Sezon 2017 u Hanusi
07:38, 05 sie 2021
Rudbekię lubię, kwitnącą, ale gdy się panoszy po całym ogrodzie, to już nie bardzo. Najgorzej jak razem z kompostem nasiona jej trafią między róże, berberysy, albo na wymarzoną rabatę z jeżówką. Nijak pogodzić. Dlatego postanowiłam ograniczać wysiew.
Siewki pojawiają się przez cały sezon. A plewienie ciągle nowych mnie już nie bardzo ekscytuje. Mimo mojego zamiłowania do chaosu, ten żółty rozgardiasz mnie przytłacza. Organicznie nie lubie żółtego, i go w ogrodzie toleruję, ale nie aż tak, żeby cały ogród był żółty.
Natomiast rudbekię lśniącą lubię, za nieinwazyjność.