Miluś zapoznaj się z takim ustrojstwem na krety "Kretołap" Targedu bardzo skuteczny. EM przetestował i jest najlepszy ze wszystkich eMwi znanych. Na swojej stronie opisałam więcej.
Mnie magnolie cały czas kuszą, ale unie nie klimat na nie. Wiatr, przymrozki tylko na południu mogą być tak piękne i przy moim parafialnym kosciele. Dookoła maja las albo zabudowania.
Ta bordowa piękna, może kupię przed budynek w Wawie.
Dorotka mnie by tej słomy na cały rok wystarczyło. Mam kominek boję się jak bym wiązkę słomy podpaliła to by mi komin dobrze przewiało.
Słuchajcie chętnie bym paliła, kompostować ale z paleniem idzie ocieplenie a kompost mam zawalony od zeszłego roku. W jesienią już będzie kompost przerobiony i wywiozę na rabaty może będzie pusty.
Raz trzeba wywieźć a w przyszłym roku zobaczymy.
Byle by zdrowie było czego wszystkim życzę.
Elu cieszę się ,że zajrzałaś
tak ...teraz ta sytuacja mocno nam wszystkim daje do myślenia ….
mnie jeszcze nigdy tak długo przeziębienie nie trzymało ….ale już mi lepiej ….
do Świąt -mam nadzieje na całkowity powrót do formy i wracam do pracy
dziś Em skończył wsypywać ziemię do skrzyń -jutro podosypuję kamyczków i powiedzmy ,że część warzywna będzie powolutku skończona ….
Elu zdróweczka również dla Ciebie
Niech ją czym prędzej wyciągnie z tej piwnicy,postawi w słonecznym miejscu.
Jeżeli wypuściła świeże pędy w piwnicy ok 50 cm skrócić o połowę, w ogóle przyciac o polowe wszystkie świeże pędy (w normalnych warunkach takie jak moje to przycinam w połowie lutego). Wtedy zaczynam więcej podlewać i raz na tydzień do wody daje nawóz w płynie do pelargonii.
Bugenwilli nie trzymamy w czasie zimy w piwnicy chyba że oświetlona. Powinna stać w jasnym miejscu w temperaturze ok 15 stopni.
Liście które wypuściła w piwnicy mogą oblecieć jak zobaczą słońce tym się nie należy przejmować wypuści nowe.
Moja ma cały czas światło stoi na klatce schodowej od połowy lutego w salonie słoneczko ma jak świeci.
Jeżeli nie wypuściła żadnych nowych pedow o ile żyje to jak dostanie słońca zacznie powoli wypuszczać zielone liście. Podlać trochę aby nie przelać bo korzenie mogą zgnić jak górka nie ruszy.
To właściwie wszystko. Wystawić w drugiej połowie maja po przymrozkach na dwór i podlewać. Potrzebuje w lecie dosyć dużo wody i nawożenia aby dobrze kwitła.
Moje bugenwille rosną w donicach sporych. Wiosna wybieram przy bocznych ściankach stara ziemię i dosypuje świeżej ziemi zmieszana z granulkami nawozu substratu. Jedna nam w Wawie druga na działce.
Kasiu to właściwie wszystko trzeba ją obserwować jak ma suche łodygi to przyciąć.
Ta miastowa na balkonie
Ta to wiejska w stanie, ale głowę ma w słońcu. W altanie aby nie ziemia nie przeschla jak mnie nie ma.
Pisze do wszystkich kto ma problemy z kretami. Próbowaliśmy wszystkiego od kuli na mole, śledzi, karbid i jeszcze inne sztuczki.
Najlepszym środkiem do pozbycia się kreta to "Kretołap" Targedu który jest legalny i fopuszczalny w Polsce.
Nie będę opisywała działania dokładny opis w instrukcji. Jest to najlepszy środek dotychczas który mój eM zastosował.
W każdym razie każdego roku wiosna mieliśmy kilka taczek ziemi kreciej w tym roku zgarnęliśmy dwie kupeczki.
Ustrojstwo nastepuje wybuch i kręta zabija. Inne krety jak zobaczą (wyniuchają), że leży krecik uciekają z tego terenu.
Zaznaczam to co wyczytaliśmy, że jeden kret może obsłużyć ok 2000 m2. To nie jest tak, że dużo kopczyków to dużo krecikow.
Kończąc, u mojego sąsiada i dokoła działki zatrzecienie kretowin u mnie nie ma. Użyliśmy tylko raz petardy.
Elu, co rok jest tak samo, ale w tym sezonie i tak macie dobrze, bo zimy nie mieliście.
U mnie są specyficzne warunki, mur i otoczona jestem, jak w azylu. Nawet, jak w nocy przymrozki, on w nocy oddaje ciepło i jakoś roślinom nic się nie stało.
Hakonki ma w wielu miejscach, nie zliczę ile, każde miejsce inne warunki i wszędzie tak świetnie rosną.
Dzięki za życzenia, odwzajemniam, buziaki
Przejrzałam sporo i wpadłam w kompleksy, niby to 300 km w jednym kraju a taka przepaść w rozwoju.
U ciebie wiosna w pełni a w środkowej ledwo ledwo jeszcze u mnie na tym wydmuchowisku boję się, że bzy mi pomarzły i znowu nie będzie kwiatów jak w zeszłym roku.
Miluś coś w tym miejscu hakomy uwielbiają może mają podłoże wapienne myślę też, że kamienie się nagrzewają i wieczorem oddają ciepło.
U mnie nie za bardzo rosną, ale jedna mam dużą i rośnie w żwirze też myślę, że to zasługa tych kamyków.
