Urocza Comte de Chambord. A taka z niej była chudzinka.





W tle Mary Rose.




Mme Isaac Pereire, w tle odmianowa rugosa.





Na zegarowej wystartowała Alba Meidiland.




A naprzeciw niej dzwonki Poszarskiego.

Judith napisał(a)

Zakwitła pierwsza róża nn i choć po ostatnich zdjęciach Miluni poprzeczka ustawiona jest naprawdę wysoko , to jednak pokażę. Tak mnie cieszy i pachnie, że nie umiem się powstrzymać... .

Każda róża cieszy i jest piękna.

daszum napisał(a)

Ależ ładne widoczki pokazujesz. Róże cudne i jeszcze z trawami świetnie wyglądają.

Zakwitła pierwsza róża nn i choć po ostatnich zdjęciach Miluni poprzeczka ustawiona jest naprawdę wysoko , to jednak pokażę. Tak mnie cieszy i pachnie, że nie umiem się powstrzymać... .

Roocika napisał(a)

My dziś parasole nad runianka wstawiliśmy bo jej liście popaliło to słońce

Niemożliwe. Parasol?
W takim niedoczasie jestem, że stan ogrodu zszedł na dalszy plan. Szybko zbieram truskawki i w drodze powrotnej obwąchuję i fotografuję róże. W zeszłym sezonie kwiaty zgniły od nadmiaru wilgoci, a w tym roku kwitną wyjątkowo obficie. Muszę mieć pamiątkę na zimowe wieczory.
Blue Moon ( Mainzer Fastnacht)- zapach bardzo intensywny. Podmarza niestety, dlatego wciąż jest niewielka.


Między przęsłami balustrady tarasu zagląda LO.



Reine des Violettes


Z każdym rokiem mężnieje Rhapsody in blue. To była na tyle optymistyczna obserwacja, że rok temu zakupiłam druga sadzonkę. Może nie pozwoli się pożreć lilakowi Mayera.

Pierwsza w słońcu i cieniu.







I ta druga.

Ostatnie odmiany czosnków. Jeden mały, drugi duży. Nazw nie pamiętam .
Mały będzie miał bordowy kolor, a duży - ma metaliczny połysk, nie udało mi się uchwycić go na zdjęciu .

Takie tamy wieczorne

Roocika napisał(a)

I dla tych co mają brzozy Doorenbos ogłoszenie, pojawiły się zielone gąsienice.

O fuj, widziałam już gdzieś na FB zdjęcia tych gąsienic, aż poszłam obejrzeć swoje brzozy, bo na tych pospolitych też chyba żerują? U mnie na szczęście brak.

Byłam na drugiej dawce szczepienia dziś,mam nadzieję że jutro będę się czuła w miarę.

Załatwiłam migiem i po drodze wstąpiłam do mojej ulubionej szkółki. Byłem jedynym klientem haha było tak gorąco. Nic nowego w sumie nie mieli SPD lubię ich odwiedzać bo zawsze coś innego kwitnie i wygląda dekoracyjnie. Kupiłam sobie dwumetrowego buka Dawyck, zielonego. Miałam kiedyś żółtego ale go przypalało słońce. Myślę że z tym będzie lepiej.

Pod wieczór podlałam przedogródek, nie chciałabym stracić moich grabów i ciemierników. Jutro chcę zabrać się za igloo bo pomidory jak zwykle mają po dwa pędy przynajmniej. I wilków całą masę.


Miłego!

Aprilku
Dziękuję za miłe słowa mam nadzieję ,że nowa cześć niedługo się bardziej zagęści
basen zwykły -pewnie bym wolała jakąś ładniejszą obudowę ,ale tą zrobił sam eM -więc Wiesz .....trza chwalić po wieki

Martka wszędzie mam dużo koloru ,więc na tarasie i przed domem w tym sezonie zrobiłam bardziej stonowane .....cieszę się ,że Ci się też spodobało

Alicja dziękuję wszędzie w ogrodzie pełno bodzców ,to tu na tarasie na spokojnie

Helen dzięki powiem Ci ,że jak coś nowego posadzę i fotki pocykam ,to sama nie wiem ,która fajna -temu tyle wstawiam

jeszcze taką mam na stoliku


Wiola Ty u mnie ,a ja u Ciebie podziwiałam relaksik

Życie młodego ogrodnika to nie same ekscytacje. Moją porażką okazały się ... bodziszki. Sugerując się samymi zdjęciami tylko - dokonałam w marcu wyboru na podstawie opisów szkółek i dostępności, chciałam coś kwitnącego na biało. To jednak nie były najlepsze wybory. Odwiedzając ogrody w Rykach i Pęchcinie miałam okazję na żywo przyjrzeć się okazałym kępkom tej rośliny i ciekawym odmianom.
Wiolu, Twoje Rozanne są cudnej urody. Niestety brakuje mi jeszcze odwagi i fantazji do użycia ich koloru. Wtawiam zdjęcia moich bodziszków, które - na swój sposób są ładne, ale też nie rzucają na kolana.

Bodziszek kantabryjski Saint Ola



Bodziszek kantabryjski Biocovo


Bodziszek żałobny Geranium pheum - kwiatki ciemnofioletowe, niestety już przekwitł, za to ma ciekawe, duże liście i obiecuję sobie po nim najwięcej w sąsiedztwie Ophiopogon planiscapus Nigrescens.

Kasiu będę szczera jak rozmawiałyśmy wczoraj i powiedziałaś, ze masz ogród na balkonie. Pomyślałam zwariowała jak można mieć ogród na balkonie może kpi. To co zobaczyłam przed chwilą rewelacja.
Taka lista to ja na ponad 4000 m nie mam. Jak to robisz masz zacięcie.
Jeszcze dach obsadzasz.

Jak to dobrze ze ciebie poznałam. Wielkie brawa za ten balkon.

Pozdrawiam

Jeszcze raz rabata przed oknami frontowymi: gaura Lindheimera 'Whirling Butterflies', Penstemon 'Husker Red', róża Piano, molinia 'Heidezwerg'. Samowolkę uprawiają za sprawą kompostu - pomidory i cukinie.

Upał jest wciąż nieznośny, w mieszkaniu mam wciąż 30 stopni, udało się obniżyć o pół stopnia, odkąd wróciłam z pracy. Muli internet i wcale mu się nie dziwię

Łikend spędziliśmy na hamakach, pod żaglem, fajnie było, na szczęście był lekki wiaterek.



Widok z hamaka





Drugi żagiel rozpięliśmy nad wyjściem na taras, lepsze to, niż nic

To ta...

Poproszę o pomysły w sprawie mojej rabaty przy tarasie, część roślin już jest, pomysły też, dziewczyny pomogły, ale nie umiem rozplanować nasadzeń. Pomysł był na kulki cisowe z seslerią jesienną i stipą. Ewentualne dodatki: hakonechloa aurea i rozplenica little bunny. Nie jestem za bardzo przekonana do tych moich ustawień, pewnie da się to zaplanować ładniej. Doniczki to cisy, czy 7 sztuk to nie za dużo na taką rabatę? Stipę już nie wiem jak wepchać Rabata ma być żwirowa, ścieżka z płyt betonowych najprawdopodobniej.