to Princess Ann, zólta nie jest , ma odcień zieleni więcmożna powiedziec ze limonkowa ale jeśli chodzi o kolory kazdy ma inne odczucia wiec wkleję zdjęcia kwiatów. Napisze jeszcze tylko że w mroźne zimy moze podmarzac i nie kwitnąc ale Twój ogród jest w mieście , osłoniety budynkami i chyba w nim by dakla rade , na rozlewisku chyba jednak bedzie marzła.
Kremowe mogą sie zrobic białe. Mam sapporo, najpierw są kremowe a potem robią sie biale, czego Ci zycze.
Ja doliczyłam sie zamiast 20 szt angelique tych szkaradnych żóltych z czerwonym paskiem , ktore wsadziłam na rabatę w biało-rózowo-bordowej kompozycji... Wyrwę i dosadze do żółtych... Bo do donic to się moje pseudo angelique to niemal nie nadają... Niedlugo zamienie je surfiniami
Tesiu dzieki forum zdobywamy wiedzę i już wiemy, że nie cena ale dostawca i wielkosć cebul jest ważna. Dziwi mnie to bo od tylu lat sadze tulipany i takich wpadek nigdy nie zaliczylam jak od tej firmy....
Ja też namoczyłam z Angelikami. Kupowałam dwa razy. Jedna dostawa jest ok, kwitnąć zaczyna. Natomiast drugie to moim zdaniem zupełnie coś innego. Są wysokie i pączki mają długie, a nie okrągłe jak Angeliki. Ciekawe jak zakwitną, jeszcze są bardzo zaciśnięte. Ciekawe, czy uznają reklamacje, będę czytać u Tess
Macham
Dorcia przydrepciłam zajrzeć co u ciebie w ogródku słychać...śliczne te twoje kompozycje donicowe i białe tulipanki też cudne. Czytała u Tess, że u miej też niewypał z tulipanami...miały być angeliki a są żółte z czerwonym paskiem (tak się wkurzyła, że podobno będzie reklamować)
Buziaki przesyłam
Nie pomogę w jego rozwiązaniu.
Bo na pewno zurawki to "zachęta" dla opuchlaków.
Ale wczoraj byłam u mojej siostry, której jesienią podarowałam ukorzenione przeze mnie citronelki.
I ponieważ ona (siostra) z tych bardziej "zielonych" w temacie zielonych, troszku jej w ogrodzie poprzestawiałam.
I w jej żurawkach nie ma nawet ćwiartki opuchlaka.
Gdzie jesteś, jak Cię tu nie ma?
Karny jeżyk ci się należy!
"Tajemniczy ogród" przeczytałam po raz pierwszy w drugiej klasie podstawówki.
I choć od urodzenia wzrastałam w otoczeniu natury, dopiero wówczas ją z o b a c z y ł a m.
Ewo, pięknie w i d z i s z.
Dziękuję, że się z nami tym widzeniem dzielisz.