Madziu dawno nie byłam przyszłam zobaczyć twój porzadeczek. Zawsze mi się twój ogród podobał szczególnie te kamiory na skarpie i rośliny wkomponowane.
Każdy ogród ma coś to coś,że oczu oderwać nie można u mnie jest oczko i lasek sosnowy, jak go ochędozylam to lubię tam zaglądać.
Widzę, że nowa inwestycja przybyła bardzo ładny domek a te skrzynki na zasiewy fantastyczne.
U ciebie już piękna wiosna ja nie mam się czym chwalić ledwo coś tam wychodzi z ziemi.
Mirus przycinam berberysy każdego roku. Na młodych przyrostach piękny kolorem łapie.
Mirus ja nie wywalam tych traw zamowie w tym roku kontener - wywóz biologicznych, będę jeszcze przycinać tuje tego towaru będzie bardzo dużo.
Różnego rodzaju przycinki np berberysów.
Inne przepuszczam przez młynek zwalam na stertę i później mieszam z ścięte trawa do kompostownika.
Zasiałam już ładnie rosną pokrzywki ozdobne, pomidorki i petunie. Nie długo będę pikować.
Jadę w sobotę na działkę i zostanę na dłuższy czas bo w Wawie nie wesoło ludzi jak wymiótł. I wychodzić nie można a tam idę w pole i nikt mnie nie widzi. Ma być ciepło nie trzeba specjalnie świat przygotowywać. Już swoim powiedziałam że każdy w swoim zakresie niech świętuje.
Już bym pojechała, ale syn zasiedlił dom ma jutro wyjechać. Mają małe dziecko i trzeba z nim wychodzić a w Wawie nie da rady. Na ich klatce jakaś rodzina w kwarantannie więc się boją wszyscy.
U nas szkolki są otwarte. Mam po sąsiedzku więc tam kupiłam borówkę amerykańska patriot". Mają bardzo dużo bratków jak z nimi rozmawiałam bardzo dużo stracą bo klienta nie ma. Bardzo duży problem dla nich część roślin mają ze swojej produkcji część zamawiają np różaneczniki, hortensje i to wszystko przyjeżdża a klientów brat. Za kilka tygodni pelargonie. Właścicielka mówi, że oszaleje - ci z tym zrobić.
Grzesiu, ale się porobiło. Warszawa jak wymarła ludzie się stosują do rygorów, ale te wybory to mnie dobijają. Jutro sądny dzien, co to będzie dalej.
U ciebie wiosna pełna gembom. Wszystko kwitnie u mnie oprócz forsycji jeszcze jeszcze pąki to nic się specjalnie nie spieszy. Są zimne albo mroźne noce więc zastój mam u mnie. Trochę w oczku się irysy i pałka zieleni. Na dnie widać, że lilie już wypuszczają liście i pąki kwiatowe.
Widzę nowe nabytki mam kalinę zimozielona nawet 2 szt metr od siebie muszę je rozsadzić dosyć szybko rosną. Ta twoja kalina ma mało liści czy to taka jej uroda. Muszę zobaczyć w necie.
U ciebie wiosna pełna gembom. Wszystko kwitnie u mnie oprócz forsycji jeszcze jeszcze pąki to nic się specjalnie nie spieszy. Są zimne albo mroźne noce więc zastój mam u mnie. Trochę w oczku się irysy i pałka zieleni. Na dnie widać, że lilie już wypuszczają liście i pąki kwiatowe.
Widzę nowe nabytki mam kalinę zimozielona nawet 2 szt metr od siebie muszę je rozsadzić dosyć szybko rosną. Ta twoja kalina ma mało liści czy to taka jej uroda. Muszę zobaczyć w necie.
Wiem też mam dużo traw i miskantów i kompostuję je nic nie wywalam .
Berberys kolorek łapie już .
Ja w sobotę przesadzałam berberyski na niski żywopłocik .
Tniesz je?
Madziu jako taki już jest, ale są jeszcze prace które trzeba odłożyć.
Np uładzenie rabat. U mnie wszystko później wychodzi z ziemi i boję się aby nie po wyciągać jakiś roślin. Mniej więcej wiem gdzie co posadzone ale wolę poczekać jak nie widac.
Ma być ciepło to wszystko śmignie. Święta byle jakie bez spotkań nie trzeba przygotowywać dużo. Co nie co już kupiłam aby w przyszłym tygodniu nie stać w kolejkach. Będąc dzisiaj w aptece stałam prawie godzinę. Trafiłam na godziny osób starszych więc brałam mnie mierzwa ale stałam. Do spożywczych eM wcześnie rano idzie 1-2 razy w tygodniu.
Mirka czy ty wiesz ile tego jest? Na fotce tak wygląda mało. Nie wierze, wszystkie w ciągu roku się rozłożą może rozplenice. Mam kilka traw, że mają źdźbła jak moj kciuk a jakie twarde.
Mam bardzo duży kompostownik mam też bardzo dużo trawy po skoszeniu która kompostuję. Jesienią liście brzozy i jeszcze jakiej tam drobne bez ziaren. Nie da rady wszystkiego kompostować. Zawsze paliłam, ale znowu bardzo sucho i boję się, że coś się zajara i straż przyjedzie.
Jeszcze nie wszystko, ale po niedzieli w sobotę i po niedzieli resztę zrobię. Mam jeszcze takie miejsca które muszę przerobić, przekopać, przesadzić rośliny. Opryskać miedzianem zadbać o winorośle.
A to efekty prac wiosennych
Ścięte trawy czekają na wywózkę
Po wertykulacji
Druga część łąka po wertykulacji trzeba zebrać siano