Marzenko - zimy stulecia boję się okrutnie, ogrodowo i nie tylko...
Sylwuś - brokułki to, jak pisze Ania ASC, roślinki głupotoodporne - w sam raz dla mnie. Rosną na zasadzie posadź i zapomnij a jak urosnę to mnie zjedz

. Ja właśnie tak robię - sieję, pikuję na grządkę i wsjo. Nawet latem nie podlewałam...
Agatko - są ogrodnicy, którzy łączą przyjemne z pożytecznym i komponują ładne rabaty wielofunkcyjne - warzywno-kwiatowe

. I jak dobrze pamiętam Danusia nawet sałatę dodawała do swoich słynnych kompozycji donicowych
Magdziu - opinie bardzo podzielone... zobaczymy jak będzie u nas - ma stanowisko słoneczne, glebę piaszczysto gliniastą. Choć raczej powinnam napisać odwrotnie, glebę gliniasto piaszczystą...
Tesiu

- posadziłam cebulowe, na sto rat sadziłam, ale wreszcie się udało



. Ale nie spiesz się, ciepło bardzo i boję się, że wszystko wyskoczy przed Bożym Narodzeniem



. Ja się śmieję, ale sadziłam czosneczki u mojej mamy i już je widać - mają jakieś 5 cm!!! Zgroza!!!
Chciałam jeszcze przed zimą przesadzić naparstnice w miejsce bardziej... dogodne do plewienia.. Sadząc je ubiegłego roku nie miałam bladego pojęcia, że ona wysiewają się na potęgę... i ... rosły sobiew żwirowej rabatce...

A teraz odplewić nie mogę tego miejsca. Wiosną muszę zrobić nowy aranż

tego naparstnicowego pobojowiska.
Buziam z mokrego Krakowa
____________________
Agnieszka
Ogród do kwadratu *** Pieniński zakątek
"Nigdy nie mów źle o sobie... Inni zrobią to znacznie lepiej"