Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "lilie"

Ogród mały, w cieniu i na ciężkiej glebie 18:34, 05 sty 2015


Dołączył: 27 paź 2014
Posty: 6326
Do góry
Mala_Mi napisał(a)
Witaj, zaplatałam się przez przypadek... w twojej mieszance gatunkowej nie pomogę, bo ja lubię kolorowo i różnorodnie ale chyba mnie przebiłaś Jesteś zdecydowanie większa kokoszka ode mnie.... i oddam ci palmę pierwszeństwa do ego tytułu.

Danusi się należy Laur, ale Zieleń to życie przyznaje tylko Zielone Lury a nie złote Jestem za ..do kogo mam to wysłać???? Na meila do np pani Dyrektor?

Natomiast w kwestii Twoich rabat... budleję mocno przycinaj wiosną i będzie niska. W sezonie też ja przycinaj, będzie schludna, niższa i sprowokuje to ją do zawiązywania kolejnych kwiatów do jesieni. Przesadzenie przeżyje ale odchoruje. Teraz byłą wysoka bo nie zmarzła po łągodnej zimie.

Jak masz taki styl kokoszkowy to nie sadz niczego na obwódki, stwórz rabaty z plam różnych roślin. Za dużo masz gatunków... na tak małej rabacie. Sasanki na obwódkę mi się nie podobają chociaż lubię sasanki. Jak już obwódka to z czegoś co będzie ładne cały sezon.

Migdałka zastąp czymś innym, krótko kwitnie, potrafi chorować i .... Na froncie powinno być coś co jest długo ładne. Lepsza byłaby hortensja na kiju niż migdałek.

Jak słonecznie to zostaw tam róże, ale za dużo tam tego dobra.

Dlaczego uważasz, że te lilie miały wirusa??? Na fotce wyglądają na zdrowe.

Sorki, że sie tak po szarogęsiłam.



Życzę sobie więcej takich przypadków. Kokoszka – hihi – podoba mi się. Jak pewnego dnia okazało się, że mam własny kawałek ziemi to wiedziałam co to róża, tulipan, chryzantema, narcyz i krokus . Zaczęłam oglądać Rok w Ogrodzie i Maję. Jak mi się któraś roślinka spodobała, to chciałam ją mieć. Kupiłam, wsadziłam i było różnie. Przeżyła albo i nie . Dlatego teraz jak coś mi się spodoba i okazuje się że miałaby u mnie warunki to kupuje jedna na próbę. A że ogródek mam młody to takich pojedynczych okazów jest dużo. Obserwuję roślinkę jak ona się czuje, jak długo kwitnie, choruje czy nie… Jeśli jest OK to potem się biorę za jej rozmnażanie (bardzo to lubię, chyba najbardziej). Jeśli mogę to zbieram nasionka, jeśli się da to dzielę albo dokupuję nowe egzemplarze.
Dlatego w moim przypadku prawidłowe jest stwierdzenie że mam kolekcję pojedynczyk roślin a nie ogród. Teraz chcę mieć ogród dlatego bardzo potrzebuje WAS – waszych sugestii, doświadczenia, motywacji ..

"Danusi się należy Laur, ale Zieleń to życie przyznaje tylko Zielone Lury a nie złote Jestem za ..do kogo mam to wysłać???? Na meila do np pani Dyrektor?"

Tylko skopiowałam od Danusi – ja wysłałam na ogólny, ten na samym dole.

"Natomiast w kwestii Twoich rabat... budleję mocno przycinaj wiosną i będzie niska. W sezonie też ja przycinaj, będzie schludna, niższa i sprowokuje to ją do zawiązywania kolejnych kwiatów do jesieni. Przesadzenie przeżyje ale odchoruje. Teraz byłą wysoka bo nie zmarzła po łągodnej zimie."

Budleję regularnie przycinam wiosną i dodatkowo skracam ją na jesieni. Usuwam regularnie przekwitłe kwiatostany. Gdyby przeprowadzka się żle skończyła to już sadzonka zielna pobrana, ukorzeniła się i rośnie.

"Jak masz taki styl kokoszkowy to nie sadz niczego na obwódki, stwórz rabaty z plam różnych roślin. Za dużo masz gatunków... na tak małej rabacie. Sasanki na obwódkę mi się nie podobają chociaż lubię sasanki. Jak już obwódka to z czegoś co będzie ładne cały sezon."

