Sadziłam ostatnie niedobitki w zeszłym roku do gruntu 5 czerwca. Pojedyncze były tak przerośnięte, że sadziłam na pętelkę, bo nie miałam miejsca na rynienkę.
2 lipca już się czerwieniły te w gruncie
Mnie też pogoda w tym roku powstrzymała przed posadzeniem pomidorasków w tunelu w normalnym terminie, do tej pory uprawialiśmy 2 razy dziennie nasz średnio ulubiony sport narodowy, czyli sztafetę z doniczkami na przełaj. Urosły już takie bydlaki, że latanie z nimi mogłoby być jedną z konkurencji w trójboju siłowym . Dzisiejszą chłodną nockę już zostały w tunelu, włączyłam im farelkę tylko i nic im nie jest. Planuję posadzić je dzisiaj lub jutro, chociaż taka aura (zimno i pada od 2 dni), że aż się odechciewa . Arbuznyj już owocuje, podobnie jak Venus, nie raz już sadziłam metrowe krzaki i zawsze było ok, więc się jakoś specjalnie nie przejmuję .
No witajcie po dłuższej przerwie.Trochę mnie nie było, ale maj mnie przywołał.
Zimny maj, wszystko opóźnione, ale już od wtorku ma być cieplej.
Dalie jeszcze czekają na posadzenie, muszę czekać na pomoc , bo nabawiłam się kontuzji i kręgosłup dał się we znaki.Na razie tylko trzy posadzone.
Magda klonika przesadziłam w inne miejsce , rośnie teraz w gruncie i chyba nowa miejscówka mu się podoba.
Margo dzięki za poradę, ale w końcu na jesieni go przesadziłam i na szczęście odżył.
Ewa mam kilka zdjęć , nie mogłam się oprzeć, by popstrykać w słoneczne dni...
Też mam samosiejki. Obstawiam, je jest to koktajlowy tutti frutti bo im uciekały na ziemię. Ewentualnie zwykły koralik
Chciałabym też żeby reszta miała taką zieleń.
Ale patrząc ma sąsiada co wysadził na pole pomidory i nie każdej nocy okrywał to stwierdzam, że przymrozków trzeba się wystrzegać. Około 100zł mu przemroziło ma brązowo bo sadzonki kupił.
O róże bym się nie martwiła.
W Twojej glinie na pewno jest im bardzo dobrze.
Będzie Pani zadowolona.
Porównałam zdjęcia z zeszłego roku i już miałam kwitnące róże. Nie wspomnę o irysach, piwoniach, orlai.
No, ale trzeba od czasu do czasu przeżyć taki rok.
Cieszę się, że pada, ale czy nie mogło by być troszeczkę cieplej?
Tarciu, moje azalie sa kilkuletnie, a dopiero w tym roku pokazały cały swój urok.
A było przecież tak sucho. I weź tu człowieku bądź mądry.
Co im się spodobało?
Magarku, nie musisz nadrabiać.
Alu, U mnie właśnie azalie kwitną w tym roku przepieknie.
Mi brakuje innych kwitnących roślin. Nie mam pojęcia co jest nie tak, ale mam wrażenie, że mam mniej kwiatów.
Mało mam niezapominajek, czosnków, tulipanów. Rozumiem tulipany, ale czosnki, niezapominajki? Nie rozumiem
Dziękuję w imieniu ścieżki
Ewo, Może w przyszłym roku uda się spotkać. Muszę zarezerwować 2 terminy czerwcowe, może w jakiś trafię.
Bardzo chciałbym ją odwiedzić i może Wasze ogrody zobaczyć?
W sumie masz rację, że jabłonka przypomina amanogawę z daleka.
Scieżkę bardzo lubię, szczególnie, że jest bezobsługowa Prawie
Miałam dzisiaj mimo zimnicy wyjść do ogrodu, ale skończyło się na planach. Jak zwykle.
Za to zrobiłam dobry uczynek odwiedziłam kilka starszych osób z rodziny.
Plany ogrodowe przeniesione na jutro. Ciekawe, czy się spełnią.
Chcialabym w końcu dokończyć porządkowanie ogrodu włacznie z graciarnią mojego m.
Ale chyba to ostatnie się nie uda.
Mam jeszcze większy bałagan, ponieważ musiał dostać się do studni a jego graty leżą na włazie. Wszystko jest porozkładane.
A musiał się dostać do studni, ponieważ padła mi pompa do wody. Ostatnio podlewanie polegało na ciągłym zakręcaniu i odkręcaniu wody. Po odkręceniu wody, leciała przez chwilę, potem ciurkała. Zakręcałam czekałam chwilę i po chwili znowu woda leciała, znowu przez chwilę.
Wystraszyłam się strasznie, że nie ma w studni wody.
Przyjechali panowie i stwierdzili, że to raczej pompa szwankuje.
Zabrali do sprawdzenia. Pompa do wymiany. Wszystko wybebeszone czeka az panowie przywiozą nową pompę i ją zamontują.
Wygląa na to że doczekam się kamasji. Oby niebieskie!! choć białe też kupowałam, nawet więcej bo niebieskie jakoś się szybciej wyprzedały.Bałam się, że nic nie zakwitną bo na mieście już z 3 tyg temu widziałam przekwitające.
Edenka tuż tuż... tzn już parę kwiatów otworzyła i pięknie się prezenują. Spektakl może za rok już?!
jedne czosnki przekwitają, inne w pełni, a jeszcze inne dopiero zaczynają.Liście już wszystkim powycinałam.