Ogród Małej Mi 2017
23:47, 21 cze 2019
O wodzie w oczku nie mów, bo w tym roku miałam nerwa na nią strasznego.
Złożyło się kilka rzeczy na raz...za wielkie ryby i za dużo, zimna wiosna i wegetacja oczku nie ruszała, jesienią pozbyłam się kupy roślin, bo już oczka nie było widać. Odkurzacz szwankuje cały czas.. bo ten model tak ma.. Nawet już wlałam różne środki na czystość i nic z tego , chwila lepiej i od nowa.. a brudnej wody to nie stawie w oczku.. jak chwasty przeżyję to wody jako gnojówki już nie. Wiadomo trochę osadów musi być.. to nie basen pływacki./.
Filtr mam za mały na tę pojemność wiec czyszczę gąbki codziennie.. a i tak nie pomagało. I nie wiem czy w końcu że ruszyła wegetacja, czy kupiona lampa UV pomogła. Oczko z dna nigdy nie było tak dobrze wysprzątane.. ale walczyłam.. Teraz dno widać

Przy samym brzegu tak centralnie to bobrek trójlistny. Wydzieram go bo mi wszytko zarasta, a resztę wyrywają ryby, bo tu je karmie i grzebią potem w nim

Pałki były piękne, ale co wiatr to leżały, wchodzenie do wody po pachy już mnie wnerwiało.. zostawiłam mały kawałeczek..i niech rośnie na nowo. Reszta poszła na kompost w lasku.
Pióropusz to jakaś trawa.. mam drugą kępę w głębi.. jest bardzo ładna i bezproblemowa. Wiosna ścinam i teraz zetnę. Bo liście ma jak żyletki i jak się chodzi to potrafi pokaleczyć. Za to do wiosny jest ozdobą oczka. Najlepiej ja lubię jak kwitnie i zima. Jak chcesz to ci siewki przechowam, bo mam chyba jeszcze jedna kępkę którą zachowałam. Miałam odmładzać kępy, ale tak się rozrosły że nie wyobrażam sobie wydarcia jej.. to jest już monstrum..
Miesiąc po ścięciu jest ponownie bardzo ładna .
Foto beznadziejne, ale już nie chce mi się szukać lepszego
To niecały miesiąc po ścięciu..