Nawet najpiękniejszy ogród zaniedbany będziei tylko chabaźnikiem... mądre zdanie i nie nie było potrzeby wstawiać dalej przymrużonego oczka
Pytałaś sie wcześniej o byliny, które ciąć , a które zostawiać.
Najlepszą zasadą jest trzymanie sie tego, co brzydkie ciąć, a co ładne zostawić Ja potrafię i zimą przycinać to co sie zrobiło brzydkie .. czasem coś brzydkie jesienią ładne jest zimą.
Na 100% trzeba wyciąć to co może być chore, ze śladami mączniaków czy innych chorób grzybowych. Dlatego staram sie wycinać zawsze pysznogłówki i astry, bo one lubią łapać mączniaka, a jak nie zdążę, to trudno.
Byliny lepiej zimują jak nie są ogolone na łyso, zawsze to jakieś zabezpieczenie przed mrozem.. nawet zostawione 5-10 cm badylki.
Staram sie zostawiać jak najwięcej bo nie lubię pustych rabat... szczególnie na przedwiośniu, bo teraz to i trawa jeszcze ładną i jakieś owocki wiszą na krzewach, a przedwiośnie to makabra.. Wycinam też to co brzydkie, aby mieć mniej wycinania wiosną..
Lepiej wyciąć mniej, a na pewno koniecznie wyciąć to co może być chore .. byliny odbiją zawsze od korzenia
Aniu - bardzo Ci dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź . Intuicyjnie postąpiłam właśnie jak radzisz. W ubiegłym tygodniu sprzątałam na rabatach... w miarę wolnego czasu. Ale chyba za bardzo się przyłożyłam... wycięłam w pień liście liliowców, eM stwierdził, że nie są już ładne... i pustawo się zrobiło...
edit 1:
No jakże zastać miałam, jak u mnie akurat byłaś
edit 2:
Na maluczką uszczypkę możesz liczyć
Ale pod warunkiem, że to Ty będziesz pamiętać, i się upomnisz, bo skleroza to moja siostra rodzona
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tereniu... mamy chyba jednych rodziców... moja siostra ma to samo imię
Postaram się przypomnieć - chyba że dostanę kopytnika gdzieś w szkółce... i powiem Ci, że zgapię od cię zestawienie z hakone... bo piękne i pasuje na moją cienistą rabatkę przy wejściu