Klony rzeczywiście dały popis! A ściętolistny jaki już duży.
Sama znalazłaś rozwiązanie problemu z pomidorami. Ziemniaki w sąsiedztwie kiepsko wróżą bezproblemowej uprawie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Zastanawia mnie ten klimat meksykański, bo tam latem jest gorąco i wilgotno jeszcze bardziej niż u nas. Temperatury grubo powyżej 30 stopni.
Myślę, że może u nas chłód (zimne noce) i do tego wilgoć ma znaczenie, że pomidory łapią ZZ.
Piękną jesień miałaś Pomidory i ziemniaki się nie lubią bo ziemniaki zawsze rozsieją zarazę zwłaszcza jak same zdrowe nie są. A pomidor wrażliwy do tego klimat i pogoda....
No ale w sklepie nie kupisz ani takiego pomidora jak swój ani ziemniaka, sąsiadka pewnie woli ziemniaki
Meksyk ma kilka stref klimatycznych. Sa regiony, gdzie jest wilgotno i gorąco, ale są też takie, gdzie jest umiarkowanie ciepło i sucho.
Taki opis znalazłam
"Środkowa część Meksyku, wraz z całą północą, leży w strefie zwrotnikowej. Średnie roczne temperatury są tu umiarkowane i nie przekraczają 20°C. Trudno też narzekać na zimne i kapryśne lato, choć zimy bywają chłodne. Z kolei na południu kraju poziom zróżnicowania temperatur pomiędzy miesiącami praktycznie nie istnieje. Jest tu za to znacznie wilgotniej, zwłaszcza podczas pory deszczowej."
Widocznie Indianie znaleźli dla pomidorów dobrą miejscówkę.
Włosi z kolei mówią, że idealny smak pomidorów San Marzano (przecierów z tych używają do pizzy margarita) uzyskuje się tylko na wulkanicznych glebach wokół Wezuwiusza.
Fajne są takie ciekawostki kulinarno-roślinne.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz