Gosia szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie ogrodu bez bylin. Lubię ogrody minimalistyczne i poukładane ale chyba nie u siebie. Jedynym uporządkowaniem w mnie są linie rabat - proste. Zrobiłam jedną falistą, ale w tym roku ją prostuję.
Ogród bylinowy cały czas zaskakuje, wciąż coś kwitnie, pięknieje z roku na rok. Kolory, faktury, zapachy... to jest to co chcę w moim ogrodzie.
Wprowadzam róże, bo bez nich ogród nie byłby pełny. Ale i one dostana oprawę w postaci bylin. W tym roku chciałam zadebiutować wysiewem nasion, nie wiem czy cos mi się uda.
Drzewa - u mnie ich dostatek, kasztanowce, brzozy, sumak, lipa, jarzębina. olbrzymia czereśnia, leszczyny, morwa, ulwena śliwka, jabłonki ozdobne i wiśnie purpurowe
Ale mam jedno miejsce gdzie potrzebuję dosadzić drzew i muszę zastanowić się gruntownie jakie

to jest to miejsce, tam gdzie leżą płyty chodnikowe