No przecież agapantami się zachwyca, nawet kupiłam w tym roku, ale tylko jeden miał jeden kwiatek...
Mam nadzieję, że w przyszłym roku lepiej mi pójdzie
Magnolio, niezwykle wielką radość mi sprawiłaś wizytą w moim ogrodzie a pochwała od Magnolii wręcz mnie uskrzydla! Połączenie kopytnika z hoakone od zawsze mi się podobało,musiałam je mieć u siebie.
Dlaczego tak rzadko mnie tu przynosi, a tu przecież tak ładnie?
Bardzo piękne masz połączenie kopytnika z hoakone. U mnie nie ma szanas na takie , za sucho, musiałabym podlewać codziennie.
Wg mnie to połączenie zasługuje na wyeksponowanie i więcej przestrzeni- może całośc niskiego piętra z tego?
Jeszcze podejrzałam nowe rabaty, kwadratowe- świetne!