Jolu jak chcesz to możesz przyciąć. Moje przycinam później jak wypuszcza liście zielone. Moje wyglądają jak barany cały w liściach z ubiegłego roku.
Miałam zrobić fotki w niedzielę bo ładnie wyglądają, ale wyszło mi z głowy.
Jutro będę to zrobię.
Jak mam ciąć jak tyle liści. U mnie i róże mają tyle liści zeszłorocznych.
Wypielęgnowałam Elu ogród na maxa.
Już widzę polewasz pełną parą.
U mnie też sucho.Trochę na rabatach też podlałam.Ale nie dużo.
Deszczu bardzo potrzeba , oj bardzo.
Kwiatuszki w roślince domowej bardzo ładne
Oj jak dobrze ze mi przypomniałaś o chryzantemach muszę je wwyciągnąc spod płota na słoneczko żeby poszły do góry Dobrze zaraz kartki przygotuję bo jeszcze ktoś chciał muszę sprawdzić.Przygotuję ci wszystkie co mam . Tulipy masz rację tylko w koszch albo w doniczkach bo znikają cebule.Nie martw się jeżówki może ja zgwałcę córkę to ze mną pojedzie ale jak będę zdrowa bo nerwica mi nie daje spokoju zaatakowała mi serce i skacze kiedy i jak chce a ja wtedy jestem ledwie żywa.Pozdrawiam "d"d Zobacz ja też takie mam korzeń i kwiat."d"d
U nas też bardzo sucho co to będzie. Susza na tak rozległym terenie Europy.
Wszystkie plagi się zbierają jak w starożytnym Egipcie. Okazuje się że trudno lek wynaleźć bo wirus się mutuje. Każdy coś ma ale nic konkretnego.
Kamila a co porabiasz jak nie jesteś stewardesa. Widzisz teraz byś miała 80 proc floty podniebnej na świecie jest uziemionej.
Gambiony z chrustu pomysł dobry tylko czy trwały. Lepiej w kupię niż się ma drzewo pętać po całym obejściu.
Też się przymierzam coś zrobić dla takiego chrustu. Drewutnia to drzewo do kominka a obcinki i gałęzie na razie na kupię i wszędzie po rozesłane. Część mogę przepuścić przez maszynkę do rozdrabniania, ale grubszych nie.
Mam przy ognisku taki syf, że się w głowie nie mieści ani tego spalić teraz nie można bo sucho i boję się żebym łąk nie zachajcowala.
Altanka pleksi na dach wstaw będzie więcej światła.
Zresztą ty wiesz najlepiej. Kózki ładne.
Iza pozdrawiam i jak zwykle dużo inwencji i zdrowia życzę
Dorotko u mnie każdego roku tak kwitnie. Z jednej cebuli jeden kwiat. Mam ją dosyć długo ma chyba z 8 cebul i tak będzie kwitła i kwitła.
Co ja robię a nic nie robię przesadziłam 4 lata temu do większej donicy i tak się rozrasta. Ty wiesz, że ja w ogóle jej prawie nie nawoze. Wypuściła pędy kwiatowe i myślę sobie tydzień temu dam jej trochę nawozu w płynie i podlalam.
I pewnie następnym razem za miesiąc dam jej nawozu.
Dorotka pewnie sekret w tym, że ma stałą temperaturę w zimie i co tydzień ja podlewam nie przelewam.
Tam gdzie obecnie rośnie to przechowalnie zimowa wszystkich kwiatow z boku foty po lewej stronie widać ciut bugenwilli.
Nie przelewać i zima ok 16 stopni c, rośnie przy świetle okiennym w dachu.
Do niektórych kwiatów mam rękę do niektórych nie za bardzo
Np bardzo lubię oleandry ale mam same problemy z nimi przędziorki atakują albo czerwce
Po pryskam to później liście opadają.
Nie mam ręki do klematisow. Kupiłam 4 szt "błękitny anioł" to 2 się ostały zdechły na uwiąd. Może nie te wybieram..kupię jeszcze w tym roku "warszawska Nike" podobno bez problemowy ale czy u mnie będzie bez problemu rósł.
Piękną masz kliwię, mam podobną , dużą roślinę, ale jest problem z kwitnięciem. Teraz ma jeden kwiat. Czasem kwitnie na tak krótkiej łodydze, że nie widać kwiatów z liści. Jaki jest Twój patent na tak obfite kwitnienie. Swoją kliwię przesadzałam, żeby miała lepszą ziemię, podlewam ją nawozem ze skórki banana, co jeszcze zrobić, żeby tak pięknie kwitła?
U mnie tulipany w tym roku nie za bardzo co chwilę podmrażane. Co się podniosą to za 2 dni znowu przymrozek. Jeszcze nigdy nie miałam tak niskich tulipanów. Van ejki różowe piękne tulipany w tym roku kolor wyblakły muśnięty przymrozkiem.
Na dodatek mam dużo zagryzionych przez nornice co przyjadę to wyciągam zielone liście bez cebul. Posadziłam w rzędy i teraz mam. Trzeba tylko w koszach.
Zawitka pamiętaj o chryzantemach dla mnie. Rozsadz jak będziesz mogła do donic. Jak czas będzie sprzyjający to przyjade. Hania mówiła o jezowkach dla ciebie to odbiorę od niej i przywiozę. Jeszcze dla mnie nie przyjechały to czekam.