Zawsze wydawało mi się że aby robić rabaty z plam to te rabaty muszą być duże ale może nie? Znowu muszę rozrysować.
W pierwszej chwili pomyślałam sobie że masz rację, w drugiej że nie widziałam nigdy obwódki z sasanek, w trzeciej że jeśli zrobię podwójną obwódkę to najpierw będzie kwitła sasanka, a potem lwia paszcza ( sasanka o srebrnych liściach będzie podkreślać różowy kolor lwiej paszczy) a w czwartej chwili ( a może już nie chwili ) że jak mi się nie spodoba to na jesieni będę miała co robić. Wniosek taki że sasanki wsadzę do koszyczków na tulipany aby ją łatwo było przesadzić i żeby woda miała łatwy odpływ.

"Migdałka zastąp czymś innym, krótko kwitnie, potrafi chorować i .... "
Miałam w zeszłym roku chorego migdałka – całe pędy mi usychały. Usunęłam wszystkie przekwitłe kwiaty, wycięłam chore pędy i opryskałam Astvitem. Pomogło a do tego migdałek wypuścił 2 razy dłuższe pędy .
"Na froncie powinno być coś co jest długo ładne. Lepsza byłaby hortensja na kiju niż migdałek. "
Podoba mi się ten pomysł – tylko czy nie będzie ona ocieniać mi róży Astrid? Ach z tym cieniem u mnie. Czy taka hortensja jest zwarta? Czyli czy będzie dawać światło prześwitujące? Już sobie pomyślałam żeby na pniu dać hortensję Pinki (Musiała by być na wysokim pniu.) to by się komponowała z tą wsadzoną do gruntu. Pinki chyba długo kwitnie.
Albo wsadzę w tym miejscu Morning Light i przed wiciokrzewem. ( czy on się bardzo rozrasta w szerz?). Sam nie wiem co będzie lepsze – jak sądzisz?
I musze pomyśleć gdzie przesadzić migdałka bo mąż nie da go usunąć – on uważa że to "coś" najpiękniej kwitnie u nas.

"Jak słonecznie to zostaw tam róże, ale za dużo tam tego dobra. "
Biorę się jutro do jej mierzenia i rozrysowania.
Najwięcej słońca w całym ogrodzie jest w tym miejscu: od rana do popołudnia. Bo zaraz po lewej stronie rosną 2 duże lilaki takie ok. 6m i jarząb przed nimi i zacieniają rabatę od zachodu i południowego zachodu

"Dlaczego uważasz, że te lilie miały wirusa??? Na fotce wyglądają na zdrowe."

Bo tak wyglądała lilia wcześniej a potem zrobiła się żółta. To podobno tak jak z tulipanami, jak zmienią kolor na żółty to nic się nie da z tym zrobić tylko wyrzucić.

"Sorki, że sie tak po szarogęsiłam."
Dzięki że zajrzałaś i zapraszam częściej. Wnikliwie czytasz i to mi się bardzo podoba - wreszcie mam z kim przegadać temat : I coś dobrego z tego się urodzi.

Och jak ja żałuję, że tak długo zwlekałam z dołączeniem do was.
Ogród z łezką II 16:58, 05 sty 2015


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21964
Do góry
Kindzia napisał(a)

Tak, też mi się podoba To zdjęcie z najlepszego okresu tej rabaty, chociaż wcześniej też jest ładna, kwitną wtedy lilie i tawułki.


Oj musze nadrobic Twój wątek, ale ta fotka mnie powaliła, niesamowita harmonia
Ogród z łezką II 12:06, 05 sty 2015


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
kasiek napisał(a)


Ale cudne zestawienie!

Tak, też mi się podoba To zdjęcie z najlepszego okresu tej rabaty, chociaż wcześniej też jest ładna, kwitną wtedy lilie i tawułki.
Ogród mały, w cieniu i na ciężkiej glebie 10:24, 05 sty 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Witaj, zaplatałam się przez przypadek... w twojej mieszance gatunkowej nie pomogę, bo ja lubię kolorowo i różnorodnie ale chyba mnie przebiłaś Jesteś zdecydowanie większa kokoszka ode mnie.... i oddam ci palmę pierwszeństwa do ego tytułu.

Danusi się należy Laur, ale Zieleń to życie przyznaje tylko Zielone Lury a nie złote Jestem za ..do kogo mam to wysłać???? Na meila do np pani Dyrektor?

Natomiast w kwestii Twoich rabat... budleję mocno przycinaj wiosną i będzie niska. W sezonie też ja przycinaj, będzie schludna, niższa i sprowokuje to ją do zawiązywania kolejnych kwiatów do jesieni. Przesadzenie przeżyje ale odchoruje. Teraz byłą wysoka bo nie zmarzła po łągodnej zimie.

