I u Mirki, Choć ja trochę żałuję że sadziłam bez opamiętania świerki i brzozy, teraz to osuszacze terenu a u mnie nie jest wilgotno więc ciągle problem z podlewaniem
Wiesz Aniu z tym nazewnictwem i pozwoleniami to masakra. A czy na murowanego grilla trzeba zgłoszenie? Bo ostatnio urzędnicy kłócili się czy mam składać czy nie. To jeśli oni interpretują każdy inaczej przepisy to jak zwykły szarak ma się połapać.
Tak sobie myślę o Twoim stawiku..... problem jest w sformułowaniu...
BO pozwolenia na budowę i pozwoleń wodnoprawnych nie wymaga przydomowe oczko i baseny!!! do 50m2.
Jeżeli napisałaś we wniosku, że jest to staw, lub, że chcesz powiększyć staw, lub, że jet to staw w którym woda sama się napełnia okresowo.. to niestety nie podlega to pod oczka przydomowe i baseny
Obawiam się że tu jest problem w kwestii "nazewnictwa".
Ale na szczęście większego oka nie chcesz to nie ma problemu
Ogród komórką ale chciałam pokazac że prawie nie jesienny..gdyby nie żółte funkie, grujeczniki i brzozy to jeszcze cały zielony, grusze zielone,wisnie zielone,dereń zielony, jarzmianka i werbena kwitnie, szałwia i przetacznik tez
Urosną Kasiu, urosną. Ale tak chciałoby się od razu duże. Dojdą jeszcze inne drzewa nie wiem czy brzózki, ale napewno jarzębinki różne malownicze, klony kolorowe, sosny zwykłe i te mniej .... Pozdrawiam.
Agato kolorków niestety mało w tym roku, po mrozach jakie przeszły większość drzew zgubiła liście. Ale niektóre, jak np dębaki u mnie przebarwiły się na złoto jak nigdy wcześniej. Muszę jutro cyknąć fotkę. A ty nawet jabłonkę wypatrzyłaś na zdjęciu. To część mojego sadku.
Co do zmagań stawowych to poszłam zrobić fotkę i tak na klęczkach, żeby kąt brzegu złapać, dopatrzyłam się zmasowanego ataku jakiegoś dziadostwa. Ze złości zielsko wzięłam, ale fotki stawu w końcu nie pstryknęłam. Ale poprawię się. Ale może Agato wiesz co to za świństwo? Jest tego dziesiątki. Małe toto, a korzeń ma wieeeelki.
Co do miskantów to narazie nie udzielę odpowiedzi, wysłałam maila do sprzedawcy. Zobaczę jaką dostanę odpowiedź. Nie chcę nikogo oskarżać, być może niesłusznie.
Małgosiu wydaje mi się, że to kwestia ujęcia. Nie są gęsto, tak ok. 1,2- 1,8 od siebie. A może jednak za ciasno będą mieć?
Planów cała masa tylko trzeba umieć się zdecydować co najpierw , a z tym już większy problem jest. Roślin mi na jesieni duuuuużo przybyło dzięki Wam wszystkim. Samych drzew ile!!!
20 brzózek
9 świerków
5 sosenek.....wczoraj sadziłam
5 jodełek..posadzone, a dziś dostałam kolejnych 17 szt chyba sąsiadce trochę dam
1 klon ginnala
1 miłorząb
1 ambrowiec
1 perełkowiec
2 brzozy pururowe
1 magnolia
1 jarzębina
1 potrójny sumak
1kasztan jadalny
1 grujecznik...jeszcze u Kasi, ale jesienią trafi do gruntu
To razem ile wyszło???
Nie licząc wszystkich jodełek na oko ok 60 nowych drzew
A przeszło 100 już było wcześniej wsadzone no i jeszcze koło 140 tui...............będzie kiedyś zielono
Witaj Sylwio. Areał podobny, tylko efekty inne. No, brzozy podobnej wielkości.
