No witajcie po dłuższej przerwie.Trochę mnie nie było, ale maj mnie przywołał.
Zimny maj, wszystko opóźnione, ale już od wtorku ma być cieplej.
Dalie jeszcze czekają na posadzenie, muszę czekać na pomoc , bo nabawiłam się kontuzji i kręgosłup dał się we znaki.Na razie tylko trzy posadzone.
Magda klonika przesadziłam w inne miejsce , rośnie teraz w gruncie i chyba nowa miejscówka mu się podoba.
Margo dzięki za poradę, ale w końcu na jesieni go przesadziłam i na szczęście odżył.
Ewa mam kilka zdjęć , nie mogłam się oprzeć, by popstrykać w słoneczne dni...
Też mam samosiejki. Obstawiam, je jest to koktajlowy tutti frutti bo im uciekały na ziemię. Ewentualnie zwykły koralik
Chciałabym też żeby reszta miała taką zieleń.
Ale patrząc ma sąsiada co wysadził na pole pomidory i nie każdej nocy okrywał to stwierdzam, że przymrozków trzeba się wystrzegać. Około 100zł mu przemroziło ma brązowo bo sadzonki kupił.
O róże bym się nie martwiła.
W Twojej glinie na pewno jest im bardzo dobrze.
Będzie Pani zadowolona.
Porównałam zdjęcia z zeszłego roku i już miałam kwitnące róże. Nie wspomnę o irysach, piwoniach, orlai.
No, ale trzeba od czasu do czasu przeżyć taki rok.
Cieszę się, że pada, ale czy nie mogło by być troszeczkę cieplej?
Tarciu, moje azalie sa kilkuletnie, a dopiero w tym roku pokazały cały swój urok.
A było przecież tak sucho. I weź tu człowieku bądź mądry.
Co im się spodobało?
Magarku, nie musisz nadrabiać.
Alu, U mnie właśnie azalie kwitną w tym roku przepieknie.
Mi brakuje innych kwitnących roślin. Nie mam pojęcia co jest nie tak, ale mam wrażenie, że mam mniej kwiatów.
Mało mam niezapominajek, czosnków, tulipanów. Rozumiem tulipany, ale czosnki, niezapominajki? Nie rozumiem
Dziękuję w imieniu ścieżki
Ewo, Może w przyszłym roku uda się spotkać. Muszę zarezerwować 2 terminy czerwcowe, może w jakiś trafię.
Bardzo chciałbym ją odwiedzić i może Wasze ogrody zobaczyć?
W sumie masz rację, że jabłonka przypomina amanogawę z daleka.
Scieżkę bardzo lubię, szczególnie, że jest bezobsługowa Prawie
Miałam dzisiaj mimo zimnicy wyjść do ogrodu, ale skończyło się na planach. Jak zwykle.
Za to zrobiłam dobry uczynek odwiedziłam kilka starszych osób z rodziny.
Plany ogrodowe przeniesione na jutro. Ciekawe, czy się spełnią.
Chcialabym w końcu dokończyć porządkowanie ogrodu włacznie z graciarnią mojego m.
Ale chyba to ostatnie się nie uda.
Mam jeszcze większy bałagan, ponieważ musiał dostać się do studni a jego graty leżą na włazie. Wszystko jest porozkładane.
A musiał się dostać do studni, ponieważ padła mi pompa do wody. Ostatnio podlewanie polegało na ciągłym zakręcaniu i odkręcaniu wody. Po odkręceniu wody, leciała przez chwilę, potem ciurkała. Zakręcałam czekałam chwilę i po chwili znowu woda leciała, znowu przez chwilę.
Wystraszyłam się strasznie, że nie ma w studni wody.
Przyjechali panowie i stwierdzili, że to raczej pompa szwankuje.
Zabrali do sprawdzenia. Pompa do wymiany. Wszystko wybebeszone czeka az panowie przywiozą nową pompę i ją zamontują.
Wygląa na to że doczekam się kamasji. Oby niebieskie!! choć białe też kupowałam, nawet więcej bo niebieskie jakoś się szybciej wyprzedały.Bałam się, że nic nie zakwitną bo na mieście już z 3 tyg temu widziałam przekwitające.
Edenka tuż tuż... tzn już parę kwiatów otworzyła i pięknie się prezenują. Spektakl może za rok już?!
jedne czosnki przekwitają, inne w pełni, a jeszcze inne dopiero zaczynają.Liście już wszystkim powycinałam.
Ogrodowo, niby ciągle coś robię, a postępu żadnego nie ma.
Nadal nawet nie wysiałam trawnika
Zakwitły póki co tylko 2 z wielu zakupionych w ub roku. Kolor jakoś bardziej w brązy niż pomarancze.
Jeszcze tylko jeden mi zakwitnie - coś w ciemnych niebieskich?! zobaczymy. z kolejnych 10 każe poczekać jeszcze rok.
Na piwonie też czekam. I te kwitnące i dostawę gdzieś w sierpniu/wrześniu...
Tak piwonie to zapach dzieciństwa. Kiedyś kwitły w czerwcu na Boże Ciało.
Też mam 5 krzaków mają ładne paczusie. Jak się spiszą to dokupie. Oferta spora.
Masz klęskę urodzaju werbeny. Też już usuwam ale ja przesadzam poza ogrodzenie niech tam rośnie i się rizsiewa.
Porządek jakiego ja nigdy mieć nie będę. U ciebie chwastów nie ma to pewnie zasługa tej drobnej kory. Gdzie to kupujesz.
U ciebie już wszystko pełną parą kwitnie i rośnie. U nas to biegun zimna i suchoty. Trzykrotka liście dopiero z ziemi wychodzą a u ciebie kwitnie.
Lidia czy na pierwszej focie te różowe kwiatki to zawilce może wiesz jak się nazywają.