Jak masz taki styl kokoszkowy to nie sadz niczego na obwódki, stwórz rabaty z plam różnych roślin. Za dużo masz gatunków... na tak małej rabacie. Sasanki na obwódkę mi się nie podobają chociaż lubię sasanki. Jak już obwódka to z czegoś co będzie ładne cały sezon.

Migdałka zastąp czymś innym, krótko kwitnie, potrafi chorować i .... Na froncie powinno być coś co jest długo ładne. Lepsza byłaby hortensja na kiju niż migdałek.

Jak słonecznie to zostaw tam róże, ale za dużo tam tego dobra.

Dlaczego uważasz, że te lilie miały wirusa??? Na fotce wyglądają na zdrowe.

Sorki, że sie tak po szarogęsiłam.
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 20:42, 04 sty 2015


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Lipiec

Ulubiony miesiąc wita kwitnieniem ulubionych kwiatów. Lilie i liliowce grają w tym miesiącu pierwsze skrzypce, nie są jakoś specjalnie widoczne w ogrodzie, ale ja wiem gdzie spacerować i codziennie zachwycać się nowymi kwiatami





Ogrodowa przygoda Łukasza :) 19:28, 04 sty 2015


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Luty
Sezon w 2014 roku rozpoczął się wyjątkowo wcześnie. Pierwsze prace jakie wykonałem to wycinka ponad 100 sosen samosiewek na działce wujka. W trzech pracowaliśmy przez 3 dni, oczywiście wszystko zgodnie z przepisami
Po tym można było zacząć działać w ogrodzie. Plany na zmiany miałem gotowe jak się później okazało niewystarczająco, ale chęci i siły było mnóstwo
Pierwsze pod łopate poszły lilie z obecnej rabaty buksikowej, wykopanie 40 cebul spośród krzewów i bylin to iście chirurgiczne zadanie, ale udało się pomyślnie, tylko jeden pacjent wylądował na kompoście


Następny pod łopatę poszedł warzywnik, a raczej jego całkowita reorganizacja, powiększenie, przeniesienie i masa innych czynności.


Nadszedł marzec, a z nim wielka akcja zmiany rabaty przy wejściu, ile to ja się nasłuchałem, że przecież tuje i reszta krzaczorów ładnie wyglądają... a ile się później nasłuchałem
Rabata oczyszczona z bylin i małych krzewów.


Następnie pozbyłem się zniszczonego sumaka octowca, troszkę go szkoda bo był sadzony w roku, w którym się urodziłem, ale może to symbol nowego początku



Ogród mały, w cieniu i na ciężkiej glebie 15:49, 04 sty 2015


Dołączył: 27 paź 2014
Posty: 6326
Do góry
Gardenarium napisał(a)
Jest za kolorowo Szkoda frontu na biało czerwono

Skoro jest sporo różu tutaj, to ja bym poszła w tym rejonie w biel, róż, niebieski i srebro...tak bardzo pasują, a z czerwieniami bym poszła w inny rejon.

Można zrobić czerwono-biało-niebiesko-żółto. Przenieść orliki, lilie, dodać egzotycznej kanny o ciemnych liściach, więcej czerwonych lilii, a na jesień dalii

A tutaj dodać burgundowych i różowych róż (lato) i burgundowych i różowych tulipanów (wiosna), lilii i białej gaury. Do tego Stipa tenuissima i ciemnoróżowe jeżówki(jesień). Przyda się też miskant Morning Light - srebrzysty i delikatny.



Danusiu wbiłaś mi prawdziwego klina. Musiałam sie z tą sugesią przespać.
Dlaczego czerwony nie? Nie bardzo mam gdzie dać te czerwienie. Na prawo jest rabata różowo-fioletowa, potem różowa, na lewo niebiesko-żółta i pomarańczowo - brązowa. Posuwając się w głąb ogrodu to już mamy prawie 100% cienia i te róże tam te będą kwitły.
Podoba mi się pomysł z kolorem srebrnym. Dalie, lilie i trawy też się pojawią, podoba mi się gaury, skuszę się na Dauphine, (ale obawiam się, czy w zimie nie wygniją jej korzenie u mnie), oraz miskanta Morning Light ( tylko on jest wysoki, gdzie ja go wcisnę, może przed drzewkiem? albo lepiej przed wiciokrzewem bo on ma taką łysą nogę ) i stipa jest bardzo ładna (już szukam nasion), szkoda tylko że jednoroczna ( tak podają w http://www.swiatkwiatow.pl/ostnica-mocna-pony-taili-stipa-tenuissima-id95.html). O kannie też pomyślę, i bialej jeżówce.