Co do urzędów, papierków itp to lepiej już się nie wypowiadam, bo słów szkoda. Jak człek ma się połapać, jak sami urzędnicy się gubią.
Co do ogrodzenia to chyba nie ma szans nawet na siatkę leśną. Przy kilkuset metrach nawet najtańszy materiał to koszt. A w kieszeni pusto.
Ale bardzo mnie pocieszyłaś co do bażantów.
Iwonko czasami sąsiad im mniej widzi tym lepiej. Pozdrawiam.
Iwonko toś mnie pocieszyła. A kto miał wpadkę w drugą stronę? Ty?
Rośnie prawie normalnie, bo gałązki ma drobne, wiotkie, jest zwiewna i ażurowa..tak jak listeczki.. naprawdę piękna odmiana brzozy. Każdy się nią zachwyca i pyta się co to za drzewo .
Ja mam tulipanowca, zajrzyj do mojej wizytówki. Rośnie bardzo blisko domu.
Jak często ciąć? wcale - bo literatura podaje, że to drzewo nie lubi cięcia. Ja jednak tnę,. bo ono mi się spodobało i pasuje do mojego ogrodu i kolorystycznie i "mentalnie" że tak powiem.
Jeśli jednak masz wątpliwości, że nie da rady, albo musisz ciąć i pytasz ile razy? Raz - na wiosnę przed puszczeniem soków - moja rada brzmi - nie sadź tego drzewa, posadź drzewo które może rosnąć 3 metry od domu, np. śliwę wiśniową 'Nigra". Szukaj innych drzew, które mają o wiele mniejszą koronę.
Posadź brzozy himalajskie, są węższe i mają białą korę. Nie brnij w drzewo, które z góry jest skazane na zagładę, bo po co ciąć jak może sobie rosnąć gdzieś dalej? I pokazać się w całej krasie?
No i jeszcze mam taką wskazówkę, jeśli prosisz o poradę, udokumentuj to odpowiednim zdjęciem, ponieważ trudno coś doradzać w ciemno. My będziemy pisać posadź to albo tamto w nieskończoność, a ty będziesz odrzucał propozycje. Po prostu daj zdjęcie i nie deliberuj. Zdecyduj się na to, co pasuje do lasu, albo do stylu, charakteru ogrodu.
Dziękuje za odpowiedź, doczytując informacje o rozmiarach tego drzewa dochodzę do wniosku, że jego uprawa w tym miejscu może być dość uciążliwa, [czy mam rację?] Jak często trzeba by dokonywać cięcia tego drzewa. Poza tym działka od strony północnej graniczy bezpośrednio z lasem iglastym który otacza ją do połowy jej długości, a w połódniowo wschodnim rogu chciałem dokonać nasadzenia. Miejsce to jest narazie bardzo dobrze nasłonecznione jednak jest nie osłonięte i jest miejscem dość wietrznym [schemat działki]
las-kierunek północ
///////////////////////// las
|-----------------------|//////////////////////
|-------------------|///////////////////
| ----------------|
| ----------x|
x - tulipanowiec
Również na samej działce w części graniczącej z lasem rośnie kilka sosen oraz dwie większe brzozy. Domyślam się, że to nie koniecznie dobre miejsce na takie pytania ale zastanawiałem się jeszcze nad surmią, czy był by to lepszy wybór. Miejsce w którym chcę dokonać nasadzenia będzie znajdować się przed wejsciem do domu chcę aby posadzone tam drzewo było orginalne, było odporne na warunki panujące w Polsce, dawało lekki cień i było liściaste. Czy ktoś mógłby mi ewentualnie coś doradzić?
U Małej Mi wyczytałem że szukasz informacji o wzroście brzozy Gracilis. Mam taką u siebie szczepioną, generalnie rośnie płacząca ale co roku próbuje wypuścić przyrost do góry. Wycinam go po prostu na bieżąco. I tak od kilku lat nie mam z tym problemu.
Ogród kilka razy już oglądałem więc witam się oficjalnie