Basiu, jakie ciasno, są zresztą odmiany „wąskie”, jak tej Golden Falls

, na zimę mogłabyś okrywać

.
Mrokasiu, oby tylko psy były grzeczne ich nie ruszały

.
Sadzenia pod miskantami nadal są wielką niewiadomą… jeszcze mi się nic nie wyklarowało.
Aneta, dzięki

.
Dziś właśnie przyszła wielka paka z rozchodnikami (nie za duże sadzonki), posadziłam na rabacie i prawie nie widać różnicy

. Mogłam zamówić 2x więcej

.
Aniu, dziękuję

jeden pewnie by Ci się gdzieś zmieścił

.
Asiu, zawsze możesz opatulić na zimę

. To piękne drzewa, wg mnie mają najpiękniejsze liście.
Moje pokażę w przyszłym tygodniu, dostałam info ze szkółki, że dziś nie udało im się ich spakować, bo przez te deszcze są zbyt mokre, żeby je pakować w kartony. Wyślą w poniedziałek.
Martka, o tak, derenie także są piękne. Mam kilka (świdwa, pagodowy variegata x 2, argentea, Gold Shadow, Cherokee Brave, satomi i chyba nutalla - ten ostatni trochę niemrawy

). Może jeszcze coś kiedyś dojdzie.
Klonik kupiłam mały, duże egzemplarze odpowiednio dużo kosztują… a tak jak piszesz, trudno przewidzieć, czy przezimuje lub nie zachoruje, więc wolę aż tak nie ryzykować z wydawaniem pieniędzy.