Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "gnojówka"

Rododendronowy ogród II. 18:49, 31 paź 2015


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88580
Do góry
Ale fajna wiewióra, kolory masz w ogrodzie bajeczne, moje drzewka jeszcze malusie i na tle ogrodu giną ,ale jak się podejdzie bliżej to coś już widać, a rok temu nawet tego nie było Za rok będzie jeszcze fajniej Gnojówka z pokrzyw zdała egzamin pierwsza klasa
Moja codzienność - ogród Oli 07:07, 26 wrz 2015


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17577
Do góry
leon60 napisał(a)
2014 wrzesień

2015 sierpień


2014 wrzesień

2015 sierpień




Rewelacja! Wszystko zachwyca Do smaragdów używasz jakiegoś nawozu czy tylko gnojówka i woda?
Wszystkiego po trochu 08:53, 23 wrz 2015


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 11137
Do góry
Dziękuję Wszystkim za odwiedziny. Miło się robi jak ktoś pochwali, jesteśmy łakomi na komplementy
Ostatnio słyszałam, że zima ma być w tym roku jeszcze cieplejsza niż poprzednia. Z jednej strony fajnie bo różyczki lepie przezimują a z drugiej źle, bo wszystkie szkodniki też przezimują i zjedzą nas , szczególnie opuchlaki
Kiedyś miałam tylko kilka wygryzień na rododendronach i nie przejmowałam się tym,nie powiększało się to latami, ale dwa lata temu zaczęła się u mnie inwazja tego dziadostwa. Teraz są wszędzie w ogrodzie, nawet jak ostatnio zbierałam maliny to wpadały mi do koszyka Ze też jeszcze żaden naukowiec nie wymyślił dobrego środka na nie, skutecznego. Gdyby nicienie były bardziej skuteczne to może ich cena nie byłaby zaporowa, ale co z tego jak wydam sporo pieniędzy na nie a skuteczność taka sobie
Robiłam gnojówkę z wrotycza i podlewałam nią żurawki i róże bo gdzieś wyczytałam /tylko teraz nie mogę tego znaleźć/ że gnojówka hamuje funkcję rozrodcze, tylko nie pamiętam czy u larw czy u dorosłych. W każdym razie podlałam, zobaczymy co będzie po zimie?
Wycięłam też mojego Perukowca, chorował na wertyciliozę, wyzbierałam dokładnie wszystkie liście, ale powinnam też wymienić 20cm warstwę ziemi, bo tam jest najwięcej zarodników tego grzyba. Nie zrobię tego, chcę tam posadzić trawy, mam nadzieję że są odporne na to .
Ogródek Iwony 21:49, 16 wrz 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
frezja napisał(a)


Ciekawe rozwiązania,co jedno to bardziej oryginalne..masz dużo miejsca i można przerabiać;co ile przerzucasz?? my chyba za często..ale i tak jest dobrze przerobiony z dodatkiem jakiegoś specyfiku.

Te beczki jak w browarze))
co to za Magdy))

Beczki plastikowe się sprawdzają. Muszą być tylko czyste od środków ...
Magdy - tak e-M nazywa dżdżownice
Zawsze mówi, aby Magdy nakarmić i napoić Znaczy się dać odpadki kuchenne i polać wodą
Ewa, przerzucaliśmy komorę chyba w maju-czerwcu. Koniecznie był mi Zbyszek potrzebny. Samej ciężko, a ja tyle aż dźwigać nie mogę
Sukcesywnie wybierałam do nasadzeń i do ściółkowania rabat. Nawet e-M dał mi przez pewien czas szlaban, bo bał się, że do okrywania róż nie starczy Za chwilę komora będzie pusta, to będzie miejsce na przerzucenie następnej. Wyląduje w pustej do góry nogami plus gnojówka z beczki. Do grudnia poczekam, a potem z góry (obecnie to, co jest na dole następnej komory) wykorzystam do kopczykowania róż. Wiosną tylko odgarnąć na rabacie i już
Do raju daleko - u Ewy 17:37, 15 wrz 2015


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19743
Do góry
gierczusia napisał(a)
Wysłałam ciepełko kurierem na pojutrze ma być

