Magarku, tu masz przygrywkę
W zeszłym roku próba się powiodła. W tym zastosuję to też w warzywnych skrzyniach.
Skrzynię z jednorocznymi opróżniłam. Resztki trafiły do kompostownika trawiasto-liściastego(na długie kompostowanie).
W to miejsce trafiły miękkie resztki po daliach, które rozkładają się dużo szybciej.
Na to kartony i obciążenie.
Wiosną kartony trafią na kompostownika, a to co pod nimi posypię popiołem, lekko przemieszam i będzie można sadzić nowe
Nie wygląda to "instagramowo", ale jest w tej części ogrodu, której z okien domu nie widać.
Nadrabiam zaległości u Ciebie na wątku. Bunkier świetna sprawa. Sama bym chciała taki mieć
Szumilasa widziałam może 3-4 filmiki i nie były w moim stylu, bo bardzo rozwleczone. Lubię konkretnie wypunktowane co i jak po kolei. Huw Richards ma bardzo przyjemny głos i fajnie się go słucha, choć terminy wysiewu wielu rzeczy nie do końca odpowiadają naszemu klimatowi. On robi też sporo rozsad podobnie jak Downing, czyli dość czasochłonne zajęcie wymagające też przeznaczenia miejsca na trzymanie tych rozsad. No-Tills Growers nie znam, zerknę w wolnym czasie. A Jamesa oglądałam 2-3 lata temu. Początkowo stosował metodę bezpośrednio na ziemi i zrębki, a potem przeszedł na skrzynie z kompostem. Co trochę dokładał nowe wersje skrzyń od sponsorów mi się u niego podobały te samoróbki mini tunelów nad skrzyniami w celu przedłużenia sezonu upraw przy niższych temperaturach.
Centrum brzozowej chce takie jak u Ciebie niemalże, czyli miskanty, hortensje, rozplenice i rozchodniki. Dodałam też jeżówki. Boki są z dereni, a narożnik myślę by zrobić z niższych trawek z czymś zmieszanych, może z dodatkiem jakiś takich delikatnych wyższych molinii czy sporobolusów…
Sama nie wiem
Zakupiona jako diamant Rouge ale nią nie jest
Kiedyś Monia obstawiała że może to Fraise Melba ale teraz posadziłam dwie melby w śliwy i mają przepięknie wybarwione liście
Także nie wiem jak Ona ma na imię wiem tylko że ma przepiękny odcień różu - obok niej rośnie taka sama
One są bezobsługowe. Wiosna zwijam je - tak jakbyś wyżymała pranie - o ile Twoje pokolenie wie o co kaman czyli zbieram w kitę skręcam i obcinam ile mi się chce.
Musisz wiedzieć że ona się rozsiewa -moje niektóre te na przedpłociu to właśnie ich dzieci
Mam podobną rabatę do tej Twojej. Też tak posadziłam powojnika, dzięki za inspirację Jaki klon tam rośnie? Ja szukam do swojej drzewa, żeby trochę cienia dawało.
Liczyłaś ile masz klonów? Chyba całkiem sporo
Czytałam dyskusję kotową i jestem przeciwniczką wypuszczania kotów domowych do swobodnego przemieszczania się. Kot nakarmiony w domu poluje tylko i wyłącznie dla zaspokojenia instynktu i niestety właśnie częściej na ptaki niż na myszy. W mojej okolicy chodzą koty, ale nie w dużej liczbie. Przychodzi czasem od sąsiadki kocica ale moja kotka jej nie trawi. I ta kocica zostawia ślady swojego bytowania na kostce. Jak ją widzę pod drzewem czającą się na ptaki to ją gonię. Koty bezpańskie powinny być sterylizowane i w miarę możliwości odławiane i oddawane do adopcji. Póki się coś w tym temacie nie zmieni to dalej będzie masa bezpańskich kotów. Z psami się jakoś udało opanować sytuacje i nie widuje się już raczej bezpańskich psów.