O popatrz, nawet nie wiedziałam,że te dalie tak się one nazywają kołnierzykowe.Fajnie
Ja raz jedną zostawiałam dalie w gruncie na zimę. I niestety zmarzła.Ale te Dalie Bishop są bardzo ciekawe. I spróbuje je wysiać i tak jak piszesz do gruntu lepiej.
Ja jeszcze nie mam tak uzo roślin do wiązania.
Także jest ok.Mogę dalie wiązać.
Pani Hortensja Limelight
Hortensja Vanille Fraise już w jesiennych barwach.
Jedna z 3 jakie mam.
Aniu stratyfikacja jest to przerwanie spoczynku nasion czyli pobudzenie do kiełkowania. Wszystkie tzw samosiejki przechodzą stratyfikacje. Zima leżą w ziemi i wiosna kiełkują.
Zazwyczaj ok 1 mca przed wysianiem trzymasz w lodówce tam są odpowiednie warunki wilgotność i chłód.
W paczuszkach kupuje się nasiona uspione.
Aniu przeczytaj o stratyfikacji.
Ja kiedyś też nie miałam pojęcia co to jest i że tak z niektórymi nasionami trzeba postępować.
Ćwierć łyżeczki sody rozpuszczamy w litrze letniej wody. Dodajemy 3–4 krople oleju, dokładnie wstrząsamy spryskiwaczem i rozprowadzamy na roślinie. Zamiast oleju można dodać mydło ogrodnicze
Taki oprysk wykonuje się co 2 tygodnie.
Oprócz zarodników grzyba podobno niszczy także mszyce.
Fajnie je nazszywa Elu- dalie kołnierzykiem .Ja ta mam kupioną w ubiegłym roku w doniczce.Dobrze przezimowała.I jest.
Ale fajne te dalijki bischop .A te z brązowymi liśćmi to mi się marzą.Swoje wysiewałaś ??Ja nigdy ich nie siałam.A kiedy je siałaś ??
Do doniczek ? Do gruntu ?? Może i ja spróbuję .
Ja w sumie lubię dalie różne.i te wysokie.( poodwiązuję je ) i średnie i małe
Aniu dalie kołnierzykiem też mam są bardzo ładne. Mam różne kolorki pierwszy raz posialam,posadziłam muszę je pozaznaczac kolorami i wykopać aby były na przyszły rok.
Piękny krzaczek tej dalii na focie.
Nie przypominam sobie już skleroza, ale chyba część śmiałam trochę za późno. U mnie zimny teren i trochę za późno kwitną. Trzeba wcześniej sądzić.
Mam jeszcze bischop te z brązowymi liśćmi kwitnące pięknie jaskrawa czerwień, żółć i róż. Mam je pierwszy rok kupiłam w obi mam nadzieję, że bulwy korzeniowe będą już spore.
Miałam kiedyś te większe dalie, ale rosły wysokie przewracały się i zrezygnowalam z nich. A po drugie jak przekwitly to pozostawiały brązowe zeschłe pozostałości i trzeba było czyscic. Te które opisałam wyżej zamykają się ibtyke.
Mam jeszcze też dalie pomponowe też pierwszy rok też ładne młodziutkie.
Zmieniłaś awatara ja zapamiętuje awataru i jak ktoś zmienia to nie widzę tej osoby
Mam te różyczkę mało tego u mnie kwitnie non stop kiściami tfu tfu nie choruje. Teraz miała na jednej kiści 7 rozwiniętych kwiatów a kwiaty duze.
U mnie rośnie 5 rok pod balkonem muszę ją podlewać. Ma ok 80 cm po pierwszym kwitnieniu badyle przycinam do 50 cm od ziemi okwitle.
Aniu podoba mi się Pashmina, ale ciągle coś stoi na przeszkodzie aby ją kupić.
Teraz pięknie w ogrodach wszystko kwitnie naraz. Powoli zbliża się jesień i znowu piękne kolorki.
Moje lilie rosną w donicach z dziurkami sporych ok 10 litrów są 2 posadzone. Mieszankę ziemi zrobiłam sama najwięcej gliny ponad połowa reszta ziemia rodzima i jakaś ogrodnicza. Przyklepalam donice glina, 2 lata temu wiosna poskładałem koreczki substrala i rosną jak widać.
Liście po gradobiciu już prawie wszystkie usunęłam i wyrósł znowu ogromny parasol nowych.
Anka kup na wiosnę i zrób tak jak napisałam będą rosly. Jednak co dużo mówić trzeba żółte liście obrywać w ciągu sezonu bo gniją to samo z kwiatami. Niektóre liście lilii mają po 1,5 metra długości.
Po oberwaniu liście znowu szybko wyrastają. Najgorszy pierwszy rok a później już pięknie rosną.
Masz wiele innych roślin w oczku które bym chciała mieć nawet nie wiem jak się nazywają chyba strzałka.
Nasadzilan parę doniczek żółtego irysa więc w przyszłym roku powinna woda lepiej wyglądać. Sam nie wiem dlaczego tak w tym roku zielono mam.
Pewnie wszystko przez te upaly zieleni on to odpowiada.
Jeżeli chodzi o porządki nikt nie ma idealnie w ogrodzie każdy ma swój bajzel którego nie pokazuje nie można się stresować. Szkoda zdrowia patrz interesu z którego żyjesz a oko nacieszysz ty co masz w ogrodzie bajzel omijaj.
U nas tez w nocy padało nie było burz ale najzwyklejszy opad całonocny i tym się cieszę.
Pisze o młodości a życzeń zapomniałam napisać.
Miluś Wszystkiego dobrego na dalsze lata przede wszystkim w zdrowiu bo to najważniejsze. Reszta już jest wg mnie tylko trzeba pielegnowac.
Czytałam o tej rdzy. I nigdzie nie mogłam znaleźć że przyczyną jest woda.
Dlatego zapytałam. Może ktoś wie więcej.
O tych dwóch żywicielach właśnie wiem. Berberysy mam 4 sztuki. Miałam więcej ale chorowały co roku i wywaliłam. Zostały takie najzdrowsze. Jak zaczną chorować też wylecą.
Wydaje mi się że rdzę mają co roku turzyca Variegata. Niczym nie pryskam. Idę na żywioł. Odpukać - ale nic więcej nie choruje.
Nie przepadam za rozchodnika mi. Dałam się skusić 3lata temu na te bordowe co więcej pokazane u ciebie. Ledwo zipia. Te twoje to miski przy moich.
Pokazują dorodne czlowiek się nakręca i kupuje a to nic nie warty.
Aniu też mam tak zraszacze ustawione, że zaczepiają o rozplenice i nic się nie dzieje. Inne bardzo mało podlewam.
Jeżeli chodzi o tego trzcinnika jeszcze tydzień temu myślałam, że nie zakwitną były przesadzane któryś raz z kolei, ale zakwitły i jestem zadowolona.
Pada deszczyk teraz w Wawie może też na działce popada. Nie jest to deszcz burzowy tylko pada od godziny równo. Zieleń odczuje.
Tak pytasz o to podlewanie czy masz rdzę?
Rdza traw - patogen powodujący chorobę do przejścia pełnego cyklu rozwojowego wymaga dwóch żywicielu - trawy oraz berberys. Oprysk środkiem Scorpions 325 SC.
Aniu z rdza to jest tak samo jak z ochojnikiem na swierkach.
Przeczytaj może patogen żeruje gdzieś na berberysach i przenosi się na trawy inodwrotnie. Wydaje mi się, że woda nie jest powodem.