No to fajnie ,źe można i nicienie...u mnie tragedia..zwłaszcza przed domem, tam gdzie same opuchlakowe rarytasy : cisy, rododendrony , bluszcz i bergenia..... Taraz robię akcję wrotycz, choć już calusi z okolic wyszabrowałam i muszę nowego poza wrotyczowego poszukać

Buziole gorące bardzo gorące na te Twoje zimno

Ciepełko od Ciebie dolatuje Z dnia na dzień jest coraz cieplej U nie gnojówka z wrotycza stoi w wiaderku, bo nie mam kiedy podlać. Brak czasu lub zimno psują moje plany.
Hortensji nie posadzę w czwartek, bo mąż ma przedłużony wyjazd Nic nie mogę zaplanować
Moja codzienność - ogród Oli 09:58, 14 wrz 2015


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
leon60 napisał(a)

Jesteś kolejną osobą, która przebrnęła przez całość, podziwiam i dziękuję za miłe słowa
W tym roku mało nawoziłam wiosną część roślin dostała azofoskę, potem florowit a następnie poszła w ruch gnojówka z wrotyczu. Sama jestem w szoku jak się rozrosło zwłaszcza to co sadziłam w ubiegłym sezonie.
Masz swój wątek ?

czyli Masz poprostu rękę do roślin
nie mam wątku.. widziałaś mój jeden wątek z prośba o pomoc w zaprojektowaniu to tylko p. Danusia się zlitowała i mi coś napisała..podglądam z ukrycia
Moja codzienność - ogród Oli 19:51, 13 wrz 2015


Dołączył: 04 maj 2013
Posty: 20181
Do góry
anna_trzeciak napisał(a)
uhh...przeczytałam cały wątek..2 tyg z Toba Ola spędziłam
pieknie, elegancko, perfekcyjnie, cudownie poprostu masz!
Albo masz zawód związany z ogrodnictwem albo powinnas sie tym zajać aby innym równie piekne ogrody tworzyc, a Twój eM to skarb!
Serdecznie Was pozdrawiam i juz zostaje z Wami w dalszych poczynaniach.
oczywiście pytanko również mam
co ty robisz ze te rośliny w drugim roku takie piękne i dorodne, czym i kiedy nawozisz?
Dla mnie początkującej w zakładaniu ogrodu i pewnie wielu innych na tym forum Jesteś takim pozytywnym aniołem dającym nadzieje że można szybko osiągnąć wymarzony cel!

Jesteś kolejną osobą, która przebrnęła przez całość, podziwiam i dziękuję za miłe słowa
W tym roku mało nawoziłam wiosną część roślin dostała azofoskę, potem florowit a następnie poszła w ruch gnojówka z wrotyczu. Sama jestem w szoku jak się rozrosło zwłaszcza to co sadziłam w ubiegłym sezonie.
Masz swój wątek ?
Doświadczalnia bylinowo-różana 14:43, 07 wrz 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
Do góry
Anda napisał(a)


Witaj Joanno Wietrzyku Cieszę się bardzo, że przejrzałaś cały wątek. Dziękuję i zapraszam

Skrzyp wpływa ogólnie pozytywnie na zdrowie roślin, wzmacnia tkanki i wspomaga przez to ich odporność. Dlatego powinno się go stosować prewencyjnie i regularnie już od wiosny do sierpnia. Na wyniki, jak we wszystkich opryskach naturalnych, trzeba poczekać czasem i do następnego sezonu. Polecam również zgranulowaną pokrzywę - Brennessel Pulver. Można z niej zrobić świetną gnojówkę, jeśli nie ma się w pobliżu świeżych pokrzyw. Wystarczy nią podlewać dwa razy w sezonie. Uwaga, gnojówka bardzo cuchnie.



