Irenko, dziękuję kochana, że zatrzymałaś się u mnie i po ogródku pochodziłlaś, "skrzyneczka" wyda się może dżunglą, ale przynajmniej jest gdzie się schować.
Dla kogoś,kto ma duży ogrod, to taki areał jak u mnie to pikuś, ale ja i tak mam tu co robić.

A najchętniej nic nie robić. I to na dziś zaplanowałam.
Rośliny podlane, temperatura ma być w sam raz, może jakieś zakupy?
Miłego dnia.
Róże są, na razie pojedyncze sztuki, jak to po cięciu "odmładzającym/"
Casanova i jej siostra. obok biała Virgin

Biała angielka?