Zachorowałam na nie po mojej pierwszej pachnącej lilii. Zapach jest tak oszałamiający, że trudno się oprzeć urokowi takiego wieczoru czy nocy. Świat od razu wygląda inaczej
właśnie, powinnam zrobić oddzielne, wyraźne zdjecie i potem pytac, przepraszam i dziękuję
Rano ciął mi się internet, zatem dokończę lilie i liliowce teraz
U mnie nadal liliowce kwitną, jakoś długo w tym roku, ale chyba wolę mimo ich urody i odporności, lilie, nie mogę się nawąchać i wyobraź sobie, żal mi uciąc do domu, bo chyba w ogrodzie dłużej cieszą
Danusiu pozdrawiam
Gosia......floksy dzięki O. u mnie zagościły, jakoś do tej pory niespecjalnie za nimi przepadałam, zmieniam opinię, to świetne roślinki i na dodatek pachną, ja mocno zapachowa jestem
te pełne i pachnące lilie lubię za wszystko, w tym roku najpóźniej zaczęły
Eliza....ostatnio wszyscy w piętkę zagonieni, co za czasy, ale cieszę się, że wpadłaśpozdrawiam
Mala_Mi.....Aniu, no widziałam i zapomniałam o nim u ciebie napisać, cieszę się bardzo, niech owocuje i wstydu nie przynosi; u mnie znowu zatrzęsienie winogron, co z nimi robić, może soki?
jak chwalisz cięcie, to jeszcze te poleciałam, ale mi szło szybko, tylko nic nie podkładam, potem uschnie i wygrabię, bo 10 światów z tym zabezpieczaniem, nie na moją cierpliwość
zawitka.........Halinko, są jeszcze czerwone, ale osobiście nie spotkałam, bo bardzo by mi pasowała do pomysłu z makami; moja to odmiana Scorpion
zgrała się z kolorami cynii, to zawsze niespodzianka, ale z liliowcami niekoniecznie
lubię tę fazę kwiatu limki, a lobelia dopiero teraz zaczyna, jak już ją miałam wywalić, coś mi z nią sianie nie idzie
Pszczelarnia......Ewa, na początku rośnie ładnie, potem się rozłazi, a kępa w środku łysieje, kwiatostan się pokłada mocno, może w cieniu będzie lepiej, ale zdecydowanie wodę lubi, jeśli regularne podlewanie, będzie ładniejszy; swój wykopałam, choć na pewno odbije znowu i mam pusty plac i myślę, co dać, chyba wolę dosadzić tam floksy
albo te lilie
To nie patrz za wielkokwiatowymi tylko za rabatówkami, albo okrywowymi. One są takie oblepione, tyle, że do wazonu nie bardzo...i śmiecą jak diabli. I tak mam co sprzątać
Swoje ciacham do wazonu, zawsze jakieś przywlekę z Pszczyny Teraz jeszcze lilie do wazonu przywiozłam, kocham pachnące kwiatki
Ela! Urlop zaczynam, zaraz do domu się zbieram i laba!!!
Przetaczniki są szybkie ale rok temu dopadał je mączniak, w suchym i nasłonecznionym i przewiewnym miejscu, nie
te intensywnie pachnące lilie, to mój nr 1, dlatego dojdą kolejne, cały ogró ma nimi odurzać
floksy też fajne, ale zapach mniej intensywny
powojnik posadzony, zobaczymy, jak z nim będzie....doszło mi nowych powojników sporo, ale zastrajkowały, idą w zieleń, nie w kwiaty, a Veronica Choice w tym roku 1 kwiatek dała, 2 razy był uwiąd pnączy
w zakątku medytacji rosną Rubensy Frank jakiś i ten, bo miało się zgrać z żółcią i niebieskimi dodatkami
Danusiu, powoli zbliżam się do końca zmian, zostały mi kosmetyki w środku rabat, będzie mniej pracy, a to podstawa, sił niestety nie przybywa, a ogród stale wielki, pozdrawiam
Przetacznik obowiązkowo, bo taki piękny i kosmiczny, jak obcy
litria i przetacznik i szałwia, idealne do żółtego
ponadto odmiana pysznogłówki Scorpion, ta moja fioletowa
...z chciejstw; dojdą pachnące lilie,tulipany bukietowe, rozmnażanie hortensji, trawy i chyba koniec
fajne też są rozwary, szybko się wysiewają i powstaje wielka kępa...u mnie rosną białe, różowe i niebieskie
juz pełno siewek
a może Perovską też? u mnie z różami, werbenami, budlejami i wilczomleczami...ponadto wcisnęłam tam trawy, judaszowca i hortensje limki
mur tak odbija światło, że nie mogę sensownego zdjęcia zrobić
To ja odsyłam na Pomorze u mnie wystarczy na razie, muszę oprysk zrobić a on mi nie daje, a rano upal, moja pikawka się buntuje i nie wychodzę
Baronowa zu Guttenberg