He Tess zazwyczaj tak jest , nas mieszkańców cichych wiosek urzeka gwar wielkiego miasta,a mieszkańcy wielkich miast szukają spokoju i ciszy . Na chwilę jest to fajne,ale na dłużej.....
E, myślałam że mniejszy ten twój kawałek planety
A on całkiem spory. Już pisałam, ale napiszę raz jeszcze - nie spiesz się z decyzjami.
Mas całą zimę na myślenie - oglądaj realizacje innych (no i Dany, oczywiście).
A żywopłot sąsiadów to całkiem fajna sprawa - masz zielone tło za free
Anka, podczytywałam, podglądałam, a teraz, skoro prosisz - podsumowanie
Bez łubu-dubu.
Ja z zasady kamyków nie lubię. Ale muszę przyznać (bez łubu-dubu) - że z kamykami u Ciebie całość wygląda przepięknie.
Jestem zachwycona i "Danusiowym" przedogródkiem i Twoją rabatą kulkową.
Fajnie, że zostawiłaś klona.
Na marginesie - świat się kończy, skoro u asc kulki i żywopłociki zagościły.
Super, bardzo mi się podoba. A w przyszłym roku będziemy szczęki z podłogi zbierać.
Ja bym powiedziała że wygląda już w miarę przyzwoicie ,ale żeby było pięknie to jeszcze długa długa droga
Ale rzeczywiście połowa podwórka ,bo przecież nie napiszę ogrodu gdzie jest bukszpanowa i różanka i skarpetka ma w sobie już urok
Monika a takie róże przycina się na wiosnę, czy tylko obcina się np takie dziwolągi jak nam wypuściła ?
A lawenda jest przed różami bo za już nic się nie zmieści a pomiędzy różami są ML także tam już ciasnota
Oj,jak strzeliłaś taką rabatę,jak inspiracja to będzie się działo wiosną
A ja za wami dokupiłam tej angelik,mimo iż nie wiem dokładnie jak one na zywca wyglądają
Ale jak wszystkie,to ja też
Czy te na fotce inspiracji,to owe angeliki ?
Bogdziu, Aniu, Marto, Ewo, Bociusiu i Tess - dziękuję, że jesteście
Co prawda dosłownie 5 minut po tym jak umieściłam posta zadzwoniła siostra, że jest problem z miejscem w ośrodku rehabilitacyjnym, bo jakieś sformułowanie z historii choroby się komuś nie spodobało i kombinujemy dalej, ale wierzę, że damy radę
Po zeszłotygodniowej wizycie u taty w szpitalu M wybrał okrężną drogę do domu, bo była akurat ładna pogoda, tylko zdjęcia kiepskiej jakości.