Pamiętam ogladałam kiedys dawno temu program ogrodniczy.....chyba Maję, ale stare odcinki i tam było kręcone w Krakowie w podwórkach kamienic gdzie bluszcz mury oplatał do samej góry, okazało się, że mury są zachowane w o wiele lepszym stanie niż tam gdzie bluszcza nie było. Bluszcz zasłaniał od warunków atmosferycznych mur i korzeniami dołem ziemie osuszał bo wodę pił. Do tego w lecie chronił od upału( ściana się nie nagrzewała, a zimą zatrzymywał ciepło w budynku bo był dodatkową warstwą izolacji