Myśmy 3 lata temu zrobili melioracje na całym terenie że studzienkami aby woda spływała do nich. Do tej pory nawet na dnie wody nie bylo. Zaglądałam wczoraj do jednej to żwirek mokry na głębokości ponad metr. Tzn że na takiej głębokości jest wilgotno.
W studzienkach gminnej melioracji rurami woda nie płynie mam taką studnie na terenie działki
Mam swoją studnie glebinowa. W przyrodzie nic nie ginie. Jak podłej to mam pełno ptaków na trawie. Wybierają robactwo i karmią mlode.
Nie raz się zastanawiam gdzie by ptaki latały na popitke jak bym oczka nie miała. Kamienie ufajdane więc dużo ich lata do powidła.
Zaglądam piękne magnolie masz. Pięknie kwitna i już duże. Ta różowa ładna.
Jutro zajrzę to powiem która.
Idę jutro do ogrodnika może coś wypatrze. Mam dużo sadzenia i przesadzania, ale najpierw trzeba wszystko podlać bo ziemia sucha jak pieprz.
U ciebie zielono widocznie ziemia nie jest tak wyschnięta. Ja podlewam, ale mój sąsiad za płotem ma łąkę i trawa wyschnięta.
W czwartek był bardzo duży wiatr obok zasiany owies który jeszcze nie po wschodził tumany kurzu z tego Owsiaka unosiły się w powietrzu.
Dzisiaj patrzę co te sosny jedna zielona druga szara. Zielona po tym jak eM wczoraj nawadniać a te szare jeszcze zakurzone.
Próbujemy z warzywamy od 2 lat ale nie bardzo nam to wychodzi. Udała się z cukinią i bobem ale marchewka i pietruszka już słabo. Będziemy próbować dalej.
Byłam wczesnie, ale bez wpisu. Pięknie wyglądasz młoda kobietka z ciebie. Muszę też moje foto pokazac, ale jak będą usługi fryzjerskie otwarte. Teraz człowiek zaniedbany przez te wiosenne prace nie ma na nic czasu.
Winogrona jak od południa udadzą się na pewno mam 3 krzaki więc 2 lata też miała wino. W zeszłym roku sama wiesz jaka była pogoda za gorąco i nie specjalnie obrodziły. Jeszcze się uczę jak je prowadzić aby były zdrowe nie chorowaly. Bo mam jeden krzak winogron bardzo smaczne, wczesne, ale chorowite. Wszystkiego trzeba się uczyć.
Jest bardzo sucho zaraz idę puścić wodę pod tuje. Ziemia jak.pieprz sucha.
Elu w dzień ciepło, ale noce zimne niestety... a roślinki masz rację z roku na rok bujniejsze no i zapełniają te duże rabaty...
Robiliśmy faktycznie kostkę w zeszłym roku, dużą mamy przestrzeń bo też między garażem a domem spora odległość, a eMuś jeździ większym samochodem więc tak wyszło... pozdrawiam Elu
Poddałeś myśl Sylwia z tą później kwitnąca. Ta przy kościele to miasto różnica między wsią a miastem w temperaturze jest ok 3 stopni. Np wyjeżdżam ze wsi jest 0 a w mieście 3-4 asfalt, budyni się nagrzewają i oddają ciepło.
Tak też mam na skalniaku kamienie się nagrzewają i oddają ciepło wieczorem. Sprawdzałam termometrem między oczkiem a skalnikiem jest zaledwie 15 m różnica 3-4 stopni chłodniej przy oczku.
Sylwia u mnie nie można być pewnym. Przymrozek może nastąpić z godziny na godzinę szczere pole. Nawet ogrodnicy mogą załatwić mi wszystkie krzaki.
Elu to kup takie co później rozwijają kwiaty, albo takie co powtarzają kwitnienie w lecie Skoro ta pod kościołem taka piękna tzn, że jednak można je mieć w Twojej okolicy
Widzę, że u Ciebie też podlewanie pełną parą, nasz trawnik na pagórku nawet w lecie tak kiepsko nie wyglądał jak teraz, okropnie sucho
Moja znajoma ma 4 dzieci w wieku szkolnym. Wczoraj z nia rozmawiałam mówi, że jeszcze kilka dni i ducha wyzionie przez te lekcje internetowe.
EM jej dal komputer i laptopa bo bitwa i wszystkie lekcje naraz. Zamiast robić swoją pracę to też zajmuje się dziecmi.
Miwila ile to czasu ta nauka pochłania
Aniu masz duże pomidorki moje o połowę mniejsze. Chyba szklarnie będziemy kupować bo w poprzednich latach uprawa pomidorów pod gołym niebem to porażka.
Dzieje się bardzo źle więc trzeba się brać za warzywnictwo nie tylko kwiatki.
Susza duża. Czwartkowy wiatr przyniósł mi na działkę sąsiada ziemię tak się kurzyło.
Ja takiej suszy w kwietniu nie pamiętam. U mnie ziemia jak sól. Studnia ogrodowa bez wody, podlewam wodociągową. Zaczynam myśleć z przerażeniem jak ogród przetrwa lato.