Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Jak feniks z popiołów

Pokaż wątki Pokaż posty

Jak feniks z popiołów

eVka 08:25, 30 lip 2021


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
wiklasia napisał(a)
Helena jeśli o dziewannach mowa - wykopalam je z łąki. Jedna taka najzwyklejsza o liściach pokrytych kutnerem i większych jasnożółtych kwiatach, a druga niższa, z ciemnozielonymi liśćmi, drobniejszymi kwiatostanami z brązowym oczkiem pośrodku. Te drugie chyba są wieloletnie. Bo te pierwsze to dwulatki.

O tototo! Ilekroć, jade autem do centrum przepiękne dziewanny rosnące przy torach tramwajowych tak mnie kuszą, że naprawdę pewnego dnia je wykopię i wsadzę u siebie. Jak je wykopywałaś to już kwitnące były czy maluchy? Łatwo się przyjmują?
____________________
eVka 08:32, 30 lip 2021


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
wiklasia napisał(a)
Magda - moja krótka przygoda z kroksomią zaczęła się od zakupu takich śmiesznych, niedużych wąsatych cebulek i zakończyła zdaje się, że po roku, bo kroksomia chyba przemarzła. Zalecane jest, by wykopywać cebulki, albo obsypywać na zimę. Ale lata temu, jak zaczynałam swoją przygodę z ogrodniczkowaniem to co ja tam słyszałam o wykopywaniu, przechowywaniu itp.

Ja po pierwszym zachwycie żurawkami też już z mniejszym entuzjazmem do nich podchodzę. Choć ta dość ciekawa jest. Lekko pomarańczowa z dużymi, jak na żurawkę liśćmi, od spodu bardziej różowymi / czerwonymi. Teraz może niezbyt ciekawie się prezentuje, bo lekko zmaltretowaną suszą. Trzeba mi w końcu do niej dotrzeć z wężem ogrodowym.

Już szykuję buty górskie na wizytę w Twoich rejonach.

Krokosmię mam i zimuje ale sadziłam spore sadzonki. Piękne ma kwiaty
Żurawek nie znoszę i naprawdę zbieram się do ich usunięcia z mego ogrodu, nawet wczoraj o tym myślałam Wiosną są paskudne, jesienią i zimą też, jedynie latem w miarę ok.
____________________
Johanka77 14:49, 30 lip 2021


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
effka napisał(a)

O tototo! Ilekroć, jade autem do centrum przepiękne dziewanny rosnące przy torach tramwajowych tak mnie kuszą, że naprawdę pewnego dnia je wykopię i wsadzę u siebie. Jak je wykopywałaś to już kwitnące były czy maluchy? Łatwo się przyjmują?



Bosz...! A ja pielę
____________________
Asia Ogród Pierwszy (nie)Wielki *** Ogród Pierwszy (nie)Wielki part 2. *** Wizytówka *** Jankowskie Jeziorany - las, woda, cień
eVka 15:32, 30 lip 2021


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Johanka77 napisał(a)



Bosz...! A ja pielę

No wiesz!
____________________
Gosialuk 18:12, 30 lip 2021


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5254
Ewa dziewanny jak chcesz przekopywać to najlepiej siewek szukaj. Generalnie jak naparstnice nie lubią przesadzania. Ewentualnie na wiosnę możesz spróbować odkroić rozetę z kawałkiem korzenia. Jest szansa, że się uda.
Wiklasiu ta drobniejsza dziewanna fajna. Nie widziałam jeszcze takiej. U siebie mam białą z siewu i w tym roku pojawiła się też ta dwuletnia. Liczę na samosiew.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
wiklasia 19:25, 30 lip 2021


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Ja dziewanny wykopuję jak są małe, rozety. Na początku bywają omdlałe ( pewnie z wrażenia, że do ogrodu trafiły) ale potem zbierają się w sobie i w następnym sezonie kwitną
____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
wiklasia 21:58, 30 lip 2021


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Gosiu ta drobniejsza odmiana z pobliskiej łąki wykopana. Zasadzałam się na nią już wcześniej.
Jednego roku zwróciłam na nią uwagę i zachciało mi się ją mieć, ale nie zdążyłam wykopać, bo wcześniej to mi łąkę wykosili i nie wiedziałam czego i gdzie szukać. W kolejnym roku byłam zwarta i gotowa i jak pokazały się na łące (to znaczy zakwitły) to już sobie kilka namierzyłam. Potem wizyta za szpadelkiem, wykopanie - dalekie od ideału, bo korzenie uszkodziłam - i wsadzenie na rabatę. Omdlały, trochę się zasuszyły, ale podlewałam i w tym roku pięknie odbiły. Są dorodniejsze niż ich łąkowe koleżanki (mniej słońca mają, ale za to dobroci w ziemi chyba więcej niż na poprzedniej miejscówce) i mam nadzieję, że zadomowią się na dobre.
____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
Joann 22:38, 30 lip 2021


Dołączył: 01 lut 2021
Posty: 2064
Jutro idę na spacer pp łączce, może i ja coś ciekawego znajdę? Rosną takie jedne, piękne, ale nazwy nie znam. Ale może je tak wykopię, a co, i do siebie przygarnę? Te dziewanny są cudne! W życiu bym nie powiedziała, że z łąki naszej. Spokojnie powinny w szkółkach należyte miejsce obok innego kwiecia zajmować.
____________________
Joanna Ogród długi
eVka 22:39, 30 lip 2021


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Dzięki za instrukcje. Może uda mi się namierzyć siewki.
____________________
wiklasia 16:05, 05 sie 2021


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Kurtka, zamiast do ogrodniczego, to na łąkę trza mi iść.

Cała łąka tym obsadzona. Szkoda, że w pełni kwitnienia i nasion jeszcze nie ma. Po co ja mam na patrinię ( czy jak ona się tam zwie) polowanie urządzać w zieleniaku jak tu pobocza nią zaścielone. Szkoda, że to park narodowy. A i inne kwiatki też są.
____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies