Zimę, jak już pisałam wcześniej, toleruję, delikatnie o niej myślę, nie żeby jej nie znosić jak było dawniej.
A faktycznie jest jakaś mniej brudna niż w mieście.
Marto, w takim razie jesteś z mojej strony W-wy? Kilkanaście kilometrów powiadasz, no to widzę Cie u nas na tulipanach

Jeśli zakwitną, bo nowych niewiele wsadziłam.
Albo w czerwcu

Na pewno oprócz dni otwartych jakiś zlocik O. będzie
Który druciany ptaszek? A, już wiem. To dzieło znanego artysty angielskiego. Nazwiska nie spamiętałam. Kupiłam go w ogrodzie Beth Chatto, był przymocowany do tych wideł. Kosztował kilka razy więcej niż te widły
Ale tak mi się spodobał, że nie żałowałam. I mam.