Judith, uff, teraz mi lepiej

Wiaan, odpoczywać będę jutro i przez weekend (od darni). Jak nie będzie padać, to może pozbędę się kilku doniczek.
Garneta mam. Starego, przy oczku przy bramie, rośnie tam 3-4 lata.

W tym roku daje czadu. Jakieś dwa lata temu był trochę słaby, miał mało listków, ale wziął się w garść. Rośnie w „normalnej” ziemi, ale przy sośnie, więc korzysta z jej igieł .
Mam jeszcze jednego w doniczce, z tegorocznej dostawy.

Przy nowym oczku (i niedaleko) będą klony. Chyba wszystkie, które mam w „szkółce” . A trochę ich jest: garnet, bloodgod, 2 x atropurpureum, beni maiko, seiyru, aureum, orangeola i chyba jakiś jeszcze, ale teraz nie pamietam. Wiem, oszalałam .
Trochę się obawiam wiatrów, bo to miejsce nieosłonięte jeszcze, ale chcę też tam przesadzić kilka cyprysików (około 2 metrowych), więc trochę je zasłonią.
Poza klonami przy oczku chcę trawy i jakieś krzewy (żeby było w miarę bezobsługowo) i zostawię ze dwie, może trzy sosenki, które już tam rosną.
Na ścieżce prowadzącej do oczka będę miała mini sosny (oścista, schwerina i joopi), ale główną rolę będą odgrywać hortensje, rozchodniki (z lasu, więc nie wiem, co z nich wyrośnie ) i trawy - chyba to będą rozplenice (dlatego pytałam o te Twoje ) w wersji hameln i little bunny.

Tak było miesiąc temu...
Klon rośnie teraz w głębi po prawej stronie...
A może zamiast wykrzykników dać kulkę cisową pod klonem...
Agata ma hosty Prying hands zatopione z tojeści płożącej ale boję się, że jej nie opanuję. Mam ją na innej rabacie i razem z błyszczykiem kurdybankiem zarasta mi wszystko.

Jeszcze widok na całą leśną od strony wejścia kamienną ścieżką.
Po prawej są cztery cisowe wykrzykniki.
Czy dać kolejne pod klonem i dalej pod świerkiem, czy to już za dużo?
U Agaty w Tajemniczym Ogrodzie takich wykrzykników sporo ale mój cały leśny to 85 m 2...



Dorysowałam klona bo go nie widać



Jeszcze raz prawa strona ścieżki



I lewa

Migawkas.

Kasya napisał(a)

Takie tam trzy wieczorne pstryczka

Co to za śliczne dzwoneczki?

Mój mąż wciąż trąbi o piwoniach, a ja jakoś nie mogę się do nich przekonać. Mimo wszystko czuję, że będę musiała coś wybrać. W końcu on też zgadza się na moje zachciewajki Czy to prawda, że one nie lubią innych roślin wokół siebie?

Rozas.

Piwonias.

Tym się mogę podzielić już, znaczy w tym roku.


A na te trzeba poczekać, aż się rozrosną. To też syberyjskie.

Dolacze mojego

Jestem już pewna że w przyszłym sezonie będzie dużo dużo więcej czosnków! Uwielbiam je! Wrzucam kilka zdjęć! Lawenda pięknie ożyła, po niskim wiosennym cięciu. Bratki w dobrej kondycji. Ciekawe do kiedy będą...
I rabata przed okienna in progress...

Basiu, ponoć bez ozdobny też można używać zdrowotnie, ale kwiatów mi trochę szkoda, bo takie piękne, różowe, a owoce słabo sie zawiązują na nim, i nie korzystam z tych rarytasów.

Elu, żeby piwonie kwitły co roku, trzeba je nawadniać po przekwitnieniu. No i dokarmiać. U mnnie na tym szpalerze sa ze 3o lat. Ja je dokarmiam w ten sposob: Sypię drobne skorupki jajeczne, jesienią, i popiół drzewny, też jesienią, tuż po ścięciu liści. Zostawiam nie przykryte na zimę, u mnie nie wymarzają. A wiosną sypię nawóz azofoskę, lub polifoskę. Zależy co mam. no i trochę kompostu, żeby te skorupki przykryć. Ale niewiele, bo nie wolno im dawać nowej ziemi zbyt wiele, bo nie zakwitną. Wiaderko kompostu na 10 m kwadratówych.

Lidko, miłe słowa od Ciebie, dziękuję. U Ciebie też nie byłam, chyba?
U siebie staram się by zawsze było coś do obejrzenia, rarytasow mało, bo już mi minął szał, mieć to co inni. Ale niektóre rośliny są zaskoczeniem i dla mnie.

Z wakacji moje córki i wnuczki zawsze mi coś przywioza. W ub. sezonie. dostałam nasiona okry, i kłaącza obrazków włoskich. Obrazki znam, chociaż ich nie miałam nigdy. Wysadziłam, czekam na kwitnienie. Okra, ponoć jest super rośliną na patelnię. Podobnie w smaku jak cukinia. czai się ona u mnie, dopiero ruszyła, jak w szklarni było ponad 30 C. Mam 7 roślin w szklarni. Testuję . Jeszcze z nowości wysadziłam sobie kilka bakłażanów, Czy będa owoce? Podobnie, jak Pan Bóg pozwoli, to będzie woda. a jak dopuści, to i z suchego kija listek wypuści.

Zobaczymy. A wierszyki? Najlepiej mi się udają, te nie planowane, na zasadzie posadziła babcia bakłażan w ogrodzie. Może z tego jakiś wierszyk powstanie?

A dziś już życze wszystkim spokojnej nocy.

To jeszcze raz.
Czerwony to drzwi i bramy, niebieski to okna, granat to okna balkonowe.

Plus wstępnie planowane chodniki i podjazd oraz tarasy.

Judith napisał(a)

Po pracy w ogrodzie zdjęłam rękawiczki i...
Tez tak macie?

Ja jakoś nie. Za mało słońca jeszcze było w tym roku, więc zwykle długi rękaw. Ja straszny zmarźluch jestem.

ajka napisał(a)

Szałwia w tym roku znowu daje popis Jak wierzby hakuro będą większe, efekt będzie jeszcze lepszy.

Jak to pięknie wygląda!

oliwka napisał(a)

Aniu wpadłam do ciebie z wątku Nigdzie, przyznam że zupełnie przypadkiem bez oczekiwań. Pięknie jest u ciebie i co najważniejsze od razu zauważyłam rutewkę orlikolistną mój najnowszy zakup. Co jakiś czas będę wpadać i zaglądać co nowego u ciebie. Pozdrawiam serdecznie

Cieszę się , że padłaś, miłe wizyty zawsze pożądane, wpadaj kiedy tylko będziesz miała ochotę pozdrawiam

oliwka napisał(a)

\

Wpadłam z rewizytą na króciutki rekonesans i natknęłam się na heliotrop na twoim balkonie, bardzo go lubię ale nie mam osągnięć w jego uprawie, zawsze kiepsko mi kwitł, zauroczenie było jednostronne

I piwonie dopiero rozpoczynają.

W tym roku wszystko jest później irysy...