Jakoś Grażynko nie mogę zakończyć sezonu ogrodowego Na szczęście do posadzenia została mi jedna darowana róża,na którą zupełnie nie mogę znaleźć właściwego miejsca I mam jeszcze trochę bylin do wycięcia i liści do zgrabienia. Tunel w czwartek stanął na swoim miejscu! To znaczy złożyliśmy z eMem Teraz czeka mnie przygotowania grządek tzn. odeskowanie i położenie chodniczka oraz przygotowanie podłoża( nawiezienie kompostu, podłoża popieczarkowego, mączki bazaltowej, mam jeszcze trochę drzewnego popiołu i resztę nie wykorzystanej gnojówki z pokrzywy. Myślę ,że dam to wszystko, bo tam rodzima ziemia jest piaszczysta, więc trochę wybiorę, a resztę wymieszam z dobrociami, by polepszyć)
Obok tunelu przygotowujemy placyk by przenieść tam beczkę na wodę i zaplecze robocze. Przy okazji wykorzystamy stare płyty chodnikowe, kostkę i inne resztki betonowe i ceglane, których składzik zajmował miejsce i był "niewyględny" W sobotę musiałam to wszystko przenieść i złożyć o dwa metry dalej, by móc tam przygotować podłoże. Dziwne- nawet nie mam zakwasów, eM mówi jest tego w sumie z tonę Może w tygodniu uda się ułożyć, oby deszcz nie przeszkodził, choć ogólnie bardzo potrzebny, bo wszędzie sucho.
Widok z okna na ogród? Koniecznie!
Z kuchennego okna mam wgląd na ulicę, hortensje, a zimą oglądam ciemierniki i żywopłot z cisów przystrojonych czerwonymi kolorami. Z jadalni i salonu oglądam cały ogród. Zimą nie muszę wychodzić do ogrodu, żeby planować
Całe szczęście, że ogród otacza dom.
Dlatego tak ważne jest planowanie ogrodu stojąc przy oknie
Widzialam skalniak jest to obecnie trend zamiast kamieni różnej wielkości to korzenie, duże kloce drewniane z mchem cuda nie widy. Bardzo ładnie to wyglądało. Mam sporo drewna kominkowego dębowego, grabowego jak jest bardzo nie foremne to odkładam i na skalniak lub w żwir daje.
Popełniłam gafę z tymi kalinami zamiast bzów.
Mimo wszystko mam sporo kalin jeszcze młode, ale za jakieś 2 lata będą już spore. Nie wiem która jest która czekam na kwitnienie.
Mam jeszcze kalinę Pink Beauty i St. Keverne. Liście mają podobne, różnią się wzrostem.
Aga, strasznie mi miło! Staram się tworzyć coś co ma mi się podobać, a jak podoba się też innym , to mnie ogromnie cieszy.
Jeżeli chodzi Ci o te nowe pergole, to posadziłam przy nich białe i różowe róże oraz niebieskie klematisy. Jestem bardzo ciekawa jak to będzie wyglądać latem Pewnie ten pierwszy sezonie będzie zbyt obfity w kwitnienie, ale posadzone dość gęsto więc może powinnam się martwić o kolejne sezony, czy w ogóle będzie widać pergole?
Moje lilie kwitły do pierwszych większych przymrozków. Wczoraj wycinałam lilie, jeszcze z kwiatem i pąkami, już mizernymi,ale jednak były. Trochę szkoda, ale nie chciałam wracać z powrotem do porządkowania tych rabat. Cebule wsadziłam w połowie lipca,dlatego do tej pory miały piękny kwiat i niezapomniany zapach.
Tez się ciesze na te rabatę a tym bardziej , że przekonałam mojego Niemęża do dwóch hortensji Co do róży na skarpie - nie mam pojęcia co to za cudo. Kupiona z „ biednej” półki w markecie budowlanym .
Dziś przycięlam wszystkie róże oprócz tych na skarpie bo jeszcze kwitną.