I miło by było poznać nazwę tego białego astra o drobniutkich kwiatkach, na pierwszym planie obok przekwitającego przetacznikowca wys ok 60 cm, może nawet więcej.
Muszę zareklamować pewną trawę. Nie spotkałam jej jeszcze na forum, przynajmniej w wątkach, które odwiedzam. Może u Danusi mi przemknęła.
Ostnica ukraińska, przynajmniej pod taką nazwą ją kupiłam.Kiedyś myślałam,że to Stipa Gigantea ale za niska. Bardzo mało jest o niej w internecie. Trawa w czasie kwitnienia ok. 60-80 cm, rośnie w słońcu na bardzo suchym stanowisku , daje samosiew ale nie jest ekspansywna. Wysiałam kiedyś nasiona ale oczywiście nie wzeszły. Wysiewa się tylko na skalniaku.
Piękne rabaty dziewczyny pokazujecie, same cudności
moja kolejna, to trawiasta i jak się okazuje o czym już pisałyście, znaleźć zdjęcia zrobione w 4 porach roku z tego samego miejsca to nie jest łatwe
miskant Giganteus, miskant Grosse Fontane, miskant Zebrinus, rozplenica Moudry, miskant Yakushima Dwarf, turzyca Ice dance
wiosna - tak z dalsza
lato
jesień
zima
Dziękuję ślicznie Ewo za pochwały i za odwiedziny w moim wątku. Od 5 lat nie pracuję, więc muszę sobie zapełnić jakoś ten wolny czas takimi zajęciami, które dam radę zrobić.
Kupiłam jakiś czas temu dwie doniczki z hiacyntami. Pięknie zakwitły i upojnie pachną. Tyle, że chcą nas udusić tym swoim zapachem. Wyniosłam na parapet do ciemierników, po 2 godzinach zrobiło mi się ich żal i znów są w domu. Nie wiem jak długo jeszcze z nimi wytrzymamy.
Od 2 dni słyszę świergot ptaków, czyżby wiosna się zbliżała?
Przebiśniegi mają już białe pączki.
Pomysłów mam dużo, nie nadążam z realizacją. Ciągle coś planuję i mam nowe pomysły na wiosnę.
Wnuki to nasze oczka w głowie i najbardziej lubię jak się buntują gdy mają wracać do swojego domku.
Ciasteczka sama piekłam, lubię eksperymenty w kuchni i ładnie udekorowany stół.
Dziś jest 02.02.2022 chyba to są imieniny miesiąca i roku z tej okazji częstuję mini pączkami.
Elu, śliczna jest ta róża, nie usuwaj zdjęcia.
Zastanawiałam się nad nią 3 lata temu, ostatecznie kupiłam po 3 róże Rosario i Rokoko.
Nigdy nie kupuję róż pojedynczo i nie mam już miejsca na nowe nabytki.
Na wiosnę znowu będę róże przesadzać, Angela i Bukavu nie może u mnie znaleźć ostatecznego miejsca.
Nie lubię kupować róż z gołym korzeniem, ale moje róże w większości były tak kupione i rosną
Nie wiedziałam o tym podsypywaniu prosa. Zapisałam.
Chociaż moje prosa jakieś nietypowe. Stoją prosto, nie są połamane. Nie było u mnie śniegu ciężkiego który by im zaszkodził.
Zazdroszczę że już możesz ruszyć w ogród. Ja miałam plany na zeszły weekend ale śnieg spadł i mnie unieruchomił w domu. Może w ten się uda. Motywujesz