Ech, współczuję problemów zdrowotnych, oby się wreszcie skończyły. Trzeba głowę “uwolnić” bo zamartwianie się nic nie daje, tylko osłabia człowieka.
Kocica przecudna, fajnie że jest i można pogłaskać i pogadać też trochę
Patent w szklarni - ja to zachowawcza jestem i jak widzę takie patenty, to jakoś nie mam przekonania. Na pewno wygodniej, ale jakoś tak sztucznie. No ale produkcja żywności w dzisiejszych czasach jest zupełnie inna niż 50, czy nawet 30 lat temu.
Róże masz wszystkie przepiękne! Chyba Peach Melba byłaby moim numerem jeden!
Wspaniale mieć z Tobie taką przyjaciółkę, która spędza razem czas w szpitalu, jest obok i rozwiewa złe myśli.
Dużo zdrowia, cierpliwości i wytrwałości w walce z choróbskiem dla całej ekipy życzę!
Peach Melba mnie zaskoczyła swoją wielkością. W szkółce widziałam informacje, ze dorasta do 2 m…
Moja jest w ogrodzie trzeci sezon (jako pierwszy liczę ten, w ktorym wsadzilam ją , malutką do ziemi) i ma teraz ponad 3,5 metra.
Ma ADR, lekko pachnie, powtarza kwitnienie. Czego chcieć więcej.
Dosadzilam drugą, po przeciwnej stronie.
Problem w tym, ze rosnie tam wisteria, w przyszlym roku sprobuje, ja przesadzic.