Kasia Ewa i Asia dzięki dziewczyny
no ja nie różana jakieś tam pojedyncze egzemplarze mam ale długo mi schodziło żeby sie do nich przekonać
rośliny umęczone upałami i ulewami
afrykańskie upały a po nich nawałnice
za każdym razem naprawdę się denerwuję
prace okołodomowe nadal trwają do zimy mam nadzieję skończę
zostawiam kilka pstryków na znak że jeszcze mój wątek jakoś żyje
