Bożenko, teraz i mi sie ten widok podoba. Do tej pory wyglądało to tak
Tego było dla mnie już za dużo.
Na przytoczonym przez Ciebie zdjęciu już część żylistka jest wycięta. I jest według mnie duzo lepiej. W jego miejsce pójdzie rozplenica.
A w miejsce bukszpanów idą cisy. Jadę po nie w sobotę
Sadziłam swoje jakieś 10 lat temu. Żal straszny wyrzucać, ale wszystko było już zeżarte. Wiosną ptaki jakoś je obroniły. Myślałam, ze i tym razem tak będzie, więc niczym nie pryskałam. A one widocznie miały lepsze jedzenie w tym czasie.
Więc zapadła decyzja.
Posadzę cisy.
Bardzo mi miło, że podoba Ci sie mój gąszcz. Jaka to przekora ludzka, bo ja bym wolała już mniej tej gęstwiny. Staram się rozluźnić, ale jak do tej pory mi nie wychodzi
Ania, no sama się dziwię co się dzieje. Wszędzie dokoła liście zaczynają się przebarwiać, a u mnie zielono.
Myślę, że nie było u mnie jeszcze zbyt chłodnych nocy. Może to jest przyczyna
Monia, ja na razie nie myślę o tulipanach. Jeszcze za dużo sadzenia i przesadzania.
No i mam zagwozdke, bo gdzie szpadel wsadzę to cebulki. A wiosna az tak dużo tulipanów nie było. Ale fakt, że te cebulki malutkie. Widocznie dzieciaki zostały i może za rok, albo 2 będa kwitły.
Tylko gdzie ja mam wsadzić te nowe?
Juzia, właśnie tak było. Sama siebie nie poznawałam. Za mało się zmęczyłam latem
Swego czasu miałam ciężkie chwile w życiu i ogród pomógł mi przetrwać, Teraz miałam tez nieciekawie i przez poprzednie 2 lata nie mogłam pracować przez zdrowie, ogród sam sobie radził, a w tym roku nie pozwoliła pogoda. No zwariować przyszło.
Mam nadzieję, ze teraz zdołam choć trochę nabrać energii na przetrwanie zimy.
Niedługo koniec ogrodowania, ale zacznie się okres przygotowań do świąt. W tym roku musze narobić masę ozdób na aukcje charytatywną. Będe miała do stycznia zajęcie
Patrząc na kierunek geograficzny to najbardziej pasuje ten układ
Wg zasad ustawiania szklarni to dłuższa strona w kierunku północ- południe żeby najwięcej słońca docierało.
Dlatego wybieram ten układ
Ustaliłam układ warzyw więc pytanie do tych fachowych osób czy może być:
Skrzynia 1 na górze - fasolka szparagowa i marchewka
Skrzynia 2 po lewej - pomidory i pietruszka
Skrzynia 3 po prawej - cebula czosnek i papryka
Powyższe warzywka chcę mieć. Innych tu w tym sezonie nie planuję
Najpierw uprzątnełam pomidory i donice. Były juz praktycznie bez liści.
Na kortowej dosadziłam:
-1 phantom i teraz mam szpaler z ośmiu po jednej stronie pergoli.
-8 szt melba fraise po drugiej stronie pergoli. Sadzonki z neta za grosze -ukorzenine patki.
-5 miscantów red schief po bokach ścieżki do pergoli i za pergolą
7 carexów rauraif -dary od Helen z hortensjowego
3 krzewuszki pink popet
5 cisków na kulki
3 trzykrotki od Grzebiuszki dlugo juz czekały w donicach.
I oplewiłam całość.
Potem się wziełam za bukową.
Tu chce mieć gęsty szpaler hort i buki. Rabatka cienka ja kreska na szkle
Czyli na te hortki mam jakieś 120 cm gleboko i 20 m dlugo .
Zrobiłam 1 segment z 4. Tzn miedzy dwoma bukami na 4 m w równych odstępach
Posadziłam 4szt polar bear.
Poprzetykane seslerią.
Tu nie było łatwo bo musiałam wpierw obciąć a potem wykopać 2 horty co 3 sezony siedziały w ziemi. Ależ było ciężko. Korzenie grube jak paluchy. I oplewic by w czystej ziemii sadzic.
Oj oj ...mam jeszcze 6 takich hort do wyrycia
Gnatki mnie bolą.
Może w niedziele uda mi sie skończyć te bukową.
I wtedy na resztę jesieni zostały by mi róże do przenoszenia. I jakieś drobne porządki i plewionko.
To miejsce które zamalowałaś jako luka mi pasowało bo w tym miejscu chciałam ustawić doniczki z Betakuxami. Nie musiałabym wtedy ich ustawiać pod ścianą domu tylko tam.