Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "wrotycz"

Opuchlaki 09:02, 24 kwi 2015


Dołączył: 18 cze 2013
Posty: 118
Do góry
waldek727 napisał(a)
I tak uważam niezapominajko, że potraktowałaś mnie i mój post łagodnie. Ja tej piany nie biję dla siebie tylko dla Ciebie, no może dla innych trochę też. Znasz przysłowie ,,Polak mądry po szkodzie"? Szkoda, że nie zapisałem sobie linku do postu młodej dziewczyny która lekce sobie ważyła rady i ostrzeżenia kierowane do niej przez bardziej doświadczonych ogrodników. Traktowała roundup w ogrodzie jakby to była woda z mydłem. Wizualny odbiór ogrodu przez innych był dla niej najważniejszy. Dopiero z chwilą kiedy w pewny letni poranek zastała na ganku swego ukochanego psa bez oznak życia stwierdziła, że już nigdy nie spojrzy na opakowanie herbicydu z napisem ROUNDUP!
Równie niebezpiecznym środkiem dla ludzi, zwierząt i środowiska jest Dursban zawierający substancję czynną w postaci Chloropiryfosu.
Zwalczanie szkodników glebowych za pomocą nicieni jest uwarunkowane od stadia ich rozwoju oraz systematyczności aplikacji środka przez kolejne trzy lata.



łe ja też użyłam Dursban, ale mam pieska i mówie stop.

p. Waldku czy wrotycz może być z zielarni /nawet nie wiem czy on tam jest/ i czy już mozna go używacć?
Jeszcze będzie przepięknie... 11:57, 23 kwi 2015

Dołączył: 16 lut 2014
Posty: 26
Do góry
Cześć sąsiadka

Zapraszam do mnie, ostatnio staramy się co nieco ogarnąć w temacie ogrodowym, ale powoli idzie niestety, bo brak koncepcji. U Was jest pięknie i bardzo przytulnie, no i zazdroszczę, że już tak macie zagospodarowane.
Moja rabata z szałwiami trochę się skurczyła dwa dni temu, bo żurawki musiałam wywalić przez opuchlaki. Zamówiłam wrotycz, będziemy pryskać....
Rośliny kupujemy gdzie się trafi Drzewa na front wieźliśmy z Jugowca, duża szkółka, ale dość spory wybór ma Botanik, no i lubimy się zapędzić do Radwanic.
Pozdrówka
Do raju daleko - u Ewy 19:37, 22 kwi 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
Ensata napisał(a)
Ale Marzenka mówi, że u niej wrotycz nie działa, to co w takim razie?

Małgosiu. Zwilżanie gleby wrotyczem to jedna ze stu czynności jaką się wykonuje w takich ogrodach podczas całego sezonu wegetacyjnego. W pierwszej kolejności to trzeba przywrócić glebie życie z przewagą pożytecznych organizmów glebowych. Wprowadzanie zakupionych nicieni do chorej gleby nic nie daje ponieważ czyhają już na nie patogenne grzyby które je uśmiercą. Heterorhabditis bacteriophora muszą trafić w przyjazne środowisko w którym to bezpiecznie będą mogły się same odżywiać i rozmnażać.
E-m5 lub podobne to w przewadze bakterie kwasu mlekowego którymi nie zwalczysz żadnych żerujących pod ziemią larw.
Tutaj masz całe bogactwo pożytecznych bakterii, grzybów, nicieni itd które dbają u mnie m.in o zdrowie gleby i roślin. https://www.ogrodowisko.pl/watek/4179-skoncentrowany-wyciag-z-kompostu-anhk
Do raju daleko - u Ewy 19:20, 22 kwi 2015


Dołączył: 09 mar 2015
Posty: 4586
Do góry
waldek727 napisał(a)

Ja znam przynajmniej jeden taki ogród w którym udało się uniknąć problemów związanych ze szkodliwymi larwami owadów i innymi patogenami. W ogrodzie tym całkowicie zrezygnowano ze środków chemicznych na rzecz ochrony biologicznej.
Ale Marzenka mówi, że u niej wrotycz nie działa, to co w takim razie?
Choroby i szkodniki bukszpanów, bukszpan - Buxus 16:14, 20 kwi 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Do góry
Mazan napisał(a)
Gruba_dynia

Nie ups, nie ups, tylko teraz zamiast rabaty kwiatowej trzeba założyć rabatę zielarską z ziołami owadobójczymi. Na Twoją bolączkę może poskutkować wyciąg z glistnika lub zestaw skrzyp+wrotycz+piołun, być może czeremcha i kilka innych stosowanych co 2 - 3 dni aż znikną szkodniki.