Oj czuję, że będą wielkie zmiany u mnie, większe niż planowałam.
Ogrodnik Mimo Woli cd 10:46, 04 sty 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Trochę bez chronologii ... ale jednak rabatka pomarańczowa przeszła totalną rewolucje i zasługuje na podsumowanie.
Były tu lilie i juka, świerk białobok i różanecznik... jak kwitły juki i lilie to było fajnie.. wiosną dużo cebulowych. W pozostałym okresie była tu beznadzieja.. pomysłów na rabatę było brak.


Świerk poszedł na wsiową, juki w miejsce zjedzonych rozchodników przez opuchlaki na przedpłocie, lilie rozrzuciłam gdzie się dało, dużo cebulowych poszło na straty, część gdzieś upchnęłam jesienią i nie pamiętam nawet gdzie. Kratkę na powojniki zlikwidowałam, powojniki poupychałam po ogrodzie, nie wiem czy przeżyją, bo tu nie chciały mi rosnąć.
Spod siatki przesadziłam pęcherznice na środkowe piętro, a pod siatkę dosadziłam serby. Przesadziłam z wrzosowiska pierisa (ogromnego), przesadziłam z innych miejsc hortensje anabelki i Everesta, przeniosłam na rabatę wszystkie pomarańczowe jeżówki które były poutykane to tu to tam...bez ładu i składu. Zamiast dużej ilości cebulowych brzeg rabay obsadziłam żurawkami.. które padły , tym razem nie od opuchlaków a od jakiejś choroby grzybowej. Może posadzę w ich miejsce trawy. Rabata w trakcie tworzenia, ale w zamyśle będzie to pomarańczowa rabata. Mai się spodobała, chociaż jeszcze jest surowa i musi się odbudować po tych rewolucjach z prawej flanki na lewą.
Tu jeszcze bez żurawek

A tu z żurawkami, których znów nie ma

Ogrodnik Mimo Woli cd 08:54, 04 sty 2015


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
Jestem na bieżąco z dynamiczną relacją, bloki z gliny mnie powaliły, rewolucja na wsiowej miesiąc uffff ale robota aż mnie oczy rozbolały, aż się boję co będzie dalej,
w każdym razie sobie obiecałam, że w tym sezonie musowo zajadę ale wybrać termin trudno bo i wiosna cudna, piwonie, lilie

pozdrawiam
Ogród mały, w cieniu i na ciężkiej glebie 18:38, 03 sty 2015


Dołączył: 27 paź 2014
Posty: 6326
Do góry
Gardenarium napisał(a)
Jest za kolorowo Ale nie jako krytyka to piszę Szkoda frontu na biało czerwono

Skoro jest sporo różu tutaj, to ja bym poszła w tym rejonie w biel, róż, niebieski i srebro...tak bardzo pasują, a z czerwieniami bym poszła w inny rejon.

Można zrobić czerwono-biało-niebiesko-żółto. Przenieść orliki, lilie, dodać egzotycznej kanny o ciemnych liściach, więcej czerwonych lilii, a na jesień dalii

A tutaj dodać burgundowych i różowych róż (lato) i burgundowych i różowych tulipanów (wiosna), lilii i białej gaury. Do tego Stipa tenuissima i ciemnoróżowe jeżówki(jesień). Przyda się też miskant Morning Light - srebrzysty i delikatny.

Nie sądziłam że mi tak szybko zamieszasz w głowie. Z tym że jest za kolorowo i za dużo rodzajów roślin to się zgadam.
Z różowego będzie tylko migdałek. A czerwonego jest sporo. I nie mam nic żółtego. Co powiesz na czerwono-niebiesko-biało-czarno?
Na jesieni posadziłam sporo tulipanów białych i czerwonych, dosadzę konwalnika i muszę pomyśleć.
Obok mam rabatę różowo-fioletową i do niej może teraz przejdę bo na niej tez planuje zmiany.
Ogród mały, w cieniu i na ciężkiej glebie 15:07, 03 sty 2015


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Jest za kolorowo Ale nie jako krytyka to piszę Szkoda frontu na biało czerwono

Skoro jest sporo różu tutaj, to ja bym poszła w tym rejonie w biel, róż, niebieski i srebro...tak bardzo pasują, a z czerwieniami bym poszła w inny rejon.

Można zrobić czerwono-biało-niebiesko-żółto. Przenieść orliki, lilie, dodać egzotycznej kanny o ciemnych liściach, więcej czerwonych lilii, a na jesień dalii

A tutaj dodać burgundowych i różowych róż (lato) i burgundowych i różowych tulipanów (wiosna), lilii i białej gaury. Do tego Stipa tenuissima i ciemnoróżowe jeżówki(jesień). Przyda się też miskant Morning Light - srebrzysty i delikatny.
Ogród mały, w cieniu i na ciężkiej glebie 14:58, 03 sty 2015


Dołączył: 27 paź 2014
Posty: 6326
Do góry
Szkoda że nie mam dla porównania zdjęcia przedogródka z lata.


A tu zawirusowane lilie – już wykopane i wyrzucone . Wirusie – zgiń, przepadnij!

Zdjęcie z zeszłego roku róży Nostalgia

A tu hortensja no-name oraz róża Astrid Grafin von Hordenberg. Jest to róża o zabójczym zapachu, mocno i pięknie pachnie ale niestety trzeba ją okrywać na zimę. Weszłam w jej posiadanie przez pomyłkę szkółki.

Mój mały skrawek ziemi 22:11, 28 gru 2014


Dołączył: 28 kwi 2013
Posty: 14244
Do góry
wizytówka super widziałam ile pięknych okazów klonik piękny lilie no i migdałka dojrzałam moje chciejstwo na przyszłość hę Buziaki
Mój ogród 12:37, 28 gru 2014


Dołączył: 03 lis 2011
Posty: 5549
Do góry
Witam wszystkich poświątecznie. Trochę mnie nie było, ale życie sprawia nam nieraz przykre niespodzianki. 16 grudnia zmarła moja mama, święta były smutne. Na dodatek te ostatnie dni były takie ponure, na szczęście to się zmieniło. Dzisiaj świeci słońce, przydałoby się więcej śniegu. Życie toczy się dalej, a po nowym roku myśli coraz częściej będą się zwracać ku ogrodowi. A dzisiaj wspominki o lecie.
Biała maruna sama sobie znajduje miejsce, ciekawe gdzie znajdzie sobie miejsce w to lato?

Floksy kochamy za zapach, wybaczając im skłonności do mączniaka.

Te lilie kwitły pięknie u mnie dwa sezony, a już myślałam że z nich nic nie będzie.


Margarytki, te dostałam niedawno, duże kwiaty, długo kwitną.

A to moje pierwsze zimowe fotki zrobione w niedzielę.
Oszroniona trawa zalany słońcem pobliski lasek.

Suche trawy na jeziorze.

Droga przez las.

Jezioro widziane przez drzewa.










Ogród pomarańczowy 20:54, 21 gru 2014


Dołączył: 26 paź 2013
Posty: 6745
Do góry
pustynnik

lilie


Ogrodnik Mimo Woli cd 21:09, 18 gru 2014


Dołączył: 27 lip 2010
Posty: 2975
Do góry
Mala_Mi napisał(a)


Lipiec - Kolejne lilie, liliowce




Zachwycam się liliami rosnącymi w trawach.
Ogrodowe przygody 19:54, 18 gru 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Iwonko najlepiej znasz swoje lilie tu masz linka i szukaj po lewej klikasz na inny rodzaj lilii http://www.cebule.pl/pol_m_Cebule-i-Klacza-Jesienne_Lilie-Lilium-_Azjatyckie-972.html
Kwiatowy ogródek Monteverde 19:35, 18 gru 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
iwonadm napisał(a)
u nas + 8
Mam prośbę potrzebuję rozszyfrować lilie, może pomożesz u mnie

spróbuję ale macie fajnie, w dzień i u nas podnioslo się do 6 i teraz też bez wiatru i deszczu fajnie
Kwiatowy ogródek Monteverde 19:28, 18 gru 2014


Dołączył: 26 paź 2013
Posty: 6745
Do góry
u nas + 8
Mam prośbę potrzebuję rozszyfrować lilie, może pomożesz u mnie
Ogrodowe przygody 19:15, 18 gru 2014


Dołączył: 26 paź 2013
Posty: 6745
Do góry
W tym roku po raz pierwszy posadziłam lilie, część cebul kupiłam podczas Gardenii.
Nawet można było co nieco pooglądać, mam nadzieję, że się rozkręcą i podrosną za rok.




Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies