Mi te rudbekie się też podobają i też na żywo nie widziałam.
Pelargonie wysiały Ci się kapitalnie, wzorek na liściach związany jest raczej z kolorem.
Możesz je śmiało posadzić do ziemi, ja tak robiłam i pięknie rosły.
I nie musiałam podlewać, jak w doniczkach, wystarczał deszcz.
A do nich sadziłam pasiastą turzycę, ładnie razem wyglądały.
Baśka dziękuję za zachwyty też uwielbiam tą moją szaro burą wilczastą
jedynie teraz bardzo się o nią martwię -do tej pory nie miała żadnych problemów z biodrami ech ....
na ostatnim zdjęciu to miodunka -czy szybko się rozrasta hmmm raczej nie zauważyłam ...
to maleństwo takie -z daleka na zdjęciu to nawet jej nie widać -jest na rabacie obok domku jako najniższe pięterko ...nie wiem czy dojrzysz po lewej stronie gdzieś tak w 1/4 części rabaty
Wiosna już się rozgościła na dobre. Dzisiaj było mega ciepło. Wreszcie znaleźliśmy trochę czasu by uprawić warzywnik, wyciąć trawy i przycięłam resztę róż. W domu jeszcze nie porobione na Święta, ale to było pilniejsze. Jutro mam zamiar siać warzywa, sadzić bratki( wyjątkowo późno w tym roku i wyjątkowo mało)wreszcie i rozpoczynam walkę ze ślimatymi znowu i już. Poobgryzały mi łodyżki tulipanów tuż nad ziemią. Całe leżą powiędnięte
Inspektowe zasiewy zarastają gwiazdnicą, ale jakoś rosnąI trochę kolorów już jest
Złachałam się bardzo porządnie. Rabaty sprzątnięte. Zostało mi tylko cięcie róż. Zaczęłam dziś, obleciałam ze 40 krzaczków. Jutro po południu, jak przestanie padać, to znowu coś przytnę. Po posadzeniu zakupów. Dziś przyszły. Różne takie.
Zdjęcia zgodnie z zamówieniem - szerokie kadry i bałagan.