Robilam w tym roku wyciąg ze skrzypu na grzyba. Pryskalam 3 dni z rzedu niemal wszystkie rosljny. Mam jeszcze w słoikach zapas wyciagu. Mowisz że juz za późno żeby powtórzyć opryski?
Doświadczalnia bylinowo-różana 09:38, 07 wrz 2015


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34418
Do góry
wietrzyk napisał(a)
Witam się u Ciebie po raz pierwszy Zajrzałam z ciekawości i tak strona po stronie przejrzałam sobie cały wątek Jestem pełna podziwu dla kondycji Twoich róż, widać ile wkładasz serca w ich pielęgnację. Piękne fotki.
Czy wyciąg ze skrzypu, o którym pisałaś działa ogólnie na zdrowie roślin, czy też stosuje się w konkretnych chorobach?
Czasami robię zakupy w dużym centrum ogrodniczym przy centrum A10 pod Berlinem i chętnie dopiszę ten specyfik do mojej listy W Polsce Neudorff ma tylko 2-3 preparaty w sprzedaży
będę zaglądać z przyjemnością, pozdrawiam


Witaj Joanno Wietrzyku Cieszę się bardzo, że przejrzałaś cały wątek. Dziękuję i zapraszam

Skrzyp wpływa ogólnie pozytywnie na zdrowie roślin, wzmacnia tkanki i wspomaga przez to ich odporność. Dlatego powinno się go stosować prewencyjnie i regularnie już od wiosny do sierpnia. Na wyniki, jak we wszystkich opryskach naturalnych, trzeba poczekać czasem i do następnego sezonu. Polecam również zgranulowaną pokrzywę - Brennessel Pulver. Można z niej zrobić świetną gnojówkę, jeśli nie ma się w pobliżu świeżych pokrzyw. Wystarczy nią podlewać dwa razy w sezonie. Uwaga, gnojówka bardzo cuchnie.

Ogród wśród pól i wiatrów 17:49, 05 wrz 2015


Dołączył: 25 sie 2012
Posty: 5509
Do góry
iwka napisał(a)
ślicznie ta werbena wygląda
do tego samego wniosku ostatnio doszłam, za gęsto posadziłam rozchodnik i hortensjea powiedz mi czy gnojówka ma termin ważności hi hi , bo nie wiem czy taką już długo odstaną można jeszcze podlewać


Nie wiem czy ma termin ważności, ale chyba im dłużej stoi tym trochę mniej cuchnie Moja też długo stała, bo się nie mogłam zmobilizować do dźwigania konewek po ogrodzie
Ogród wśród pól i wiatrów 17:12, 05 wrz 2015


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
Do góry
ślicznie ta werbena wygląda

do tego samego wniosku ostatnio doszłam, za gęsto posadziłam rozchodnik i hortensje

a powiedz mi czy gnojówka ma termin ważności hi hi , bo nie wiem czy taką już długo odstaną można jeszcze podlewać
Ranczo Szmaragdowa Dolina 13:54, 01 wrz 2015


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88580
Do góry
Kasiu ja co roku pod wszystkie rośliny na wiosną daję humus w płynie na start po zimie, ale niedużą ilość taką litrową butelkę na wszystkie rośliny prócz trawy, potem idzie kompost, nawozy ale też tylko szczyptę pod każdą roślinkę i na koniec dwa razy gnojówka z pokrzyw, w zeszłym roku dawałam jeszcze pod iglaki jesienny przeciw brązowieniu igieł, a teraz nie wiem czy dam bo roślin mam dużo więcej.
Choroby róż 00:56, 30 sie 2015


Dołączył: 19 gru 2013
Posty: 5292
Do góry
Anda napisał(a)


Te robaczki możesz rzucić kurom na pożarcie
Skrzypem wg mnie lepiej jest robić oprysk, jako nawóz dolistny. Ja podlewam gnojówka z pokrzywy. Tak samo się robi jak ze skrzypu.


Czyli rozumiem,że skrzypem opryski też kończymy lipiec-sierpień?dziękuję za przepis.
Choroby róż 21:17, 29 sie 2015


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34418
Do góry
kaktusowe napisał(a)
Anda, to co łazi i zżera moją różyczkę jest zielone jak listek i zwinięte w rulonik, póki co to zbieram to robactwo do słoiczka a tą gnojówką ze skrzypu o można cały sezon podlewać róże? stosować ją zamiast nawozu?