Pozdrawiam


Walerek, jakie proporcje dać przy nalewce skrzyp+wrotycz+piołun z czeremchą (liscie? kwiaty?) (czy z wrotyczu mogą być same liście?)

Choroby i szkodniki bukszpanów, bukszpan - Buxus 15:13, 20 kwi 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4165
Do góry
Gruba_dynia

Skrzyp dlatego że zapobiega chorobom, a także niektórym szkodnikom powodując, że skórka liścia robi się twardsza i trudniejsza do przebicia, natomiast wrotycz i piołun działają także owadobójczo i nie są selektywne.



Pozdrawiam
Choroby i szkodniki bukszpanów, bukszpan - Buxus 11:59, 20 kwi 2015


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 493
Do góry
O, skrzypu mam sporo w ogrodzie w końcu na coś się przyda wrotycz i piołun... muszę poszukać jak wyglądają, a potem jak ta czarownica garniec mikstury ugotuję
Ogród na glinie 19:06, 19 kwi 2015


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
Kasia73 napisał(a)


Gosia czy ja Cię dobrze zrozumiałam opuchlaki na elewacji??? Nie!

Oświeć mnie jak to z tym wrotyczem.
Ps
Byłam w kamieniu tuje naprawdę piękne a ile tam tego


Opuchlaki chodzą nocą po elewacji i jak się je dotknie to spadają i udają martwe. Ja ogladam elewacje zaraz przy zurawkach i rh.
Wrotycz się zrywa na nieuzytkach, wsadza do wiadra, zalewa wodą i codziennie mieszacaz się przestanie pienic. Potem się lekko rozrabia ta gnojowke i polewa oraz spryskuje rosliny.

I do Ewy odrazu napiszę, ze ta gnojowka zabija też larwy, bo jest trujaca. Jak się popryska warzywa to jest kilka dni karencji. Taka jest moja wiedza.
Opuchlaki 14:28, 19 kwi 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
Manalena napisał(a)
Waldku
To pytanie jest skierowane do Ciebie- proszę o dokładna instrukcję i rady jak przygotować wywar z wrotyczu, piołunu na opuchlaki? Mam ich niestety troche u siebie nie chcę stosować chemii. Zamówiłam nicienie i w przyszłym tygodniu jak pogoda pozwoli je zastosuję. U mnie niestety mało jest na łące wrotyczu- w jakiej fazie rozwoju trzeba go zebrać i czy można zastosować jakieś inne gotowe preparaty z wrotyczu?

Będę bardzo wdzięczna za porady!!!! Pozdrawiam

Magdo.
Ponieważ niedawno dołączyłaś do naszej forumowej rodziny to witam Cię na ,,Ogrodowisku".
100g suszonego wrotycza zalewam wodą (ok 1l) i sporządzam wywar (15-20min). Po ostygnięciu rozcieńczam w wodzie deszczowej najczęściej w 8-10 l. Wieczorem robię oprysk wilgotnej gleby oraz roślin. Jeżeli ktoś będzie nasączał glebę w zagrożonych miejscach po raz pierwszy powinien podane ilości zwielokrotnić oraz zrobić stężenie roztworu w stosunku 1:5. Zamiast opryskiwacza możesz Magdo użyć konewki z drobnym sitkiem. W trakcie sezonu wegetacyjnego powtarzaj czynność pięcio-sześciokrotnie. Wrotycz możesz stosować naprzemiennie z piołunem lub czosnkiem.
Wrotycz i piołun (suszone ziele) najlepiej jest zebrać przed fazą kwitnienia i wieszając go korzeniami do góry wysuszyć w ciemnym, przewiewnym miejscu. W większych opakowaniach warto jest też zamówić go wprost od producenta ziół.
Opuchlaki 10:25, 19 kwi 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
waldek727 napisał(a)
niezapominajko.
Kupiłaś środek chemiczny przeznaczony wyłącznie dla profesjonalistów.
Wobec tego przypomnę definicję:T


