjazd-drewutnia. Do przewiezienia taczką i ułożenia jest 8 m3 drewna.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Nie wiem, czy fajniejszy. Inny po prostu. Lubię oba. Każdy z nich da się wykorzystać w odpowiedni sposób.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Mamy bardzo podobne ogrody. Widać to samo nam w duszy gra.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Coś mi w głowie świta, że pomidory to dla psów trucizna. A ten ze zdjęcia, od czasu adopcji, zachwycony jest tym, ze ma coś, czego warto strzec.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Mój zmysł wzroku bardzo źle znosi wszelkie szmaty, włókniny i inne ogrodowe ubranka. Z tego też powodu nie sadzę w ogrodzie niczego, co trzeba okrywać. Truskawek na szczęście zrobiło się już na tyle dużo, że podjadanie ich przez kosy można puścić płazem.
Posadzone rośnie jak najbardziej. Podczytuję o rozrastaniu Twoich bodziszków Rozanne. U mnie one są raczej powściągliwe.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Ponieważ zostałam bardzo silnie zmanipulowana zdjęciami, to popełniłam wczoraj taki zestaw rdestu i amsonii, na nowej rabacie.
Fakt, bez takiego rozmachu, jedna kępa amsonii i trzy rdestów ale jednak