No właśnie ostatnio znowu źle sypiam. Stresy spać nie dają
Ulubionej sadzarki nie mam. W ubiegłym roku na O. dowiedziałam się o pożyteczności i przydatności sadzarki, pojechałam na cotygodniowe zakupy spożywczo-higeniczne do Sel.... i kupiłam taką, jaka tam była.
W tym kupiłam drugą taką samą, bo w ubiegłorocznej pogięłam rączkę.
Ja jestem zadowolona, ale nie mam porównania z innymi.