Skoro zamieszczasz informację na portalu społecznościowym o legalnym zakupie ,,Dursbanu" oznacza to ni mniej, ni więcej, że ukończyłaś specjalistyczne szkolenie w zakresie stosowania środków ochrony roślin w Rzeczypospolitej Polskiej potwierdzone zaświadczeniem o ukończeniu tego szkolenia.
Dziwnym staje się zatem fakt, że zadajesz podstawowe pytania dotyczące zastosowania wysoko szkodliwego chemicznego środka ochrony roślin w miejscu gdzie spotykają się wyłącznie amatorzy ogrodnictwa.
Mam dla Ciebie jeszcze jedną radę, abyś zawsze przed zakupem jakiejkolwiek substancji chemicznej zapoznała się wcześniej z ulotką dołączoną do produktu.
Z ulotki wynika że:
Dursban stosuje się w okresie masowego wylęgania gąsienic na polach uprawnych rzepaku ozimego, kalfiora, kapusty głowiastej i brokułów.


Władek o czym ty piszesz, w wielu sklepach internetowych mozesz Dursban kupic bez zadnych ograniczeń. Ustawodawca jakos nie ogranicza dostępu do tej ciezkiej chemi. To chyba nie Niezapominajka ma sie na tym znac lecz organy nadzorujące obrót chemia. I jak sie do tego wszystkiego ma lansowanie Roundapu w żelu w tak opiniotwórczym programie jak Maja w ogrodzie? Etykę schowano w kieszeń.
Zgadzam si z Toba, ze to cholerstwo nie jest godne polecenia. Po zastosowaniu dwa lata temu latem mysłam, ze siebie, psa i cały ogród otruje tym gazem, ktory sie ulatniał przez prawie dwa tygodnie. Notabene wcale nie wpłynął na larwy opuchlakow. Dopiero nicienie pomogły mi ograniczyc ich populacje.

Nawigatorka lej wrotycz (mozesz kupic suchy wyciąg z ziela) lub kup nicienie. Ja juz wszystko stosowałam łacznie z Ema5 z wrotyczem, wrotycz, nicienie, Dursban, opryski nocne doroslych osobników, ograniczenie zurawek (przysmak opuchlakow) w ogrodzie. W trzecim sezonie moge powiedziec ze jest ich mniej ale wciaz sa.
Opuchlaki 11:55, 18 kwi 2015

Dołączył: 16 kwi 2013
Posty: 47
Do góry
Dałeś mi trochę do myślenia Waldku i powiem Tobie jak to z ta chemią jest z mojej perspektywy. Rzeczy nie są czarno-białe. Wiadomo że lepiej jej nie używać jak nie ma takiej pilnej potrzeby, ale czasami taka zachodzi. To jest tak trochę jak z lekami wiadomo że mają skutki uboczne ale czasami leczenie ziółkami nie pomaga i trzeba włączyć leki. Oczywiście jak wszędzie znajdą się osoby które leczą się tylko ziołami, homeopatią lub chodzą po szamanach z chorobą nowotworową zamiast iść do onkologa i wziąć chemię,która wyniszcza ale gdy się spojrzy holistycznie to pomaga. Nikt nie mówi o laniu chemii jak się znajdzie 5 opuchlaków w całym ogrodzie, ale gdy jest ich plaga i środki wspomagające typu wrotycz są z góry skazane na niepowodzenie. A propos tych szkoleń co do stosowania Dursbanu- jestem święcie przekonana,że uważam bardziej na moje ozdobne rośliny niż osoby lejące Dursban na skalę przemysłową pod rośliny jadalne aby uzyskać jak największe plony i mało ich obchodzą okresu karencji i szkodliwość, szkoleń też z całą pewnością w większości nie mają. .. Także cenię Twoje eko podejście ale nie ze wszystkim się tak da. ..a jak we wszystkim potrzebny jest zdrowy rozsądek.
Ogród na glinie 15:38, 17 kwi 2015


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19290
Do góry
Malgosik napisał(a)


ja się nie znam na tych nicieniach
narazie stawiam na wrotycz
ale trzeba porządnie zlać glebę, by głęboko wsiąknął
przesusz podłoże pelargoniom, bo przecież wszystkie tak samo podlewasz


Gosiu, nicienie niszczą larwy opuchlaków, a wrotyczem tylko odstrasza się dorosłe osobniki. Wrotyczem też będę podlewała latem. Będę walczyć i z larwami i z dorosłymi.
Doczytałam teraz, że te cienkie żółte to drutowce!!! Masakra! Jeszcze z tymi walczyć...

