Świetny patetnt z tym (nie)koszeniem

. A jak sobie radzicie z kleszczami? Bo widzę, że macie psiaka. Sadzicie jakieś wrotycze, rozmaryny, pysznogłówki etc?

. U nas trawa niska wszędzie, psiaki dostają regularnie tabsy od weta, a i tak wczoraj ściągnęłam jednego pasażera na gapę z Dupsika, kiedy wędrował sobie jakby nigdy nic po jej brzuszku, niczym nie zrażony

. Gąszcz roślinny im sprzyja

.
Kolekcja maków (i nie tylko) na prawdę robi wrażenie, wszystko tchnie taką spokojną sielanką. Bardzo mi się u Ciebie podoba, widać ogrom serduszka i pracy włożone w tworzenie Twojej małej oazy

.