Reniu, Kasiu - dzięki
Edytko, w ubiegłym roku kupowałam przez internet. Były takie sobie. W tym - rozejrzałam się za nimi (po raz pierwszy) w naszym centrum ogrodniczym, i miło się zaskoczyłam

Jakość zupełnie inna, ceny w miarę, zwłaszcza że kupowałam tylko na jeden wianek, więc nie zabolało portfela strasznie. Pełniki zamówiłam z netu tylko, musiałam trochę poszperać zeby znaleźć, ładne są. Podkład zrobiłam sama z gałązek brzozy, modrzewia i wierzby mandżurskiej

Pierwszy raz