Pelargonie przesuszyć mocno?
Ogród na glinie 15:22, 17 kwi 2015


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
Ewa777 napisał(a)
Gosiu, mi też ten na dole na drugim zdjęciu wygląda na przegniły, bo czarnieje. Na razie będę je trzymała o obserwowała

Jeżeli chodzi o opuchlaki, to wczoraj pieliłam i przy różaneczniku pogrzebałam głębiej, żeby sprawdzić i znalazłam jedną grubą larwę i 2 jakieś żółte i cienkie. Jesienią lałam larvanem, teraz na wiosnę też się szykuję. Nie wiem tylko kiedy już mogę zacząć, bo noce trochę zimne jeszcze.


ja się nie znam na tych nicieniach
narazie stawiam na wrotycz
ale trzeba porządnie zlać glebę, by głęboko wsiąknął
przesusz podłoże pelargoniom, bo przecież wszystkie tak samo podlewasz
Choroby i szkodniki bukszpanów, bukszpan - Buxus 14:06, 17 kwi 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4165
Do góry
Gruba_dynia

Nie ups, nie ups, tylko teraz zamiast rabaty kwiatowej trzeba założyć rabatę zielarską z ziołami owadobójczymi. Na Twoją bolączkę może poskutkować wyciąg z glistnika lub zestaw skrzyp+wrotycz+piołun, być może czeremcha i kilka innych stosowanych co 2 - 3 dni aż znikną szkodniki.



Pozdrawiam
Opuchlaki 11:35, 17 kwi 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
belladonna napisał(a)
Właśnie zastanawiam się Waldku nad Dursbanem, ale pewnie wybiorę wrotycz

Dursban.
Środek przeznaczony wyłącznie do stosowania przez użytkowników profesjonalnych.
Opuchlaki 19:34, 16 kwi 2015


Dołączył: 01 mar 2015
Posty: 11
Do góry
Właśnie zastanawiam się Waldku nad Dursbanem, ale pewnie wybiorę wrotycz
Żywopłotki cisowe. 21:55, 14 kwi 2015


Dołączył: 28 sie 2012
Posty: 4962
Do góry
Dorotko 123
- żurawki w każdym ogrodzie to dobry kąsek dla opuchlaków.
Nie chciało mi się skubać uschniętych liści to ścięłam a nowe wypuszczają zdrowe.

Irenko!
Ja też wszystkie wykopię i zanurzę, potrzymam w roztworze chemii, to lepsze da efekty jak podlewanie, tylko tak można zrobić w tej porze wiosennej. Latem zrobię wrotycz z bylicą do podlania.
Jeśli w następnym roku będą dalej to wyrzucam.

Mirko!
Wczoraj widziałam Twoje pikówki i podziwiałam.

Ewa/ Pszczółka!
Dziękuję za radę, będę szukała innego miejsca dla jeżówek. Miałam posadzone razem w jednym miejscu zagłuszyły młodziutkie piwonie, to myślałam że za nimi posadzę.
W ogóle mam mętlik sadzenia, teraz sadzę lilie partiami bo wcześniej nie mogłam, w tych miejscach kopali pod gaz.
Cisa Aurea Dekora nie znam lecę zobaczyć w info jak wygląda.
Mam duże kule cisa na patyku, przezimowały w ogromnych donicach, czekają na posadzenie.
Czasem słońce czasem deszcz 20:54, 13 kwi 2015


Dołączył: 27 gru 2013
Posty: 7920
Do góry
Juzia i Polinka- opuchlaki są i mają się dobrze, niestety nie mam pojęcia jak wygląda wrotycz i jak się zabrać za produkcję mikstury i w ogóle nie mam napędu do robienia produkcji, mogliby w sklepach sprzedawać

Małgosiu- więcej wiosny niż dotychczas pokazywałam u siebie nie widzę, a nie chcę zanudzać bez przerwy tymi samymi fotkami, niestety widzę też że Nigra szybko przekwita, już pojawiają się liście, no ale ogród ciągle się zmienia
Czasem słońce czasem deszcz 13:52, 13 kwi 2015


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Ja dzisiaj też już byłam w wątku opuchlakowym...łudziłam się, że może to co innego...wrotycz trzeba nazbierać i zrobić wywar!
Nasz przydomowy ogródek 09:09, 10 kwi 2015


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11219
Do góry
Mirko moja zakwitła w trzecim roku po posadzeniu. Ziemię ma bardzo dobrą. Dostaje na wiosnę garść azofoski dla wymagających a potem gnojówkę (wrotycz + pokrzywa + skrzyp). Znowu czekam na takie obrazki :


Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies