Tosiu witam
Myślę, że nie ma jednej odpowiedzi na pytanie co posadzić, bo co odwiedzający to inna opinia. Wynika to oczywiście z gustu i preferencji każdego z nas.
Mam malusią działeczkę w Pieninach (zobacz wątek Pieniński zakątek) - będę na niej testować mrozoodporność niektórych roślin właśnie tej zimy. A posadziłam miskanty i róże - pójdą na pierwszy ogień.
Jeśli pytasz co posadzić przy różach myślę że mogą to być np.: ostróżki, jarzmianka, lawenda, przetacznik, szałwia omszona, naparstnice a nawet trawy ozdobne np. proso, czy stpia - nawet traktowana jednorocznie.
Eksperymentuj z trawami - na pewno są takie które dobrze zimują. U nas najsłabiej odmiany nowozelandzkie, ale miskanty dają radę - okrywaj je tylko stroiszem.
Buziaki

Dlaczego nie włączysz drzewa w rabatę... trudno kosić takie wcięcie, a pod drzewem i tak trawa kiepsko rośnie ... o tak jak czerwona linia....
Ale ja tak sobie tylko mruczę ..

Tosiu, wpadam z rewizytą i tym razem zostawiam po sobie ślad Ależ się tu dzieje ! Ja też bym włączyła to drzewo po lewej do rabaty

Danusiu - dziękuję. Jak zwykle jesteś niezawodna i ekspresowo reagujesz. Zimozielony przeglądam kolejny raz, nie mogę tylko odszukać jakie hosty posadziłaś, że tak dobrze radzą sobie w słońcu?
http://www.ogrodowisko.pl/watek/2252-zimozielony-ogrod-przy-bialym-domu?page=63#post_0
Znalazłam pytanie, nie znalazłam odpowiedzi..

Zakochałam się też w ogrodzie z lustrem. Świetne rozwiązania. I ile inspiracji..aż ciężko się zdecydować

Agnieszko - podglądałam Twoje rewolucje w Pienińskim zakątku już wcześniej..może poczekam i zobaczę jak u Ciebie trawki przezimują
Odsyłam buziaki

Aniu - wiem, że trudno kosić. Jakoś dam radę, muszę! Ta jabłoń, która miała być włączona w rabate będzie usunięta - bo choruje..więc plan się zmienił. Ogólnie podczas przekopków cała moja koncepcja się zmieniła. I w zasadzie stanęło na tym co Danusia radziła od samego początku

Witaj Anetko, miło, że wpadłaś i zostawiasz ślad. Dzieje się troche, nareszcie! A co dopiero będzie na wiosnę! Już się nie mogę doczekać

I cisza..ale byłam i pozdrawiam.. a jabłonki szkoda... ale jak chora to mus.

asc napisał(a)

I cisza..ale byłam i pozdrawiam.. a jabłonki szkoda... ale jak chora to mus.

Cześć Aniu Miło, że zaglądasz..
Nie wyrabiam troszku i nie miałam kiedy odpisywać. Całe weekendy od raniutka do nocy przy lampkach spędzam w ogrodzie..
Jabłonka chora..ale jej nie wyrzuciłam tylko za dom przeniosłam. Może jeszcze ją odratujemy
Oczywiście pofocić też nie miałam kiedy..

Pozdrawiam ciepło

Wpisuje się,żeby mi wątek nie uciekł

Tosiu, musisz znaleźć przerwę na zdjęcia. Choćby po to, by uwiecznić historyczne chwile i po latach mieć co wspominać. Pozdrawiam. Czekamy.

Tosiu, pokazuj co kombinujesz...będziemy podziwiać
Pozdrawiam

Wpadam z rewizytą i będę kibicować.
Pozdrawiam serdecznie.