Odpowiedź napisałam i Ciebie (Gartenea).Te czosnki mam drugi sezon. To zdjęcie z ubiegłego roku, kupiłam 5 sztuk po 8zł u nas w ogrodniczym, w tym roku mam ich 11 sztuk. Mam nadzieję, że mi nic ich nie zeżre bo ładnie się rozrastają. Tulipany mimo, że sadzę w dużych donicach przemysłowych są zjedzone przez nornice i jeszcze jakąś inną paskudę.
Te maki co u mnie już kwitną nie rozsiewają się, te są wieloletnie z kłączy. Ja takich elementów zaskoczenia będę miała więcej - robię je całkiem świadomie, żeby ożywić te stonowane róże i błękity.
Iwonka niestety kiepskie te hortensje w tym roku, jestem nimi załamana. Gałęzie częściowo przemarzły, wypuszczają od dołu, ale kwiatu chyba z nich nie będzie
Myślę o wymianie trzech krzaków.
Ewa, zauważyłam, że zarówno kot, jak i moja sunia lubią przebywać w ogrodzie ze mną. Tam, gdzie ja, tam one
Faktycznie Leon fotogeniczny jest.
Za pochwałę ogrodu dziękuję.
Też mam takie myśli. U mnie do traw dołożę dwie piękne magnolie - drzewka. Do teraz nie ma liści.
Żal mi tej kasy wydanej. Też mi smutno, jak patrzę na Polinki trawki, tak pięknie ruszyły, a moje umarte... no ale cóż... pogodzić się trzeba ze stratami, nawet jak boli i cieszyć się tym, co mamy, co zachwyca, co ładnie rośnie ...
Piszesz o hortensjach...
U mnie bardzo różnie wyglądają zeszłoroczne zakupy. Ta sama seria, posadzone w dwóch miejscach i zupełnie stopniem zaawansowania liściennego się różnią. Chyba jakaś fala przymrozków tam szla...
Zastanawiam się, czy to dobre miejsce dla hortek.
U ciebie może też fala przymrozków w okresie startu przeszła i teraz zebrać się nie może?
Chciałabym napisać, ze to już finisch... ale jeszcze nie mogę
Ale mogę powiedzieć, ze nasadzenia z przodu domu uważam za skończone. tak zameldowałam Zbyszkowi przez telefon. Zapytał się: "Na pewno?"
No i jeszcze TO miejsce czeka na zdolne rączki twojego e-Ma :
Wiem Iwonka, ale jak patrzę na dorodne trawy dziewczyn - np. u Polinki, to trafia mnie delikatnie na te moje zdechalaki... W dodatku 2 hortensje też jakieś dziwne. Wszystkie są zielone a te zatrzymały się na etapie małych pączków i tak stoją. Nie wiem co im może być