Wolna komora dla mega-muchy A tak na serio, nie jest skończony, muszę kupić kijek bambusowy i pociąć go na równe kawałki. Jak znam życie, zejdzie do przyszłego roku
Tess, od księży??? :-0 Nie wiedziałam...
ale jesli wolisz ateistyczną wersję to powiem, że:
łotrzy i źli ludzie to wampiry żerujące na energii dobrych ludzi...
teraz lepiej...
no bo jakoś racjonalnie trzeba to sobie wyjaśnić
Tess, nie wzięłam tego do siebie. Zaskoczyłaś mnie
od Ciebie rosną nie zapeszając trochę za gęsto powsadzałam i jest busz, ale boje się je porozsadzać by ich nie uszkodzić i listeczków nie mają takich okazałych jak zrobię zdjęcie to Ci pokaże
dziewczyny , nie magnoliowy- dziecka magnoliowego. Jak się wyprowadzi, pomrzemy z głodu, bo mi sie ta strefa w mózgu całkiem wygładziła, albo jakieś rosliny ja zarosły. Nic nie umiem, zmywać tylko i herbatę robić
O matko, Aniu, jak ten wątek pędzi!
Przeczytałam (podkreślam - przeczytałam) od 2412 strony, ale to ledwie trzy dni.
I tylko dlatego, że dziś prawie nic się nie dzieje
Buziaki zostawiam