Ogród bez reguł
22:29, 16 maj 2022
Dziś kolejne pracowite popołudnie, a właściwie wieczór. Było tak ciepło, że przeczekałam do 18, ale i tak chłodniej się nie zrobiło. Masakra jakaś...
Posadzone wczoraj i przedwczoraj roślinki w dobrej formie. Podlałam po całości. Zlikwidowałam maleńki fragment plantacji Irish Green - może 0,5m2, a może mniej - zajęło mi to ponad godzinę
Bez dobrego noża nic bym nie zrobiła. Ani widły, ani łopata, ani nic nie dawało rady... Jeszcze trochę zostało...
Posadziłam kupione jeżówki. Ale najpierw wykopałam te zabiedzone, spulchniłam i wzbogaciłam podłoże o kompost i granulowany obornik, i wsadziłam na nowo. Wykopałam, podzieliłam i przesadziłam rdest Golden Arrow, bo już wyglądał okropnie i wcale nie przyrastał.
Wylałam dwa wiadra gnojówki do kompostu i od razu nastawiłam nowe.
I tyle...

Posadzone wczoraj i przedwczoraj roślinki w dobrej formie. Podlałam po całości. Zlikwidowałam maleńki fragment plantacji Irish Green - może 0,5m2, a może mniej - zajęło mi to ponad godzinę

Posadziłam kupione jeżówki. Ale najpierw wykopałam te zabiedzone, spulchniłam i wzbogaciłam podłoże o kompost i granulowany obornik, i wsadziłam na nowo. Wykopałam, podzieliłam i przesadziłam rdest Golden Arrow, bo już wyglądał okropnie i wcale nie przyrastał.
Wylałam dwa wiadra gnojówki do kompostu i od razu nastawiłam nowe.
I tyle...


