Bogdziu, dzięki za odwiedziny, też się cieszę

Co do spotkania, to juz wtedy byłam "ujawniona", tylko... nikt o mnie nie pomyslał

Ale nie szkodzi, będą - mam nadzieję - inne spotkania, więc nadrobimy.
Niestety nie jestem w stanie ogarniać tylu wątków, co niektórzy - musiałabym chyba nic innego nie robić - ale postaram sie chociaz do tych okolicznych wpadać. bardzo bym chciała miec kontakt chociaz z "sąsiadkami"
Jutro wyjeżdżam na kilka dni w góry, ale dzisiaj jeszcze jestem i zostawie jeszcze kilka zdjęć, np. moich warzyw (póki ich jeszcze
ślimaki nie zjadły

)
A'propos... jak sie przed nimi chronicie???
Pomidorki koktajlowe maja bardzo duzo owoców
Papryczki chilli juz całkiem duże
Sałata lodowa (to do niej najchetniej dobieraja sie ślimaki...), pomiedzy nimi małe kalarepki...
U góry z prawej szałwia o duzych, pieknych lisciach, a obok, nowość -
szałwia ananasowa - cudowna do sałatek
Pomalowałam skrzynie na warzywa
Moje warzywa w skrzyniach (cukinie swietnie sie mają, tylko boje się, ze zostawiłam im za mało miejsca...
Pierwsza jezówka (w tle mały red baron, którego udało mi sie uratować - prawie wszystkie trawy zamawiane w necie mi padły

to samo floksy i jeżówki

(
I pierwszy floks
Miłego dnia dla wszystkich - ide sie pakować