Irys pokazuje kolejne pąki, nie zamierza się poddać jesieni. Zabawnie wygląda w towarzystwie marcinków.
Zapowiada się przyjemny dzień, takiego i Wam życzę
Miałam dziś iść… ale nie wstałam odpowiednio wcześniei teraz to już pewnie wyzbierane.
Bardzo lubię chodzić na grzyby… przerabiać już mniej. Ale zamroziłabym troche i troche ususzyła, to mało roboty a pycha w sosach czy uszkach