Prostota i nowoczesność w kształcie rabat, siedziskach. Romantyczność i klasyka w ponadczasowych dodatkach. Ławki i krzesełka w tym sezonie wędrują. W obecnym wydaniu podobają mi się najbardziej
Ogródek Abiko w czerwcu to różany raj. Niesamowicie lekki i delikatny. Tajemniczy, pełen zakątków.
Tak jak pisze Anitka, nieraz trzeba się pochylić, zawrócić... i podziwiać bez końca.
Zerknijcie na pierwsze strony wątku Agnieszki. Niesamowite jak fantastycznie można zagospodarować niewielką przestrzeń.
Stworzyć piękny ogród, prawdziwy azyl. Zawsze jak tam jestem czuję niedosyt napatrzenia, zapamiętania. Pierwszy raz byłam u Abiko wieczorem. Było magicznie
oj, noooo ! będę przebierać nogami z niecierpliwości teraz czy mi wzejdzie Kupowałaś ją Grażynko? Masz tyle nieznanych mi kwiatów, cieszę się,bo zawsze coś nowego a pięknego u Ciebie mogę zobaczyć Przetaczniki też śliczne, a jaki fajny pion dają!
Pierwszy raz widzę tą cudaczną trawkę, to puchate białe to jakby kwiat czy takie piórka? Muszę o niej poczytać, fajnaaa!
Trzy z moich dwumetrowych jodeł chorują. Brązowieją od dołu niektóre gałęzie. Wycieka tez żywica. Obejrzałem bardzo dokładnie. Nie widzę żadnych szkodników, wiec obstawiam chorobe. Czym to pryskać?
Wygląda na to, że wreszcie, wreszcie zaczynają kwitnąć i u mnie! Jeżówki na razie tak tylko- ile im zejdzie od tego momentu, żeby się zaróżowić?:
Mrugają werbeny:
Strasznie mi się werbena rozpanoszyła, nie rosła tak w zeszłym a to są moje tegoroczne sadzonki, do gruntu poszły dość późno, bo ciągle zimno było- a teraz zjadają inne rośliny- kto odgadnie gdzie jest tu miskant morning light? Wcześniej dominował on, a teraz ledwo go widać..czy on urośnie jak one go tak zjadły?
Sylwia bardzo jej kibicuję bo to jej pierwsze kwitnienie, mam ją kilka lat i zawsze mi wiosną podmarzła mimo okrycia włókniną. W tym sezonie owinęłam ją matą słomianą i odkryłam w połowie maja