Te robaczki możesz rzucić kurom na pożarcie
Skrzypem wg mnie lepiej jest robić oprysk, jako nawóz dolistny. Ja podlewam gnojówka z pokrzywy. Tak samo się robi jak ze skrzypu.
Choroby róż 15:24, 29 sie 2015


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 3482
Do góry
Anda napisał(a)
Gierczusiu, polecam opryskiwać róże gnojówką ze skrzypu. Od razu jak tylko pokażą się listki i tak co dwa tygodnie, nawet i co tydzień. Ja przygotowuję mój oprysk co prawda z extraktu skrzypowego, bo u mnie nie rośnie. Jeśli masz dostęp do świeżego skrzypu albo suszonego to podaje przepis: na 10 L wody, najlepiej deszczówki, przygotować 1kg świeżego lub 100/200g suszonego skrzypu. Trzymać najlepiej na słońcu, w otwartym pojemniku, codziennie mieszać i tak po około 2 tygodniach gnojówka gotowa. Uwaga śmierdzi. Do oprysku rozcieńczamy gnojówkę w stosunku 1:20. Do podlewania 1:10.
Skrzyp posiada dużą zawartość kwasów krzemowych, które wzmacniają rośliny od wewnątrz. Tą gnojówkę możesz stosować na wszystkich zagrożonych roślinach.






Ja mam skrzypu od cho.... Przynajmniej na coś się przyda. Skopiowałam przepis
Choroby róż 22:33, 28 sie 2015


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34418
Do góry
Gierczusiu, polecam opryskiwać róże gnojówką ze skrzypu. Od razu jak tylko pokażą się listki i tak co dwa tygodnie, nawet i co tydzień. Ja przygotowuję mój oprysk co prawda z extraktu skrzypowego, bo u mnie nie rośnie. Jeśli masz dostęp do świeżego skrzypu albo suszonego to podaje przepis: na 10 L wody, najlepiej deszczówki, przygotować 1kg świeżego lub 100/200g suszonego skrzypu. Trzymać najlepiej na słońcu, w otwartym pojemniku, codziennie mieszać i tak po około 2 tygodniach gnojówka gotowa. Uwaga śmierdzi. Do oprysku rozcieńczamy gnojówkę w stosunku 1:20. Do podlewania 1:10.
Skrzyp posiada dużą zawartość kwasów krzemowych, które wzmacniają rośliny od wewnątrz. Tą gnojówkę możesz stosować na wszystkich zagrożonych roślinach.





Doświadczalnia bylinowo-różana 09:41, 27 sie 2015


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34418
Do góry
Warmia napisał(a)
Jakie Ty masz piękne i zdrowe te róże. Zazdraszczam


Dzięki. Mam jakoś szczęście do nich Poza tym nie ma to jak gnojówka z pokrzyw
Ogród w skali mikro cz.II 21:12, 26 sie 2015


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Do góry
GosiaJoanna napisał(a)
Pieknie Eluś ja gnojówkę 2 dniowa podlałam pół na pół i nic nie spaliła no może oprócz tego co chcialam poniewaz robali poki co brak

Seeerioooo ??? no to super moja gnojówka ma już tydzien i zamierzam powili wytoczyć antyopuchlakowe armaty .. Tym bardziej ,że całkiem niedawno moj uroczy piętnastolatek ryczy do mnie z przedpokoju : mamusiu opuchlaczki Ci się rozmnażją na futrynie drzwi wejściowych

Włosy mi dęba stanęły a potem poszedł w ruch but
Wiec super ,źe się tych paskudników obscenicznych pozbylaś

Ściskam mocno
Ogród w skali mikro cz.II 09:43, 21 sie 2015


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry
gierczusia napisał(a)


Ewciu..nooo współczuję nam obu ... Ja jestem na etapie zastanawiania się , czy to jest pieniaca się gnojówka , tzn..czy już gotowa do użycia..jeszcze nie lałam , narazie obserwuję





mówisz pól na pól ???? A nie za mocno to ????? Poszukać w necie musze ale jak rośliny żyją , to znaczy ,źe wszytsko ok .. No i to zależy od stężenia roztworu , tzn.ile dałaś wkładu na ile wody...wiesz...


przyszłam obejrzec twoje hortensje i co widze ?
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies