Lidka cieszę się , że zagladasz hortki pociągnę dalej, są tak piękne i ożywiają cały ogród. Szkoda mi tylko miskanta ML, który tam rośnie samotnie. Nie mam na niego miejsca a boję się, że jak wcisnę pomiędzy hortensje to będzie ciasno. Może coś z nim wykombinuję.
Pomęczę Cię o te śliwy
Z tej perspektywy widać, że masz posadzone lewą śliwę za blisko domu, w dodatku pod daszkiem. Z prawej strony za to, masz wolne miejsce, tam jest miskant. Mogłabyś je przesunąć bo za chwilę i myślę że to będzie szybko, nie zmiesci się ona pod tym daszkiem.
I mam nadzieję, że pamiętasz, że miskant Morning Light osiąga prawie 2m wysokosci
Moja rybka poukładana, minimalistczna czasami aż do bólu, ale Kochana bardzo
Takie przyjemności mi w tym roku eMek zafundował. Momentami było tragicznie, pół ogrodu rozkopane, ale mam zbiornik na 3 tys l wody
Podczas ulew woda była wszędzie, nawet poza zbiornikiem. Takie lato mamy w tym roku w Małopolsce. Za to wszystko rośnie jak na drożdżach. Wygniły mi tylko 4 buksy, ale nie żałuję ich wcale.
Ula jak ruszyłam tego mojego staruszka, to widzę, że coraz bardziej zmierzam w kierunku przeróbki prawie całego ogrodu.
A startowałam na forum 4 lata temu z myślą, że w sumie to mam ogród wymagający już tylko pielęgnacji.
O ja naiwna
I tak sobie dłubię, w tym roku w Twoim tempie.
Bo jak nie zdrówko a raczej jego brak, to za gorąco, albo za mokro, albo zwyczajnie poza ogrodowe życie ważniejsze : :
A busz faktycznie w niektórych miejscach się robi. I są już takie, które lubię
Ta ogromna rabata, totalnie bez koncepcji poza trzema brzozami, wyszła super. Wiadomo drobiazgi zgrzytają, ale to byliny więc szybciutkie tetrisy mogą być.
Najśmieszniejsze jest to, że szkielet czyli brzozy wylatują stąd z wiosną.
Będą same byliny plus żywopłot i kule cisowe na zimę. Waham się nad 3 wykrzyknikami cisów fastigata zamiast brzóz, całą zimę mam na myślenie
Jak będę miała więcej czasu pokażę metamorfozę tej rabaty, jetem zadowolona z roślin, które wybrałam.
Na razie mała zajawka...
To ujęcie jest urzekające, mogłabym tam siedzieć bez końca. Jak tam u Was z komarami? U mnie jest ich tak dużo, że po godzinie osiemnastej nie da się z domu wyjść.
Takie było u nas dzisiaj niebo. Piękne.
A teraz pada deszcz. Taki spokojny, nie ulewny. Bardzo jest potrzebny. U nas sucho. Gdy grzebałam dzisiaj w ziemi to wszędzie było sucho. Niech więc pada, nawet do rana.
A tu cisy już zostały dosadzone i teraz jest OK. Widać już początek niskiego żywopłocika.Jeszcze gdzieniegdzie jest luka ale tylko w kilku miejscach. Tam trzeba będzie dosadzić.
I jeszcze raz nawadniacz. Te kupiłam po okazyjnej cenie. Ale było tylko takich 15 szt. Resztę dokupiłam takie zwykłe, krótsze, nakręcane na butelkę po wodzie mineralnej.
Tu cisy w obwódce rosną rzadziej. Te, dokupione, takie mizerne to prawie wszystkie padły. Ukorzeniam swoje, jeśli się uda to tu je dosadzę.